Nadszedł już czas, aby Zachód pożegnał się z niektórymi iluzjami odnośnie krajów na wschodzie Europy – pisze na łamach „The Washington Post” Anne Applebaum, amerykańska dziennikarka, prywatnie żona szefa MSZ RP Radosława Sikorskiego. Jej zdaniem, należy odrzucić „mit o kolorowych rewolucjach” i wiarę w to, że pokojowymi wystąpieniami uda się przezwyciężyć skorumpowane oligarchiczne reżimy, rządzące od 1991 roku w większości krajów na przestrzeni postsowieckiej.
„Skorumpowani oligarchowie, wspierani rosyjskimi pieniędzmi i rosyjskimi technologiami politycznymi, okazali się o wiele silniejsi niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Mają wystarczająco dużo własnych pieniędzy, żeby przekupić cały parlament. Posiadają tyle cynizmu, aby ożywić stare sowieckie metody przemocy: jedno lub dwa zabójstwa wystarczą, aby zastraszyć wielotysięczne tłumy demonstrantów, a jedno – dwa aresztowania biznesmenów – by przypomnieć im, kto tu rządzi. Podobnie jak Rosjanie, nauczyli się manipulować mediami w celu pomnożenia swoich kapitałów w zachodnich instytucjach finansowych, rozsyłają sms-y z pogróżkami” – czytamy w artykule Anne Applebaum.
Zdaniem dziennikarki, strategia Zachodu wobec przestrzeni postsowieckiej powinna być następująca:
„Poważne zagrożenia należy traktować poważnie. Na bojkot handlowy należy odpowiadać bojkotem handlowym. Haniebnej propagandy nie wolno pozostawiać bez odpowiedzi. Jeśli chcemy stosować sankcje, powinny to być prawdziwe sankcje gospodarcze skierowane do konkretnych winowajców – zarówno w Moskwie jak i w Kijowie. Ale zanim cokolwiek zrobimy, musimy uświadomić sobie, że problem nosi charakter regionalny i uczciwie uznać rozmiar tej porażki oraz słabość naszej dotychczasowej polityki. Wezwania już nie działają (…) – czytamy w „The Washington Post”.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!