Dekret kazachskiego ministerstwa edukacji o mundurkach zakazuje noszenia jakichkolwiek symboli religijnych w szkołach. Część społeczeństwa uważa go za niekonstytucyjny.
Kazachstan jest sekularnym krajem, w którym siedemdziesiąt procent populacji stanowią muzułmanie. Wraz z początkiem roku szkolnego w bardziej konserwatywnej północnej części kraju dochodzi do protestów. Władze zdecydowanie odrzucają postulaty by włączyć chusty zasłaniające włosy do szkolnego dress-codu posługując się argumentami „równi pochyłej” a także twierdząc, że w kazachskiej tradycji chusta na głowie jest znakiem małżeństwa, panny nosiły przecież zawsze kapelusze ozdobione piórami (nie jest jasne czy na nie pozwala ustawa o mundurkach). Nie są przekonujące racje. Sprawa zaś jest o tyle poważna, że część dziewcząt rezygnuje z nauki w państwowych placówkach na rzecz edukacji on-line (najczęściej proponowanej zresztą przez rosyjskie szkoły).
Rferl. Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!