Prezydent Ukrainy podkreślił, jak ważne jest obecnie udzielenie pomocy Ukraińskim Siłom Zbrojnym.
Prezydent Wołodymyr Zełenski uważa, że wojna między Rosją a NATO jest prawdopodobna. W rozmowie z brazylijskimi mediami zauważył, że scenariusz ten stanie się rzeczywistością, jeśli Ukraina przestanie stawiać opór.
Chociaż powiem, że jeśli nie wytrzymamy tego wszystkiego, ale wierzę, że tak się nie stanie, ale załóżmy, że tego nie wytrzymamy, to w Rosji nie ma dużego wyboru, gdzie dalej iść. Przyjdą do krajów bałtyckich, czy ktoś tego chce, czy nie, mówią, że tak się nie stanie, a całe to gadanie jest niepotrzebne – na pewno przyjdą, bo gdzieś trzeba iść do przodu,
– powiedział szef państwa ukraińskiego w rozmowie z dziennikarzami z Ameryki Południowej.
Według Zełenskiego, kolejnym celem Moskwy mogą być kraje bałtyckie, gdyż Władimir Putin nie powtórzy już swojego błędu i tym razem wystąpi przeciwko krajom, w których nie będzie zbyt dużego oporu.
Nie powtórzy tego błędu drugi raz, bo z mniejszym krajem jest łatwiej. Mniej chroniony, mniej ludzi, mniej broni. I to będzie kraj, który był w Związku Radzieckim, któryś z krajów bałtyckich. I tam pójdzie,
– uważa Zełenski.
Ostrzegł, że jeśli taki scenariusz się rozwinie, wojskom zachodnim będzie trudno pokonać Rosjan.
I to będzie wojna Rosja-NATO. Oczywiście, tak się stanie, jeśli Ukraina nie będzie stawiała oporu. A wtedy będzie to zwycięstwo Rosji nad krajami NATO. A potem nastąpi zmiana granic, terytoriów na całym świecie,
– podsumował Prezydent Ukrainy.
ba/ t.me/V_Zelenskiy_official
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!