Spiker Izby Reprezentantów zabrał głos w kwestii sposobu prowadzenia walki przez Ukrainę. Chodzi o kwestię użycia broni na terytorium Rosji.
Obecnie Stany Zjednoczone nie zgadzają się na atakowanie dostarczonymi Ukrainie pociskami celów leżących na terenie Federacji Rosyjskiej. Przed kilkoma dniami Ukraina zwróciła się do władz USA z prośbą o zmianę polityki.
Głos w sprawie zabrał wspomniany już Mike Johnson. W rozmowie z Voice of America stwierdził, że Stany powinny pozwolić Ukrainie na prowadzenie wojny w taki sposób, jaki ta uzna za stosowny. Dodał, że Ukraina:
„[…] musi być w stanie walczyć. Mikrozarządzanie nie jest tu dla nas dobrą polityką”.
Wcześniej dwupartyjna grupa kongresmenów wezwała Pentagon do zmiany wspomnianego ograniczenia. Podobne zdanie ma m.in. Litwa, o czym mówił szef MSZ Gabrielius Landsbergis. Powiedział on wprost, że ograniczenie to „błąd”.
swi/kyivindependent.com
3 komentarzy
Tfu
23 maja 2024 o 08:20Wkońcu się doigracie , ruscy bandyci.
Wujek Sam
23 maja 2024 o 09:10taki tramkowy wymoczek. żelek. najpierw blokował pomoc i wiele osób zginęło na marne. teraz blokuje zgodę. zafajdany tchórz pod krawaten. rano pije kawkę w wygodnych,rodzinnych pieleszach. n8czym sie nie przejmuje poza swoja pozycją i politycznymm zyskiem. cale to ukraińskie pueklo to dla niego abstrakcyjne wskaźniki. decydencik. niezmoszę takich osobowości.
Kocur
23 maja 2024 o 15:00Kochani Komentatorzy, nie piszcie komentarzy pod wpływem impulsu, przemyślcie dokładnie co chcecie przekazać innym, sprawdźcie pisownię, bo w przeciwnym wypadku takie teksty ciężko się czyta i rozumie, tak jak ten powyżej. No chyba, że jest się obcokrajowcem i korzysta się z tłumacza Google.