Przedstawiciele Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zapowiedzieli postępowanie wobec Białorusi po oskarżeniach, że członkowie ekipy usunęli z drużyny i próbowali siłą wywieżć z Igrzysk do kraju lekkoatletkę Kristinę Timanowską. Jak pisaliśmy, ostatecznie z pomocą japońskiej policji Timanowska schroniła się w ambasadzie Polski i dostała polską wizę humanitarną.
Sekretarz Stanu USA Anthony Blinken oskarżył reżim białoruski o „akt międzynarodowej represji”. Dodał, że takie działania gwałcą ducha olimpijskiego i podstawowe prawa i nie powinny być tolerowane.
Tymczasem międzynarodowy związek sportowców Global Athlete wezwał Międzynarodowy Komitet Olimpijski to zawieszenia Białoruskiego Komitetu Olimpijskiego w prawach członka, co skutkowałoby wyrzuceniem Białorusi z Igrzysk, jednak zawodnicy z Białorusi mogliby startować pod neutralną flagą.
W oświadczeniu napisano, że próba porwania Timanowskiej to kolejny przykład prześladowania sportowców na Białorusi.
Od sierpnia zeszłego roku na Białorusi prześladowani są sportowcy, którzy w jakikolwiek sposób poparli protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów przez Łukaszenkę.
Global Athlete oskarżyło Międzynarodowy Komitet Olimpijski o to, że nie zadbało o bezpieczeństwo sportowców białoruskich.
W odpowiedzi rzecznik MKOl oświadczył, że organizacja rozpocznie formalne postępowanie w sprawie Timanowskiej i oczekuje wyjaśnień od Białoruskiego Komitetu Olimpijskiego.
MKOl nie uznał syna Łukaszenki prezesem Narodowego Komitetu Olimpijskiego Białorusi
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!