W miasteczku Wietka (Obwód Homelski) zatrzymano w czwartek 26 sierpnia liderów organizacji Młody Front Dzianisa Urbanowicza i sekretarza prasowego organizacji Witalija Trigubowa, oraz działacza Europejskiej Białorusi Siergieja Maćkojta.
Dzianis Urbanowicz znany jest jako niezłomny obrońca uroczyska Kuropaty pod Mińskiem, gdzie w anonimowych dołach śmierci spoczywają ofiary stalinowskich represji, Białorusini i Polacy zamordowani w Operacji polskiej NKWD, oraz najprawdopodobniej polscy oficerowie z tzw. „białoruskiej listy katyńskiej”.
Urbanowicz, Trigubow i Maćkojt byli wielokrotnie zatrzymywani przez milicję, ostatnio zwolnieni z więzienia pod koniec lipca po 30-dniowym aresztowaniu. Trigubow wyszedł pod koniec czerwca.
Po wyjściu na wolność Dzianis Urbanowicz otwarcie opowiedział mediom o systematycznym biciu osadzonych, o nieludzkich warunkach przetrzymywania w areszcie przy ulicy Akrestina. W mediach pojawiły się zdjęcia, na których widać jak skazani koczują w mocno przepełnionych celach, śpią przy włączonym świetle na podłodze, na pryczach nie ma nawet materaca – same metalowe pręty.
Anonimowy rozmówca Euroradia powiedział dziennikarzom, że funkcjonariusze KGB zażądali od Urbanowicza, szefa organizacji, rozwiązania Młodego Frontu, grozili, że jeśli tego nie zrobi wytoczą mu sprawę karną i wtrącą do więzienia.
Wszyscy trzej aktywiści ukrywali się w pobliskim Homlu, ale 26 sierpnia mieli się spotkać w Wietce. Prawdopodobnie byli śledzeni. Nie wykluczone, że padli ofiarą prowokacji.
Śledczy z Mozyrza poinformował krewnych Urbanowicza, że jest on podejrzany o zorganizowanie masowych zamieszek w Mozyrzu w sierpniu 2020 roku. Tymczasem, jak twierdzi znajomy działacza, Urbanowicz był w tym czasie w Łogojsku.
ba za euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!