Jest komentarz rzeczniczki prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki ws. zatrzymania w Mińsku Rosjanki Anny Bogaczewej.
Rzeczniczka Aleksandra Łukaszenki Natalia Ejsmont dementuje doniesienia o zatrzymaniu w Mińsku Rosjanki Anny Bogaczewej. Kobieta, która była na liście Interpolu, miała zostać zatrzymana na wniosek Stanów Zjednoczonych. Jej zatrzymanie potwierdziła rosyjska ambasada na Białorusi.
Tymczasem do sprawy odniosła się Administracji Prezydenta. Rzeczniczka Łukaszenki twierdzi, że informacja o zatrzymaniu Rosjanki w Mińsku jest nieprawdziwa. Natalia Ejsmont podkreśliła, że wokół wydarzeń związanych z Anną Bogaczewą pojawiają się liczne interpretacje, zarówno na Białorusi, jak i poza nią.
„Dlatego po raz kolejny oświadczam: zatrzymanie nie zostało przeprowadzone na wniosek Stanów Zjednoczonych – zatrzymania nie było w ogóle!” – powiedziała, podkreślając, że informacje te są „absolutnie sprawdzone”.
Rzeczniczka białoruskiego przywódcy wezwała także Rosjan, by „nie bali się nikogo” i przybywali na Białoruś.
O zatrzymaniu przez białoruskie służby na wniosek Stanów Zjednoczonych Rosjanki Anny Bogaczewej media poinformowały 15 października, powołując się min. na ambasadę rosyjską w Mińsku. Również Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej poinformowało, że rosyjscy dyplomaci na Białorusi zapewniają zatrzymanej wsparcie konsularne.
Prokuratura Generalna nie chciała komentować zatrzymania, potwierdziła za to zwolnienie Bogaczewej:
„Tak, ta obywatelka była zatrzymana, została dziś zwolniona. Zastępca prokuratora dla rejonu Frunze w Mińsku nie widział powodu, by zastosować wobec niej środek zapobiegawczy w postaci zatrzymania w celu ekstradycji”.
Anna Bogaczewa jest byłą współpracownicą rosyjskiej Agencji Badań Internetowych, zwanej potocznie petersburską „fabryką trolli”. Przez władze amerykańskie jest oskarżana o ingerencję w wybory prezydenckie w 2016 roku.
Jak dowiedziało się Radio Svaboda, wcześniej Bogaczewa okrywała eis pod nazwiskiem Trigga i należała do skrajnie prawicowej organizacji „Ruskij Obraz”, była członkiem grupy wsparcia twórcy Ilji Gorjaczewa, który odsiaduje wyrok dożywocia w tzw. sprawie BORN (Bojowa Organizacja Rosyjskich Nacjonalistów).
Według Svabody, Bogaczewa ma powiązania z Nikitą Tichonowem i Eugenią Chasis, skazanymi za zabójstwo prawnika Stanisława Markelowa i dziennikarki Anastasii Baburowej.
oprac.ba
Powiązane wiadomości:
Brak powiązanych wiadomości
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!