„Na pewno nasz rząd będzie o te dobre relacje zabiegał. Będzie również zabiegał o to, żeby one były wzajemne, szczere, uczciwe” – powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki podsumowując wizytę na Litwie.
Mateusz Morawiecki przyjechał do Wilna w związku z uruchomieniem LitPol Link – polsko-litewskiego połączenia energetycznego, dzięki któremu kraje bałtyckie osiągnęły niezależność energetyczną od Rosji (TU PISALIŚMY O TYM SZERZEJ). Spotkał się z premierem Algirdasem Butkevičiusem. Rozmowa dotyczyła polsko-litewskiej współpracy gospodarczej oraz spraw mieszkających na Litwie Polaków.
„Pan premier przyjął do wiadomości wszystko to, na czym nam zależy w relacjach, żeby były one jak najbardziej pozytywne” – powiedział Morawiecki, który jeszcze w drodze do Wilna zapowiadał, że w rozmowach z przedstawicielami litewskiego rządu zamierza podjąć „polskie i polsko-litewskie tematy – przede wszystkim te dotyczących traktowania polskiej mniejszości, odwołując się do traktatu z 1994 roku”.
Realizując tę zapowiedź, polski wicepremier spotkał się z przewodniczącym AWPL, posłem do PE Waldemarem Tomaszewskim oraz sygnatariuszem Aktu Niepodległości Litwy Czesławem Okińczycem. W spotkaniu wzięli udział sekretarz stanu MSZ RP Jan Dziedziczak oraz ambasador RP Jarosław Czubiński. Podczas spotkania omówiono kwestie dotyczące sytuacji mniejszości polskiej na Litwie.
Podczas symbolicznego otwarcia polsko-litewskiego połączenia energetycznego przez przywódców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii Mateusz Morawiecki podkreślił, że jest to dzień historyczny dla regionu. „Granica między Polską a Litwą nie jest już granicą energetyczną. Państwa regionu nigdy nie były tak powiązane jak teraz. (…) Dzisiaj jesteśmy połączeni z krajami bałtyckimi, które udowodniły, że możemy wyeliminować wyspy energetyczne i zapewnić bezpieczeństwo energetyczne. Już nie jesteśmy tymi, którzy konkurują i walczą między sobą, co jest bardzo złe dla regionu europejskiego” – mówił Morawiecki. Wicepremier podkreślił również, że Polska jest gotowa kontynuować przygotowania do połączenia gazowego z Litwą.
Kresy24.pl/Wilnoteka, zw.lt, IAR, BNS
8 komentarzy
Gienek
16 grudnia 2015 o 11:29Czyli kontynuacja skrajnie antypolskiej polityki Polska Żmudzinom oferuje pieniądze, pomoc gospodarczą i wojskową, a Żmudzini puste obietnice i kontynuują politykę wynaradawiania Polaków. Ludzie będą jeszcze przeklinać Pisk i Socjalizm.
tagore
16 grudnia 2015 o 12:08Polska jest gotowa kontynuować przygotowania, to najistotniejsze zdanie. Zobaczymy co litewski Rząd zrobi w najbliższym czasie ,bo
może się okazać ,że Polska straci chęć na kontynuację przygotowań lub zlikwiduje Możejki.
Jan
16 grudnia 2015 o 13:32Pan Morawiecki pojechal do litvusolandi nieprzygotowany ani do rozmow z p.Butkieviciusem ani tez z mieszkającymi tam Polakami.
Ubzdural sobie ze Polska z litvusami będzie wspólnie negocjować i kupować gaz do swych terminali gazowych tj.Swinoujsciu i Klajpedzie.Tyle ze litvuski import gazu od 2012r skurczyl się z 3,2mld.m3 do 2,1mld.3.Ich ten terminal na statku jest w stanie przerobić docelowo ok.600mln.m3 a w Swinoujsciu ok.7,5mld.m3.Obecnie przerabia 200mln.m3 a zarówno Lotysze jak Estonczycy nie chcą kupować b.drogiego gazu u litvusuv.Poza tym przesyl gazu na Lotwie(gazociągi) sa praktycznie w rekach Gazpromu podobnie jak i jego magazyny.Bialorus tez się na nich wypiela bo ma gaz od carewicza Putina tanszy o ponad 1/3.
Wiec gdzie sens tej niby współpracy?
Natomiast p.Morawiecki nie poruszyl tematu odbudowy torow z Mozdzejek ORLEN do granicy z Lotwa(jest to 12 km)które litvusi rozebrali 8 lat temu aby ORLEN nie mogl skorzystać z tańszego kolejowego przewoźnika z Lotwy.Zas litvuskie koleje pobierają praktycznie haracz od ORLENU za transport.ORLEN placi o 1/3 ceny więcej niż „bnrzydki Lukaszenko” czyli Bialorus.
Nie poruszyl spraw polskiego szkolnictwa oraz wynarodowiania Polakow tam mieszkających czy 20-letniej walki o zapis nazwisk w j,polskim.
Powinien spotkać się albo z Tomaszewskim walczącym o godność tam mieszkających Polakow albo z Okinczycem cichym poplecznikiem litvusuv.
Wtedy byłoby jasne jaki kierunek wybiera PiS wobec Zmudzi.Jak widać wybral bylejaki – i Panu Bogu swieczke i Diablu ogarek cz
historia doceni
16 grudnia 2015 o 15:12Tak jest, racja, Janie.
Litewska SAUGUMA
19 grudnia 2015 o 15:11Brednie oraz idiotyzmy wypisuje trzeczi brat – Janek:)
_Ich ten terminal na statku jest w stanie przerobić docelowo ok.600mln.m3 a w Swinoujsciu ok.7,5mld.m3._
Termina w klaipėda jest w stanie przerobic 4 mld.m3. Taka jest jego moc. Terminal w Swinioujsciu jest w stanie przerobic nie 7,5, lecz 5 mlrd.m3.
_Obecnie przerabia 200mln.m3_
Aby terminal w Klaipėdzie mogl pracowac, powinien przerabiac w rok CO NAJMNIEJ 520 mln.m3. gazu. Tyle samo i przerabia. Janek jest trzeczim bratem, temu wypisuje idiotyzmy, jezeli nie powiedziec, ze umyslnie oklamuje czitelnykow….
Krak
16 grudnia 2015 o 16:02Litwini dostali marchewkę. Zobaczmy co zrobią. Efekty prawie nigdy nie są natychmiastowe. Trzeba poczekać miesiąc.
Łzy Matki
16 grudnia 2015 o 22:13Myślę że tak nie jest – to nie były przyjemne rozmowy dla Litwinów.
To nie jest tak w polityce że coś dostaje się za darmo – uniezależnili się od Moskwy ale uzależnili się od Polski.
Nigdy to co piszą nie jest tematem rozmów.
rene
17 grudnia 2015 o 15:40Ha ha ha . Do dobrych stosunków potrzeba conajmniej dwóch chętnych .