Cywilny autokar z Artiomowska do Gorłowki w Donbasie wjechał na pole minowe usiłując ominąć ukraiński posterunek. Eksplozja miny przeciwczołgowej rozerwała część autobusu na strzępy. Według napływających informacji jest 4 zabitych i 21 rannych.
Autokarem jechali mieszkańcy Gorłowki leżącej na terytorium okupowanym przez separatystów. Wracali z zakupów w Artiomowsku po stronie ukraińskiej, gdyż u nich w Gorłowce jedzenie jest trzy razy droższe, a czasem nie ma go wcale.
Było późno, a po godzinie 18.00 ukraiński posterunek nie przepuszcza już żadnych pojazdów. Pasażerowie poprosili więc kierowcę, żeby ominął posterunek polnymi drogami. Ten nie zauważył, że wjeżdża na pole minowe.
„To było straszne. Po wybuchu zrobiło się ciemno, pełno dymu i żaru, ludzie krzyczeli” – opowiada Olena Popadiena. Miała szczęście – jechała z przodu. Ci, którzy siedzieli za nią – zginęli. Część autobusu została dosłownie rozerwana na drobne kawałki. Pod podłogą mina wyrwała lej głębokości dorosłego człowieka. Dookoła porozrzucane są rzeczy osobiste i torby z jedzeniem.
Wszyscy zabici to kobiety. Rannych przewieziono do szpitala w Artiomowsku. 8 osób jest w stanie ciężkim.
Ukraińscy żołnierze z posterunku nie potrafią pojąć na co liczył kierowca wjeżdżając na pole minowe. Przyznają jednak, że był to już kolejny raz kiedy kierowca autobusu z Gorłowki próbował w ten sposób objechać posterunek. Obecnie jest on zatrzymany.
Kresy24.pl
2 komentarzy
PutinMongoł
26 marca 2015 o 19:39Matuszka Rosja nie zadbała o swoich ? Przecież ta cała wojna to tylko po to, żeby mieszkańcom Dombasu było lepiej?Jakoś tu trolli nie widzę. Czyżby nie mieli o czym pisać? A może wytłumaczycie nam, Polakom, dlaczego miało być pod Ruskiem tak dobrze, a jest jak zwykle: syf, kiła i mogiła ?
Wernyhora
30 marca 2015 o 00:21Ukraińcy,z czego się cieszycie, jestescie winni tej krwi bratniej.”Wszyscy zabici to kobiety”.