Ogromna część ze 140-miliardowej amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy w rzeczywistości służy modernizacji uzbrojenia armii USA – twierdzi brytyjski The Telegraph.
Według niego, Amerykanie wysyłają na Ukrainę starszy sprzęt z magazynów, a za środki przeznaczone na pomoc wojskową dla Kijowa kupują najnowsze uzbrojenie dla swoich wojsk. Ostatnio w ten sposób wysłano np. Ukrainie wyprodukowane w latach 90-ch stare wozy piechoty M2A2 Bradley, a w zamian kupiono od BAE Systems ich najnowsze odpowiedniki M2A4E1, z celniejszym działkiem, zmodernizowanym celownikiem na podczerwień i klimatyzacją.
Prawdopodobnie do armii USA trafi ok. 200 tych maszyn, gdyż tyle M2A2 wysłano Ukrainie, a zamiana odbywa się na zasadzie: 1 nowy Bradley za 1 wysłany. W ramach tych środków pomocowych kupiono także do nich najnowszy system obrony aktywnej Iron Fist, będący w stanie odeprzeć uderzenia dronów i rakiet. Doświadczenia z wojny na Ukrainie skłoniły bowiem wiele państw do masowej produkcji i zakupów małych dronów uderzeniowych FPV, mogących skutecznie razić z różnych stron wozy bojowe.
MAB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!