Białoruskie władze rozpętały nową falę brutalnych represji wobec organizacji społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów – oświadczyła Aisha Dzhang, szefowa Amnesty International na Białorusi, komentując masowe rewizje i przesłuchania czołowych obrońców praw człowieka, dziennikarzy i związkowców we wtorek 16 lutego.
„Po uwięzieniu lub przymusowym wypędzeniu z kraju praktycznie wszystkich osób związanych z opozycją polityczną, białoruskie władze skierowały się teraz na obrońców praw człowieka i dziennikarzy, których jedynym przestępstwem było udokumentowanie rażących naruszeń praw człowieka popełnionych przez siły bezpieczeństwa po kwestionowanych wyborach prezydenckich w sierpniu w zeszłym roku – napisała.
Zauważyła również, że jest to ewidentnie zorganizowana odgórnie próba zniszczenia niezależnych mediów i organizacji praw człowieka w kraju poprzez naloty na domy i biura działaczy, obrońców praw człowieka i dziennikarzy.
Przedstawicielka AI uważa, że władze starają się przeszkodzić i zniechęcić innych do wykonywania niezwykle ważnych i legalnych działań związanych z obroną praw człowieka i dziennikarstwem.
Szokujące i bezprecedensowe bezprawie rządu, którego jesteśmy świadkami od zeszłego roku, nadal ma miejsce pomimo powszechnej międzynarodowej krytyki i obaw.
„Z całą mocą potępiamy te akty brutalnego najścia, dokonywane pod całkowicie fałszywym pretekstem, i wzywamy do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zatrzymanych tylko za to, że w sposób pokojowy korzystali ze swoich praw. Aby wesprzeć Białorusinów, społeczność międzynarodowa musi nadal czynić wszystko, co w jej mocy, by chronić prawa człowieka i przeciwstawiać się represjom władz wobec społeczeństwa obywatelskiego Białorusi” – dodała.
Rankiem 16 lutego białoruska milicja przeprowadziła zmasowane naloty na biura i mieszkania pracowników Centrum Praw Człowieka Wiasna, Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, niezależnego związku zawodowego REP i kilkudziesięciu innych działaczy społeczeństwa obywatelskiego.
Naloty zostały przeprowadzone w Mińsku, Homlu, Mohylewie, Witebsku i Brześciu w ramach nieuzasadnionego postępowania karnego wszczętego na podstawie art. 342 Białoruskiego Kodeksu Karnego („organizacja i przygotowanie działań rażąco naruszających porządek publiczny”).
Jak stwierdził Komitet Śledczy Białorusi, śledztwo ma na celu „ustalenie okoliczności finansowania akcji protestacyjnych”.
ba na podst. spring96.org
1 komentarz
Andrew
18 lutego 2021 o 08:47Dyktator taki ”opiekuńczy”, cepy zawsze ”dbali” o swoich..