Coś dla tych, którzy nawet w kwiecie maku widzą symbol banderyzmu. „Bo jest czerwony i z czarnym środkiem”.
Wiadomość, że prezydent Ukrainy kolejny raz „świadomie i demonstracyjnie znieważył Polskę”, przypinając sobie do klapy marynarki „rozetkę w barwach UPA” i tak „haniebnie przyozdobiony” ośmielił się wystąpić na rocznicowych uroczystościach zakończenia wojny na Westerplatte u boku polskiej głowy państwa, obiegła portale. Głosom oburzonych „patriotów” nie było końca. Ktoś uległ paranoi czy manipuluje polskimi emocjami? Pracuje na ośmieszenie Polaków jako ignorantów? Może wkrótce podrzuci też pomysł, żeby zabronić nad Wisłą używania połączenia kolorów czerwony-czarny, bo to zestawienie jest „neobanderowskie”, a więc również antypolskie? Zanim tak się stanie, najpierw parę zdjęć, a pod nimi krótkie info o znaczeniu kwiatu maku w kulturze i symbolice w ogóle oraz roli, jaką przypisano mu na Ukrainie – a to właśnie taki kwiat był przypięty do piersi Petro Poroszenki. Polecamy przeczytanie do końca (również po pojawiających się w tekście reklamach).
W Wielkiej Brytanii i Kanadzie panuje zwyczaj noszenia w Dniu Pamięci sztucznych maków przypiętych do ubrania na znak pamięci żołnierzy poległych w wojnach. Czerwone maki są również symbolem krwi polskich żołnierzy poległych w bitwie pod Monte Casino w znanej powszechnie (mamy nadzieję) pieśń wojskowej „Czerwone maki na Monte Cassino”. W Starożytnym Egipcie przystrajano makami grobowce faraonów. Według niektórych badaczy biblijnych mak polny jest opisany jako „kwiat polny” w dwóch miejscach Biblii: w Księdze Izajasza (40,6-8) i Pierwszym Liście św. Piotra (1,24), a szybkość jego przekwitania i opadania płatków to metafora o życiu i szybkości przemijania człowieka na ziemi. Zaś powracając do Dnia Pamięci, który został własnie ustanowiony na Ukrainie przypominamy, że w tym roku pod hasłem „Pamiętamy. Zwyciężymy” 8 i 9 maja były po raz pierwszy obchodzone jako Dzień Pamięci (i to jego symbolem jest ukraiński czerwony mak) oraz rocznica zwyciestwa nad nazizmem, a nie – jak dotychczas – związany z rosyjską tradycją Dzień Zwycięstwa. Remembrance Day jest również świętem obchodzonym w krajach Wspólnoty Narodów na cześć żołnierzy poległych żołnierzy w wojnach (obchodzone 11 listopada). Upamiętnia podpisanie rozejmu kończącego I wojnę światową (11 listopada nastąpiło zawieszenie broni). Dzień ten nazywany jest także Dniem Maku (ang. Poppy Day). W Wielkiej Brytanii sztuczne maki są sprzedawane przez Legię Królewską (The British Royal Legion), a dochód przeznaczony jest na rzecz weteranów. Jest też obchodzony m.in. w Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii i Belgii. W Stanach Zjednoczonych jest obchodzony pod nazwą Dnia Weteranów. W Polsce mamy nasze wielkie narodowe święto przypadające 11 listopada, a już od lat w 2. niedzielę listopada, składane są oprócz tego kwiaty m.in. na cmentarzu wojennym Wspólnoty Brytyjskiej w Poznaniu. Z kolei Memorial Day – amerykańskie święto państwowe, obchodzone w ostatni poniedziałek maja, znane wcześniej jako Decoration Day, upamiętnia obywateli USA, którzy zginęli w trakcie odbywania służby wojskowej. Święto to nabrało mocy prawnej, aby oddać honor żołnierzom Unii biorącym udział w Amerykańskiej Wojnie Domowej znanej jako Wojna secesyjna (jest ono obchodzone w okolicach dnia ponownego zjednoczenia po zakończeniu wojny). Nabrało dodatkowego znaczenia po I Wojnie Światowej. No i tyle by było na temat makowego „banderyzmu”, który – jak widać – opanował cały świat zanim jeszcze urodził się Bandera.
Kresy24.pl/Wikipedia
18 komentarzy
Czarny
10 maja 2015 o 13:54Wytępić maki, bo zalewają pola i łąki Polski 🙂
JURIJ RUSKI BANDYTA
10 maja 2015 o 17:25CIEKAWE CZY KREML BĘDZIE ODZNACZAŁ MEDALAMI STONKĘ KTÓRA WTRYNIA RUSKIE KARTOFLE… })
banderowcy są wśród nas
10 maja 2015 o 17:48A ja jakiś czas temu ,zainspirowana” antyukraińską polityką zauważyłam, że nawet polskie drogi są banderowskie – czerwone światło na czarnym sygnalizatorze! NCzęsto również pojawiają się banderowskie samochody na naszych ulicach – czerwone z czarnymi kołami i czarną kierownicą! Widziałam również wielu ludzi w czarnych kurtkach i czerwonych czapkach i szalikach lub odwrotnie – w czerwonym kurtkach i czarnych szalikach oraz czarnych czapkach! Wtedy też doszłam do wniosku, że jestem banderówą – kilka lat temu kupiłam sobie całkiem nieświadomie bluzkę w czerwono-czarne paski… Poza tym mam też czerwone buty z czarnym obcasem! Moja koleżanka chyba też jest banderówą, bo 2 dni temu przyszła do pracy w czerwonej bluzce i czarnej spódnicy. A zespół Czerwono-Czarni też są banderowcami?
Ps. Angola – państwo afrykańskie też jest banderowskie, bo ma czerwono-czarną flagę, tyle że jeszcze do tego maczetę, koło zębate i gwiazdę.
goommmaaaa
10 maja 2015 o 22:52Możesz mnie przekonywać, że Poroszenko jest kibicem AC Milan, Anarcho-Komunistą, fascynatem świateł drogowych lub fanem polskiego bigbitu. Ale, naprawdę uważasz, że mógłby być z Angoli?
banderowcy są wśród nas
11 maja 2015 o 19:48A może jest banderowskim potomkiem banderowskich kolonizatorów, którzy osiedlili się w Angoli, tworząc z niej Afrykański Banderland? Wtedy Ukraina miałaby państwo-bliźniaczkę w Afryce.
kardynal
10 maja 2015 o 18:42Jak wbic do tych zakutych politykierskich lbow ze Ukrainiec nigdy nie będzie przyjacielem Polski
Misyu
11 maja 2015 o 09:57w poprzednim życiu służyłeś w NKVD czy Abwherze?
Woland98
10 maja 2015 o 18:49Gadcie ja amerkańsko – żydowska agentura i dla takich jest piekło.
JURIJ RUSKI BANDYTA
11 maja 2015 o 18:42TO SAMO CO DLA LENINOWSKO-STALINOWSKO-CHUSZCZOWOWSKO-BREŻNIEWOWSKO-ANDROPOWOWOSKO-CZERNIENKOWSKO-JELCYNOWSKO-PUTINOWSKICH LUDOBÓJCÓW, ZŁODZIEI I KŁAMCÓW… })
obserwator
10 maja 2015 o 19:16No i jeszcze małe banderzątko (a właściwie, to nawet dwa)!
A kto zakazał uprawy maku w Polsce? Komuniści w 1983 (prawo nakazujące kontraktację upraw)! Spróbujcie wyhodować sobie samemu mak na makowiec, a dowiecie się, czy w Polsce skończył się komunizm (jak to sugerowała w 1989 publicznie Joanna Szczepkowska) 😉
Aj_Oj
11 maja 2015 o 08:36Rozumiem, że według miłośników UPA w klapie banderowców jest gałązka oliwna, a Polacy się czepiają!
M.M.Vancouver.
11 maja 2015 o 10:24– w Kanadzie „maki” sa bardzo popularne na 11 listopada kazdego roku! Co roku weterani „rozdaja” ich kilka milionow zasilajac swoja skromna kase. Znalezli sie tacy co zaczeli „zmieniac” ich na bialy kolor – niestety „nosa utarto im bardzo szybko”.Maki to kolor czerwony -„poswiecone wszystkim poleglym weteranom” – kolor przelanej krwi w Wielkiej Wojnie Ojczyznianej i podczas II W.S. oraz Wojny Koreanskiej! Niemcy tez sie do tego koloru „podczepili” a to ze i jeszcze inni – niczego „nie zmienia”. Maki sa makami i jako rosnace dziko sa tylko czerwonymi! Mieszanie Bandery do tego jest po prostu „smieszne”!
Wołyń1943
11 maja 2015 o 11:09Tłumaczenie z gatunku: święto 14 października nie ma nic wspólnego z UPA! Pokażcie mi choć jeden przykład na obecność maku w charakterze symbolu pamięci o ofiarach wojennych w Polsce (czy też może szerzej, w Europie Środkowo-Wschodniej) sprzed 2 lat, 5 lat, 10, lat, albo w ciągu minionego 25-lecia istnienia wolnej Polski? A może pokażecie jedno zdjęcie maszerujących we Lwowie upowców przed rokiem, przed 2 laty czy pięcioma z przypiętymi do klapy makami? I kto tu cierpi na paranoję? Banderowcy sprytnie wykorzystali tradycję anglosaską, której nikt nie kwestionuje, tyle że jej obecność w tej części Europy, do tej pory jakoś nikt nie zauważył!
Misyu
11 maja 2015 o 12:00Iwan,
a) czy słyszałeś kiedyś piosenkę „czerwone maki”? Monte Casino coś ci mówi?
b) Sama myśl, aby obwiniać Ukraińców o zbrodnie na terenie Wołynia okupowanego przez NKVD/Abwhere jest kuriozalna
Barnaba
12 maja 2015 o 02:24a) a co ma wspólnego polska piosenka o makach z przypinaniem maków do ubrań przez fanów upa? Robią to bo chcą się poczuć jak w innych krajach- proste, ale na tych kreaturach maki wyglądają jak ordery na świniach
b) od razu widać że na Ukrainie do szkoły chodziłeś i tylko sobie potrolować możesz bo z tą wiedzą nic ciekawego Ciebie w życiu nie czeka -wykładowcą akdemickim nie będziesz
banderowcy są wśród nas
11 maja 2015 o 19:5114 października jest Dzień Nauczyciela, a nauczycielom tego dnia wręcza się bukiety kwiatów. No, a jeżeli komuś podobają się maki, to dlaczego nie wręczyć lubianemu nauczycielowi?
aaa
11 maja 2015 o 14:58niestety , przed wyjazdem do Polski , Poroszenko spotkam się z weteranami UPA , wszyscy /on i weterani / udekowali swoje klapy czarno -czerwono , także dyskusja o jakiś makach jest raczej bez sensu – bo sam poroszenko nijako to wyjasnia – że chodzi o gloryfikacje banderyzmu
Ferdek Kiepski
12 maja 2015 o 01:33….upa, ….upa, …upa