Na Litwie coraz głośniej mówi się, że AWPL opuści koalicję. Premier Algirdas Butkevičius oświadczył, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta po wyborach prezydenckich i do Parlamentu Europejskiego.
„AWPL, która łączy osoby wszystkich narodowości i która ma coraz większe poparcie wśród wyborców, nie boi się pracować w opozycji. Jeśli dla systemowych partii w większości nie jesteśmy potrzebni, to my też nie będziemy do tego dążyli za wszelką cenę. Udało nam się wiele zrobić” – oświadczył Tomaszewski w piątek 11 kwietnia na konferencji prasowej w litewskim Sejmie.
Pytany o Kartę Polaka po tym, jak minister sprawiedliwości Litwy stwierdził, że ma wątpliwości, czy jej posiadacz może kandydować w wyborach prezydenckich lub sejmowych, Tomaszewski stwierdził, że jego zdaniem minister przekroczył swoje kompetencje oraz złamał prawo, ponieważ prawo zabrania dyskryminacji na tle rasowym czy narodowościowym. Sugestie odnoszące się do narodowości kandydata są zatem takim naruszeniem prawa.
„Karta Polaka jest dokumentem potwierdzającym narodowość – podobnie jak Legitymacja Litwina, którą wydaje nasze MSZ” – w specjalnie wydanym komunikacie podało Biuro Prasowe Akcji Wyborczej Polaków na Litwie.
„Sztaby wyborcze powinny konkurować programami wyborczymi, pomysłami, wizjami, nie zaś wskazywać na narodowość innego kandydata. Wypowiedź prawnika Bernatonisa mógłbym skomentować, jako złamanie prawa. Nikt nie ma prawa atakować kontrkandydata z powodu przynależności narodowej. Dyskryminacja na tle rasowym, z powodu różnicy płci czy wyznania jest karalna ustawowo” – powiedział lider Polaków na Litwie nawiązując do treści oświadczenia.
Podczas konferencji padły pytania o konflikt między premierem a ministrem energetyki w związku z oświadczeniem ministra Jarosława Niewierowicza, że plan reorganizacji gospodarki cieplnej, który został zaaprobowany przez rząd, nie był z nim konsultowany.
„Wiem o tej sytuacji. Rozmawiałem o tym z premierem i ministrem. Sądzę, że w tych kwestiach trzeba mieć wspólne zdanie. Każdy powinien odpowiadać w ramach swojej kompetencji. A te konflikty zaczęły się od tego, że głowa państwa zaczęła ingerować w pracę rządu. Moim zdaniem jest to niedopuszczalne” – powiedział Tomaszewski.
Jednym z tematów konferencji była oryginalna pisownia nazwisk w oficjalnych dokumentach. „W związku z brakiem możliwości zapisu nazwisk w oryginale powstaje wiele spornych kwestii prawnych i majątkowych” – stwierdziła starosta frakcji AWPL Rita Tamašunienė, krytykując propozycje posłów, którzy chcą aby oryginalny zapis był na dalszych stronach paszportu.
„Jest pozytywny aspekt takich propozycji, bo wszyscy są zgodni, że imię i nazwisko jest własnością człowieka” – zaznaczył W. Tomaszewski. Politycy podkreślili, że Litwa powinna zalegalizować oryginalną pisownię, bo to jest standard europejski. W Unii są tylko dwa kraje, które na to nie zezwalają – Litwa i Łotwa.
Kresy24.pl/BNS, zw.lt, L24.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!