Piękny pomnik architektury baroku i klasycyzmu drugiej połowy XVIII wieku, rezydencja znanego magnackiego rodu Sapiehów – pałac w Różanie zawsze pobudzał wyobraźnie współczesnych i potomków. Dzisiaj on z dumą góruje nad okolicą, zmuszając nas pochylić głowy przed potęgą magnatów Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej, oraz przed talentem wielkich architektów Jana Sygizmunda Dejbla i Jana Samuela Beckera.
Nie sposób dzisiaj zapomnieć również i o gigantycznej pracy konserwatorów, którzy przywróciły dla nas ten wspaniały pomnik historii i architektury. Jednak poza pięknie odnowioną fasadą bramy wjazdowej i oficyn, gdzie obecnie ulokowano muzeum historii, kryje się wielka i żmudna praca archeologów. Co zaś ukrywa się pod budynkiem obecnego muzeum oraz konserwowanego dzisiaj kompleksu teatralnego?
W roku 2008 rozpoczęto pracę konserwatorskie bramy wjazdowej z ciągiem dalszym prac nad wschodnią i zachodnią oficynami, przy tym uwzględniono również konserwację kompleksu teatralnego.To też wyszczególniło wytyczne dla archeologów z Brześcia – badanie przestrzeni wewnętrznej wschodniej oraz zachodniej oficyn i kompleksu teatralnego.
Podczas badań archeologowie doszli do wniosku, że oficyny od momentu wzniesienia wiele razy poddawane były zburzeniu i rekonstrukcji. Od drugiej połowy XIX wieku po lata 50. XX w, w oficynach mieściły się warsztaty rzemieślnicze, co spowodowało znaczne uszkodzenie warstw archeologicznych i konstrukcyjnych elementów budynku. W części centralnej oficyny wschodniej wykryto zasypane pomieszczenie podziemne, które wykorzystywano w pierwszej połowie XX wieku. Odnalezione w nim przedmioty wskazują, że z niego korzystano od czasu I wojny światowej. Poza tym, w oficynie wschodniej podczas badania przestrzeni wewnętrznej wykryto sporo artefaktów pochodzących z drugiej połowy XVIII wieku.
W roku 2010 oficynę wschodnią oddano do użytku. Pracę konserwatorskie skierowano wówczas na odnowę oficyny zachodniej. Podczas jej badania ustalono, że w pierwszej połowie XX wieku mieściły się tu warsztaty produkcyjne kafli piecowych, co spowodowało znaczne uszkodzenia nawarstwień kulturowych. Warstwy górne na całej powierzchni oficyny na głębokości do 60 cm okazały się przemieszane i zanieczyszczone bitą cegłą i kamieniami.
Oprócz tego, na znacznej powierzchni zachowały się pozostałości betonowych oraz ceglano-kamiennych konstrukcji pierwszej połowy XX wieku. I tylko warstwy dolne, które zachowały się pomiędzy nimi, zawierały w sobie materiał z końca XVI-XVIII ww. Tym nie mniej, badanie tych warstw pozwoliło ustalić obecność zabudowania w miejscu wzniesionej w drugiej połowie XVIII w. oficyny zachodniej będącego w składzie pierwotnego kompleksu rezydencji Sapiehów z XVII wieku. Odkrycie to stało się sensacją archeologiczną!
Archeologowie zarejestrowali pozostałości kamienno-ceglanej konstrukcji, zniszczonej w wyniku pożaru, prawdopodobnie podczas trwania sprzeczek magnackich pod koniec XVII w. oraz zebrali pokaźną kolekcję artefaktów z tego okresu. Unikatowość tej kolekcji polega na tym, że dzięki dużej ilości monet jest łatwo ustalić ramy czasowe tych wykopalisk.
Ogółem w granicach oficyny zachodniej da się wyodrębnić trzy etapy budownictwa:
Okres I (pierwsza połowa – koniec XVII w.) – zabudowanie drewniane na fundamentach z kamieni i podłogą z cegieł;
Okres II (Druga połowa XVIII w.) – kamienno-ceglany budynek oficyny;
Okres III (pierwsza połowa XX w.) – kamienno-ceglane i betonowe konstrukcje, wzniesione podczas przebudowy oficyny na cele warsztatów produkcyjnych.
Dzisiaj oficyna wschodnia jest odrestaurowana i oddana do użytku, a fragmenty odnalezionego zabudowania XVII w. są zakonserwowane i służą jako ekspozycja otwartego obecnie muzeum. To znalezisko stało się najważniejszym odkryciem archeologów. Przecież stanowi ono pozostałości zabudowania, które istniało od czasu budownictwa rezydencji samego Lwa Sapiehy. Gdy jednak w tym miejscu na głębokości jednego metra zachowały się ślady budynku, będącego niegdyś w składzie całego kompleksu, nie jest wykluczone, że na obszernym placu Różańskiego kompleksu pałacowego są ukryte jeszcze dobrze zachowane warstwy zawierające pozostałości pierwszych zabudowań rezydencji Sapiehów.
Na tym jednak niespodzianki pałacu w Różanie się nie kończą. Pozostawało jeszcze badanie archeologiczne kompleksu teatralnego. Konserwatorzy określili zadanie dla archeologów – odtworzyć zachodnią część wewnętrznej kolumnady zachodniej oraz jej wschodni koniec w celu zbadania stanu konstrukcyjnych elementów kolumnady.
Punktem wyjściowym pracy archeologów posłużyło badanie planu tej części zabudowań pałacu, sporządzonego przez Jana Samuela Beckera w latach 70. XVIII wieku. Według tego projektu, kompleks teatralny rezydencji podzielony jest na trzy części. Część północną stanowiła arena. W części południowej mieścił się teatr. Z części centralnej, o wymiarach mniejszych, trafić było można i do areny, i do teatru przez drzwi i schodki na piętro.
Na rysunku J.S.Beckera jest wyraźnie zaznaczony plan południowej części kompleksu, gdzie mieścił się teatr – w tym też i kolumnada, która pełniła funkcję zasadniczą, niosąca na sobie ciężar lodżii z balkonami oraz stropów. Kolumnada na planie była w kształcie podkowy, zwróconej na południe, z szesnastu kolumnami. Wewnątrz podkowy mieścił się parter i jama orkiestrowa. Dalej na południe mieściła się scena oraz dwa jednakowe pomieszczenia w rogach budynku.
Podczas prac badawczych na terenie kompleksu teatralnego wykonano cztery wykopy archeologiczne. W wyniku odtworzono i zbadano fragmenty konstrukcji kamienno-ceglanej, które stanowiły całość zabudowania w kształcie podkowy – wewnętrznej kolumnady kompleksu teatralnego.
Wykryto również kamienną-ceglaną konstrukcję po stronie przeciwnej ww. kolumnady. Konstrukcja ta okazała się resztkami lodżii teatralnej, ograniczonej od północnej oraz południowej strony ścianą z cegieł. Podłogę lodżii wykonano z cegły, a jej powierzchnia wynosiła 15,75 m2.
Odtworzone fragmenty kolumnady dają możliwość oszacować jej wymiary oraz dokładne umiejscowienie. Na tej podstawie konserwatorom, korzystającym z materiałów badawczych archeologów, bez trudu można będzie dokonać korekty dokumentacji projektu rekonstrukcji oraz przejść do następnego etapu prac, uwzględniając obiektywny obraz ocalałych elementów konstrukcyjnych teatru.
W taki sposób, cele postawione przed archeologami zostały osiągnięte. Wszystkie wykryte elementy konstrukcyjne kompleksu pałacowego w Różanie zostały uwzględnione w dokumentacji projektowej, po części zostały już wykorzystane, a w przyszłości ich całość będzie wykorzystana podczas przeprowadzenia rekonstrukcji pałacu. Zebrany materiał archeologiczny uzupełnił zapasy muzeum historycznego w Różanie i dał możliwość archeologom prześledzić dzieje pałacu na przestrzeni ostatnich czterech stuleci. Natomiast nadal ukryte tajemnice pierwszej rezydencji Sapiehów z końca XVI – pierwszej połowy XVIII wieków czekają na swoich odkrywców archeologów.
Aleksander Baszkow,
Echa Polesia
1 komentarz
Anatol
6 sierpnia 2016 o 11:44Dzień dobry.
Czy ktoś sprawdza teksty, które tutaj są zamieszczane? Potwornie dużo błędów! Aż mi przykro!!!