Czwarty pakiet sankcji wobec białoruskich władz może zostać przyjęty w najbliższych tygodniach, wynika z oświadczenia Wysokiego Przedstawiciela Unii ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Josepa Borrella, po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE 10 maja.
„Reżim na Białorusi kontynuuje represje i zastraszanie swoich obywateli. Teraz obrali sobie za cel polską społeczność (na Białorusi). Pracujemy nad kolejnym pakietem sankcji, który – mam nadzieję – zostanie zatwierdzony w najbliższych tygodniach. To będzie kolejny pakiet sankcji, uwzględniający wszystko to, co dzieje się w kraju, w tym działania reżimu wobec Polaków – powiedział Borrel.
Pierwszy pakiet sankcji został wprowadzony przez Unię Europejską 2 października 2020 r. Następnie lista osób nimi objętych została rozszerzona o drugi i trzeci pakiet, odpowiednio 6 listopada i 17 grudnia. Trzeci pakiet różnił się tym, że oprócz urzędników zawierał także organizacje.
W lutym 2021 roku Rada UE przedłużyła o rok – do 28 lutego 2022 roku – „środki ograniczające wobec urzędników wysokiego szczebla na Białorusi, odpowiedzialnych za brutalne represje i zastraszanie pokojowych demonstrantów, działaczy opozycji i dziennikarzy, a także odpowiedzialnych za sfałszowanie wyborów”. „Sankcje UE są również skierowane do podmiotów działalności gospodarczej, dużych przedsiębiorstw i firm, które korzystają z reżimu Aleksandra Łukaszenki i / lub go wspierają” – czytamy w raporcie Rady UE.
Środki restrykcyjne obejmują zakaz wyjazdów do UE oraz zamrożenie aktywów osób znajdujących się na liście sankcji, która obecnie obejmuje 88 osób, w tym Łukaszenkę, a także zamrożenie aktywów siedmiu podmiotów związanych z reżimem. Ponadto, osoby i podmioty z UE – przedstawiciele UE – mają zakaz bezpośredniego lub pośredniego przekazywania środków finansowych osobom znajdującym się na liście sankcji.
W kwietniu minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej ostrzegł Zachód, że „każde dalsze zaostrzenie sankcji doprowadzi do tego, że społeczeństwo obywatelskie [w kraju] przestanie istnieć”.
7 maja oświadczył, że białoruskie władze przygotowały odpowiedź na zachodnie sankcje. Makiej jest przekonany, że prawdziwym celem sankcji jest „zdławienie gospodarki i zniszczenie państwowości Białorusi”.
oprac. ba za naviny.online
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!