
Fot: media społecznościowe
Szatańska maszynka do mięsa Putina miele swoich bez litości.
Rosyjskie dowództwo zakazało żołnierzom zabierania ze sobą do szturmu opatrunków i apteczek pierwszej pomocy. Powód? Ranni – jeśli przeżyją – to tylko kłopot dla armii, wydatki na leczenie i wypłatę wysokiego odszkodowania. „Jeśli zostaniecie ranni, macie się zastrzelić” – słyszą przed szturmem żołnierze od swoich oficerów.
W mediach pojawiło się nagranie, na którym żona jednego ze szturmowców ze 104 pułku desantowego opowiada, że jej mężowi i jego kolegom zabroniono zabrania ze sobą do walki zestawów pierwszej pomocy, żeby szybciej umarli, jeśli zostaną ranni.
„Przed chwilą rozmawiałam telefonicznie z Fiodorem. Powiedzieli im, żeby nie brali apteczek bo i tak nikt was potem z pola walki nie będzie ewakuował. Jak to tak? – zapytał mój mąż. A dowódca mówi mu: zostaw sobie jedną kulę na koniec. Nam 300-setni (ranni) nie są potrzebni” – relacjonuje kobieta.
Co to za taka armia, gdzie rannym każe się popełniać samobójstwo?” – oburza się żona żołnierza i przyznaje, że na wszelki wypadek pożegnała się już z nim, gdyż wkrótce idzie do szturmu.
W ostatnim czasie operatorzy ukraińskich dronów wielokrotnie widzieli z góry, jak leżący na polu boju ranni rosyjscy żołnierze strzelają sobie w głowę, aby skrócić cierpienia, gdyż wiedzą, że na żadną pomoc od swoich liczyć nie mogą.
Zobacz także: Apokalipsa Putina pod hasłem wyzwolenia! To było kiedyś miasto (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!