Mając wielkiego, agresywnego i nieprzewidywalnego sąsiada, warto troszczyć się o własne bezpieczeństwo, rozglądając się za nowymi sojusznikami. Ale obecność US Army u swoich południowych granic na pewno nie spodoba się Rosji.
„Dala Kyrany-2015” czyli „Stepowy Orzeł-2015”. To oficjalna nazwa wspólnych ćwiczeń, które armia Kazachstanu zamierza przeprowadzić w tym roku razem z kolegami z USA – oficjalnie poinformowało Ministerstwo Obrony w Astanie.
Udział w manewrach ma wziąć ok. 1,5 tys. żołnierzy, których w akcji będą obserwować przedstawiciele sztabów państw NATO i innych krajów oraz attache wojskowi, akredytowani przy zagranicznych przedstawicielstwach dyplomatycznych.
– Planowanie międzynarodowych taktyczno-specjalnych ćwiczeń „Orzeł Stepowy-2015” już się w Astanie rozpoczęło – informuje biuro prasowe resortu obrony. – W pracach uczestniczy delegacja Sił Zbrojnych USA.
Strona kazaska zapewnia, że w manewry będą potraktowane poważnie: weźmie w nich udział batalion sił pokojowych „Kazbat”, sztab brygady sił pokojowych „Kazbryg” oraz jednostki powietrzno-desantowe.
Cel ćwiczeń to przeprowadzenie operacji w ramach misji pokojowej i wypracowanie mechanizmów współdziałania kazaskich brygad pokojowych w składzie sił międzynarodowych pod wspólnym dowództwem.
Po ubiegłorocznej agresji Rosji na Ukrainę, wspólne projekty wojskowe Kazachstanu z USA i państwami NATO nabierają jednak całkiem innego wymiaru. Północ kraju jest zamieszkana przez liczną społeczność Rosjan i prezydent Nursułtan Nazarbajew nie raz dawał wyraz swojemu brakowi entuzjazmu z powodu, w jaki sposób Rosja tworzy problemy mniejszości w sąsiednich krajach, by potem samodzielnie je tam rozwiązywać.
Pod koniec ub. roku oliwy do ognia dodał Władimir Putin, który wychwalając zasługi swojego kolegi z Kazachstanu oświadczył, że Nazarbajew jest unikalnym politykiem, ponieważ utworzył niepodległe państwo „tam, gdzie nigdy go nie było”. W Astanie uznano ten wątpliwy komplement za wyraźną aluzję do tego, jak Moskwa szanuje suwerenność swoich sąsiadów.
Kresy24.pl/meta.ua
4 komentarzy
Elżbieta
28 stycznia 2015 o 17:26Jak to 1.5 żołnierzy ?
no comment
28 stycznia 2015 o 22:17Czyżby blondynka? Przecież to jasne jak słońce. 1,5 żołnierza, bo jeden będzie niósł na barana drugiego.
Hansgazela2
28 stycznia 2015 o 23:00dobry znak – czas najwyższy
Wolny
25 lutego 2015 o 02:42Ruscy bandyci mogą wszystkim bezkarnie grac na nosie, prowokować, a reszta zastraszonego świata ma siedzieć cicho ??? Nie doczekanie kacapstwa ! Na pohybel Putlerowi ! Na pohybel Fiutinowcom !