Rankiem 27 marca w okupowanym czasowo Melitopolu w obwodzie zaporoskim doszło do serii wybuchów. W ich wyniku uszkodzone zostały dwa budynki, w których okupanci urządzili sobie „administrację” służb specjalnych tzw. „MGB” oraz koszary dla swoich żołnierzy.
Poinformowały o tym lokalne media i mer miasta Iwan Fedorow.
Z jego informacji wynika, że po serii eksplozji uszkodzone zostały budynki, z których korzystały rosyjskie siły bezpieczeństwa.
Iwan Fedorow wyjaśnił, że okupanci wykorzystują pomieszczenia szkół, internatów na koszary i budynki administracyjnych struktur, w tym przypadku chodzi o tzw. „Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego”.
Jak powiedział Fedorow, naoczni świadkowie widzieli, jak „tymczasowi lokatorzy wybiegają z budynku w samej bieliźnie”.
„Melitopol zamienił się teraz w bazę wojskową, niestety to prawda. Wróg często kryje się za ludnością cywilną w centrum terenów zamieszkałych i rozmieszcza tam swój sprzęt wojskowy oraz koszary dla swoich żołnierzy. Wielokrotnie mówiliśmy, że w okupowanych pomieszczeniach technikum i uczelni znajdują się zarówno ich koszary, jak i budynek administracyjny ich „służb specjalnych” – „MBP”. Więc dzisiaj w tych dwóch domach rozległy się eksplozje” – powiedział Iwan Fedorow.
Władze okupacyjne Melitopola potwierdziły, że w wyniku „ostrzału artyleryjskiego” miasta budynek w pobliżu koledżu przy prospekcie 50. rocznicy Zwycięstwa został częściowo zniszczony. Kilka innych budynków również zostało uszkodzonych.
Twierdzą, że cztery osoby zostały ranne.
Jak dodał burmistrz Melitopola, nieprzyjaciel „bawił się” też w okolicy: we wsi Wesołoje coś się wydarzyło na jednej z myjni samochodowych, też „znacjonalizowanej” przez okupantów, głośno było też w Tokmaku. „Ziemia już płonie pod najeźdźcami”.
oprac. ba/ t.me/Ukraine_365News
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!