Oficjalny Mińsk liczy, że cena gazu dla Białorusi będzie na takim samym poziomie jak na rosyjskim rynku wewnętrznym: „Kiedy oficjalnie zostanie ogłoszony skład rządu Federacji Rosyjskiej, będzie jasne, z kim będziemy na ten temat rozmawiać, wznowimy te negocjacje”, zapowiedział wicepremier Białorusi Władimir Siemaszko podczas odbywającego się w Soczi Forum „Atomexpo”.
„Czas na razie pozwala. Ale do 1 lipca 2019 roku musimy określić nową formułę cenową i trajektorię, którą będziemy dochodzić do zbliżonej ceny gazu”- powiedział Siemaszko, cytowany przez agencję BelTA.
Wicepremier wyjaśnił, że Białoruś chce, aby cena gazu dla Białorusi uzależniona była z ceną w Rosji. Obecnie Mińsk otrzymuje gaz zgodnie z formułą, uwzględniającą cenę dla jamalsko-nienieckiego okręgu autonomicznego Federacji Rosyjskiej. Po głośnym konflikcie naftowo – gazowym, który trwał od stycznia 2016 roku do listopada 2017, strony ustaliły cenę gazu na 129 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. W 2019 roku cena za 1 m3 spadnie o 2 dolary, i wyniesie 127 $. Oznacza to, że Rosja sprzedaje Białorusi gaz o około 50 proc. taniej niż Polsce, wspierając niskimi cenami gazu białoruską gospodarkę.
„W sumie, formuła ta odpowiada nam, ale powinna być zoptymalizowana – powiedział wicepremier Siemaszko. Problem polega na tym, że musimy dojść do granicy, do zbliżonych cen gazu. To z tego powodu wstąpiliśmy do Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej”- powiedział.
Odpowiadając na pytanie, w jaki sposób zmiana rządu rosyjskiego może wpłynąć na proces negocjacji, Siemaszko zauważył, że „nastąpi moment adaptacji, przyzwyczajenia”.
Przypomniał, że pracował z wieloma wicepremierami w rosyjskim rządzie, i że proces negocjacyjny jest dość skomplikowany, ale osiągnięte porozumienia zostały spełnione.
„Myślę, że znajdziemy wspólny język z nowym odpowiednikiem” – podsumował białoruski wicepremier.
Kresy24.pl/ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!