W Moskiewskiej Dumie pojawił się pomysł przeprowadzenia referendum w sprawie przywrócenia na cokół przed siedzibą Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Feliksa Dzierżyńskiego.
Główny architekt Moskwy Siergiej Kuzniecow, zabierając głos podczas wysłuchania publicznego w sprawie przywrócenia pomnika twórcy i szefowi Czeka Feliksowi Dzierżyńskiemu powiedział, że nie jest temu przeciwny. Przypomniał, że na placu Łubiańskim zawsze coś istniało, coś dominowało, więc instalacja dużego obiektu jest możliwa i teraz.
Były minister kultury, a obecnie przedstawiciel prezydenta Federacji Rosyjskiej ds. współpracy kulturalnej Michaił Szwydkoj wypowiedział się w mniej więcej tym samym duchu. „On [dominujący obiekt] tam był i jest tam potrzebny” – powiedział Szwydkoj. Zwrócił jednak uwagę, że pomnik, który mógłby stać się taką dominantą, powinien przyczyniać się do konsolidacji społeczeństwa, „a nie kolejnych sprzeczek o to, kto tam stoi”. Według doradcy Putina, przed siedzibą FSB (dawniej KGB i NKWD), w tym miejscu może stać pomnik nie tylko Dzierżyńskiego, ale np. Jurija Andropowa, który też „odegrał dużą rolę w życiu tego miejsca”.
Pomnik krwawego Feliksa na placu imienia Dzierżyńskiego, został odsłonięty przed budynkiem KGB ZSRR (obecnie FSB Federacji Rosyjskiej) w 1958 roku, został zburzony w 1991 roku po nieudanym puczu Janajewa. Na początku lutego br. pro-putinowscy blogerzy, pisarze i dziennikarze, w tym Zachar Prilepin i Aleksander Prochanow, zwrócili się do rosyjskiego rządu z propozycją przywrócenia pomnika Dzierżyńskiego na Łubiankę.
oprac. ba za nn.by/ t.me/OpenMedia fot: wikipedia.org
1 komentarz
PsztymucelNulek
17 lutego 2021 o 14:54O tak! Dzierżyński! A na cokole jego motto –> nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przesłuchani 😀