Policja zatrzymała w Jakucji Aleksandra Gabyszewa, który już drugi raz w tym roku wyruszył pieszo do Moskwy, by, jak mówi, wygnać z Kremla prezydenta Rosji Władimira Putina.
Do zatrzymania doszło przy drodze numer 10. Opozycyjny działacz i adwokat Siergiej Prianisznikow powiedział Radiu Wolna Europa/Radio Swoboda, że wcześniej lokalna policja pojawiła się w mieszkaniu Jekateriny Gabyszewej (siostry szamana) w Jakucku. To u niej ostatnio mieszkał Aleksander Gabyszew. Policjanci próbowali wręczyć wezwanie na przesłuchanie Gabyszewa, ale kobieta odmówił jego przyjęcia mówiąc, że brata nie ma w domu i jest gdzieś w drodze do Moskwy.
Słynny jakucki szaman znowu wyruszył do Moskwy, by wygonić Putina. Nie zważa na siarczysty mróz
Potem policja próbowała wręczyć wezwanie zwolennikowi Gabyszewa, Jewgienijowi Rostokinowi, ale ten też odmówił jego przyjęcia. Został zatrzymany i po krótkim przesłuchaniu wypuszczony.
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!