Prokuratura Generalna Białorusi przygotowuje ustawę, która ma umożliwić pociągnięcie do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne osób, które już nie żyją. Śledczy podkreślają, że po zmianach „możliwe stanie się postępowanie karne przeciwko oprawcom narodu białoruskiego w okresie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej”.
9 marca Prokuratura Generalna Białorusi poinformowała o powołaniu grupy roboczej, która ma się zająć przygotowaniem projektu ustawy o trybie prowadzenia spraw karnych wobec osób zmarłych w związku ze zbrodniami wojennymi.
Grupa zamierza opracować „mechanizm doprowadzenia przed wymiar sprawiedliwości tych nazistowskich zbrodniarzy i ich pomocników, którzy z różnych powodów, w tym związanych z polityką poszczególnych państw, nie stawili się przed sądem”.
Prokuratura Generalna zaznaczyła, że po zmianach w ustawach „możliwe stanie się postępowanie karne przeciwko oprawcom narodu białoruskiego w okresie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej”.
Jak podaje Svaboda, w 2021 roku Prokuratura Generalna wszczęła pierwszą sprawę karną w sprawie „ludobójstwa ludności Białorusi w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i okresu powojennego” w związku z artykułami w publikacjach „Flagstock” i Zerkalo.io.
W 2021 roku białoruska prokuratura informowała, że zwróci się Polski i Litwy z prośbą o pomoc prawną w „czynnościach procesowych w ramach sprawy karnej o ludobójstwie”, którą wszczęto w Mińsku. Andrej Szwed, prokurator generalny Białorusi, poinformował, że przygotowywane są dokumenty w tej sprawie.
– Ustanowiliśmy, że są jeszcze żyjący nazistowscy zbrodniarze wojenni, którzy byli na listach i byli członkami w zbrodniczych batalionach. Chodzi tu przede wszystkim o litewskie bataliony SS i polską Armię Krajową – mówił.
Niedawno Szwed poinformował, że „ponad 16 tys. osób zostało przesłuchanych w charakterze ofiar i świadków, z czego ponad 7 tys. to byli więźniowie obozów koncentracyjnych i deportowani na roboty przymusowe”. W sprawie ludobójstwa prośby wysłano do 30 państw i organizacji międzynarodowych.
Na początku stycznia 2023 roku Aleksander Łukaszenko podpisał ustawę „O ludobójstwie narodu białoruskiego” w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i w okresie powojennym do 1951 roku, aby „zapobiec zniekształceniu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak również spójności społeczeństwa białoruskiego”. Każde publiczne zaprzeczanie ludobójstwu Białorusinów, w tym w Internecie, będzie karane przez władze aresztem, ograniczeniem wolności na okres do pięciu lat lub pozbawieniem wolności na ten sam okres.
Białoruska prokuratura uważa, że w „ludobójstwie narodu białoruskiego” w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu brali udział również żołnierze Armii Krajowej i polskiego podziemia antykomunistycznego.
ba
1 komentarz
Jagoda
10 marca 2023 o 09:30Czyli, że co będą wykopki ???