Kościół grekokatolicki chce beatyfikacji ojca i braci zbrodniarza Stepana Bandery, przywódcy UPA – twierdzi prof. Andrzej Zięba z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zdaniem, wstępem do tego ma być beatyfikacja metropolity Andrzeja Szeptyckiego.
W rozmowie z Aleksandrem Szychtem dla miesięcznika katolickiego „Moja Rodzina” polski historyk ocenia, że beatyfikacja metropolity Szeptyckiego, grekokatolickiego metropolity lwowskiego z czasów II wojny, o którą zabiegają w Watykanie nacjonaliści ukraińscy, to zły pomysł.
Prof. Zięba, który jest czołowym znawcą postaci Szeptyckiego, zastanawia się, „czy jakiś kurialista nie wciąga obecnego papieża w zasadzkę”. „Jeżeli bowiem metropolita Szeptycki składał Trzeciej Rzeszy oferty współpracy i to będąc świadomym, że Hitler jest złem wcielonym, to jak może znaleźć się wśród świętych Kościoła katolickiego?” – pyta uczony.
„Jako historyk nie widzę powodów, aby oskarżać Szeptyckiego o wszystko zło, jakiego doświadczył ktokolwiek ze strony nacjonalistów ukraińskich, ale też wiem o nim zbyt dużo, aby uznać jego świętość” – zastrzega prof. Zięba.
Jego zdaniem, metropolita Szeptycki „przez całe życie balansował między Ewangelią a Ukrainą, ale w latach okupacji hitlerowskiej tak bardzo chciał Ukrainy, że nie ocalił Ewangelii”. Przypomnijmy, że beatyfikację Szeptyckiego dwukrotnie blokował wcześniej Prymas Tysiąclecia Stefan Wyszyński.
Polski historyk przypomina, że „ze strony duchowieństwa polskiego i wiernych z kresów Polski przedwojennej stawiano metropolicie Szeptyckiemu zarzut nieprzeciwdziałania ludobójstwu. Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, stworzona i kierowana niemal wyłącznie przez ukraińskich grekokatolików, realizowała swój okrutny projekt poprzez UPA nie tylko w metropolii Szeptyckiego, ale także na terenie prawosławnego Wołynia”.
Prof. Zięba przypomina, że Szeptycki zaprzeczał ludobójstwu UPA na Polakach i wzbraniał się przed potępieniem „swoich”. „Nie chciał publicznie wezwać: nie zabijajcie Polaków, choć władza okupacyjna tego by mu nie zabroniła, jak w przypadku Żydów. Mógł, ale nie zrobił tego” – podkreśla polski historyk.
Zauważa też, że dzisiaj „neobanderyzm posługuje się ikoną Szeptyckiego dla podporządkowania sobie katolików ukraińskich”. „Banderowcy byli w forpoczcie lobby zabiegającego w Watykanie o jego beatyfikację, a w Izraelu o przyznanie mu tytułu Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata” – przypomina prof. Zięba.
Podkreśla też, że Kościół grekokatolicki ponosi współodpowiedzialność za ludobójstwo, „jednak zamiast rachunku sumienia, chętniej uprawia kult ludobójców – UPA, OUN, Bandery, Szuchewycza”.
Polski historyk nie wyklucza, że beatyfikacja Szeptyckiego ma utorować drogę to beatyfikacji także ojca i braci zbrodniarza Stepana Bandery. „Istnieje taki zamiar w grekokatolickiej metropolii lwowskiej. Można się spodziewać, że w konsekwencji beatyfikacji metropolity wysiłki w tym kierunku spotęgują się” – ocenia prof. Zięba.
Przypomnijmy, że ojciec przywódcy UPA – Andrij Bandera był proboszczem grekokatolickim i został zamordowany przez NKWD w Kijowie 10 lipca 1941 r. Z kolei bracia – Wasyl i Ołeksandr zginęli w 1942 r. w obozie koncentracyjnym w Auschwitz.
Cały wywiad z prof. Andrzejem Ziębą można przeczytać w miesięczniku katolickim „Moja Rodzina”.
Kresy24.pl / „Moja Rodzina”
18 komentarzy
Jaksar
15 marca 2016 o 15:33Jak długo jeszcze będą Ukraińcy puli nam w twarz i jak długo jeszcze PiSowskie władze będą udawały ,że nic złego się nie dzieje?
Paweł Bohdanowicz
16 marca 2016 o 09:49Artyści uciekają od realizmu i uprawiają abstrakcję, bo tam każdy gniot i każdy bohomaz może uchodzić za efekt zamierzony i nigdy nie da się stwierdzić, czy artysta ulepił to, co chciał, czy to, co mu wyszło.
Isahakianiści uciekają z płaszczyzny faktograficznej na płaszczyznę ocen moralnych, bo w ocenach moralnych nie można popełnić błędu. Dla jednego godny szacunku jest Władysław Anders i Andrzej Szeptycki, a dla drugiego Szaumianiec i Sarkisjan. Każdy ma prawo do własnych ocen i każdy ma prawo walczyć o swoje. Nie może być obiektywnych rozstrzygnięć w sporach o to, kto jest godny szacunku, a kto nie. Nie da się rozstrzygnąć sporu o wyższość żurku nad pomidorową.
Publikując „Paroślę” miałem nadzieję, że ktoś krzyknie „To kłamstwo!”, zamiast tego krzyknął tylko „To chamstwo!” 🙂 Faktografia to obszar niebezpieczny, jak realizm w sztuce; oceny moralne, to bezpieczny grajdołek, jak abstrakcja w sztukach plastycznych. Gdy isahakianista bierze się za pisanie o faktach, zwykle kiepsko mu to wychodzi. Do dziś nawet dzieci śmieją się z „hitlerowskiej swastyki płastów” 😀
Nawiasem mówiąc, ta swastyka płastów ściśle wiąże się z Szeptyckim. Numer z „hitlerowską swastyką płastów” sowieci zastosowali już w połowie XX wieku, właśnie przeciwko Szeptyckiemu. Tak więc Pan Olek nie był zbyt oryginalny 🙂
Kiedyś napiszę o tym szerzej. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem – dyskusje w Internecie to nie salony Wersalu 🙂
Alefa
19 marca 2016 o 00:47Bandyta z przerośnietym ego ktorym gardzil nawet Hitler świetym .
To tylko pokazuje na jakim etapie rozwojowym sa ci „ludzie” .
Wystarczy poczytać uzasadnienie morderstw na Polakach „intelektualisty „ukraińskiego aby opadla szczęka kazdemu normalnemu czlowiekowi – oni sa na poziomie murzynów z USAela.
Nie zauważyli ze to co nazywaja Ukrainą jest faktoria zarzadzana przez chazarow ,maja chazarski herb z ich orłem i wolności mają
tyle ile małpy laboratoryjne – jak za czasów Hitlera ktory nimi gardził – jak i Banderą ktorego uważał za zdrajce rasy -i uzywal do eksterminacji jako najgorszą dzicz .
Wszystko wraca ,co zasiałeś to zbierzesz .
@#$
15 marca 2016 o 15:34A co z mama , mama byla zydowka , dlaczego nikt o tym nie mowi.
Jan
15 marca 2016 o 15:43Po takiej „beatyfikacji” to w kolejce będą czekac Hitler i Stalin.
Wołyń1943
15 marca 2016 o 16:15Doprawdy, nie wiem czemu bracia Ukraińcy są takimi minimalistami? A co z Romanem Szuchewyczem i Kłymem Sawurem? Czy oni, i ich rodziny, ustępują w czymś familii Bandery? Czy oni nie zasługują na aureole i modlitewne westchnienia milionów Ukraińców? Również i A. Melnyk uczciwie zapracował na ołtarze… Doprawdy, te Wasze hamulce w pędzie do sakralizacji pocztu ukraińskich nacjonalistów, kochani bracia w wierze, są nie na miejscu. A co z Siczyńskim? Oj, bo naród nie daruje Wam takich przeoczeń i zwróci się ku Moskalowi!
jubus
15 marca 2016 o 18:45To już niech beatyfikują samego Banderę oraz wspomnianych wyżej Szuhewycza i Kłaczkiwskiego. Skoro Rosjanie czczą Stalina jak świętego, to czemu Ukraińcy nie mogą modlić się do swoich „bogów”.
andy
15 marca 2016 o 19:22Znowu ich nowi bogowie zniewolą ich umysły. Uważajcie Ukraińcy.
tagore
15 marca 2016 o 21:46Swoją drogą nigdzie nie spotkałem wiarygodnych informacji o stosunku jego Ojca i braci do działalności Bandery.
Monday
15 marca 2016 o 22:39A PiS ukrom jeszcze udziela bezzwrotnych kredytow!
lew
16 marca 2016 o 07:11W tym banderowskim chlewie wszystko jest do góry nogami,gdzie kata przedstawia się jako ofiarę , a ofiarę jako kata.
SyøTroll
16 marca 2016 o 11:24Co chcesz takie mamy standardy moralne w Europie; to nie dotyczy jedynie tego dziwnego kraju jakim jest post-majdanowa Ukraina.
kl
16 marca 2016 o 09:07Kardynał Wyszyński był nie tylko prawym kapłanem, ale także polskim patriotą, który doskonale rozumiał jak szkodliwa byłaby beatyfikacja Szeptyckiego. Szkoda, że współcześni polscy politycy i duchowni nie idą w jego ślady. Beatyfikacja Szeptyckiego będzie ich „zasługą”.
tagore
16 marca 2016 o 09:38Ciekawe co o działalności Bandery myślał jego Ojciec i bracia?
Nigdzie nie spotkałem sensownych informacji na ten temat.
józef III
16 marca 2016 o 22:33aberracja
TW Julita
18 marca 2016 o 00:04Stepan Bandera -subito santo !
Irena9975
6 sierpnia 2018 o 19:34Dzień dobry! Bardzo proszę o rozwinięcie wątku przez osoby, które zmagały się z podobną sytuacją.
http://dajeszojciec.pl/
Tomasz
13 grudnia 2018 o 20:25Ciężko odnieść mi się do rodziny Banderów, ale wiele nacjonalizmu i podziałów jest winą Piłsudskiego, przez którego nienawidzą nas na Litwie, za wojskową aneksję Litwy Środkowej, zresztą na Litwie ów wyżej wymieniony ma status ludobójcy, na Ukrainie też za nim nie przepadają za to, że umieszczał osoby o korzeniach Ukraińskich, ale de facto będącymi obywatelami II RP, w obozach koncentracyjnych takich jak Bereza Kartuska, czy ciężkie więzienie na Świętym Krzyżu, doprowadził do śmierci ponad 400 żołnierzy wiernych prezydentowi i do tego na 90% jest odpowiedzialny za śmierć generała Rozwadowskiego, o nim święta Faustyna Kowalska pisała w swoim dzienniczku, że trafił w męczarnie. Więc nie ma nie winnych, po każdej stronie jest trochę winny.