Według raportu opublikowanego przez Wall Street Journal Departament Stanu w porozumieniu z Pentagonem, czyli resortem obrony, planuje doposażyć armię ukraińską w uzbrojenie defensywne, którym można wszelako zadać przeciwnikowi śmierć. Czy mamy do czynienia z przełomem w amerykańskim myśleniu o wojnie w Donbasie?
Do tej pory różne podmioty na świecie dostarczyły na Ukrainę jedynie zaopatrzenie, a szczytem szaleństwa były stazy oraz kamizelki kuloodporne. Mimo dużego zapotrzebowania na te artykuły, to o wiele mało, ponieważ nasi południowo-wschodni sąsiedzi potrzebują broni z prawdziwego zdarzenie, tzw. broni pola walki.
W Waszyngtonie zdają się to już rozumieć. Jeśli wierzyć raportowi opublikowanemu niedawno przez Wall Street Journal, Amerykanie chcą zaproponować Ukraińcom dostawę broni konwencjonalnej, dzięki której będą mogli skuteczniej prowadzić walki w Donbasie.
Co ważne: urzędniczy amerykańskiego departamentu obrony mówią już zupełnie otwarcie o tym, że nie chodzi bynajmniej o pacyfikowanie ruchawki wywołanej przez jakieś przybyłe z kosmosu „zielone ludziki”, ale, tu cytat dokładny: „o powstrzymanie rosyjskiej agresji”.
I znowu: jeśli wierzyć gazecie Wall Street Journal wspólny plan Pentagonu i Departamentu Stanu zakłada doposażenie Sił Zbrojnych Ukrainy przede wszystkim o granatniki przeciwpancerne typu javelin (ang. oszczep), wykorzystujących podczerwień, a także o ręczną broń przeciwlotniczą.
Przypuszczalnie swoją rolę w postawieniu Amerykanów na baczność odegrał raport z ostatniej wizyty specjalnego delegata na Ukrainę – Kurta Volkera, który powiedział m.in., że „w Donbasie po stronie separatystów walczy więcej czołgów, niż ma ich cała Europa razem wzięta”.
Projekt musi zostać teraz zaaprobowany przez Biały Dom. I tu dochodzimy do clou programu. Wiele osób pomstuje, czy też podśmiewa się – to lepsze słowo – że 44. prezydent USA powie Ci dowolny komplement, jeśli chce Ci coś sprzedać.
Po pierwsze nie dowolny, bo na Placu Krasińskich mówił zupełnie do rzeczy i dobrze byłoby, żeby każdy w Europie miał chociaż taką wiedzę na temat Polski, jak on. Po drugie – no właśnie – być może Trump zgodzi się tę broń Ukrainie udzielić nieodpłatnie, albo po bardzo zaniżonej cenie.
Wtedy znaczyłoby, że rodzi się w tym człowieku mąż opatrznościowy.
Dominik Szczęsny-Kostanecki
39 komentarzy
tagore
3 sierpnia 2017 o 07:23Nie dostarczą niczego nowoczesnego ,na Ukrainie broń
łatwo może zmienić właściciela.
observer48
3 sierpnia 2017 o 08:21Już za administracji Obamy Kongres przeznaczył trzy miliardy dolarów na broń defensywną dla Ukrainy, m.in. na systemy Javelin i wyrzutnie rakiet M270 MLRS, ale nie doszło to do skutku z powodu braku zaufania do skorumpowanej armii Ukrainy. Być może teraz, gdy ponad 10,000 komandosów ukraińskiej obrony terytorialnej wyszkolonych w Jaworowie przez 173. Brygadę Desantowo-Powietrzną USA i tysiące żołnierzy sił specjalnych wyszkolonych przez Delta Force i Navy Seals w ośrodkach niedaleko Charkowa zasiliło armię Ukrainy Amerykanie widocznie uznali, że można im ten sprzęt powierzyć. Szkolenie operatorów systemów Javelin trwa dwa tygodnie i osobiście wiem o tylko dwóch ośrodkach szkoleniowych w USA i na Litwie. Wydaje mi się, że Ukraińców będą szkoli Litwini, którzy mają 114 wyrzutni (CLUs)i około 500 pocisków wartych blisko $100 milionów.
Javeliny przydadzą się szczególnie na terenach miejskich Donbasu, gdzie ukryte wśród budynków czołgi strzelają tak do armii Ukrainy, jak do ludności cywilnej. Celność pocisków Javelin to około pół metra, a skuteczność ponad 99%. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, to w ciągu kilku tygodni ukraińskie siły antyterrorystyczne zniszczą na terenach okupowanych przez terrorystów i Moskali niemal wszystkie czołgi, ruchome centra dowodzenia i ruchome systemy radarowe wraz z ich załogami bez żadnych strat wśród ludności cywilnej.
Będzie to przełom porównywalny tylko z dostarczeniem Mudżahedinom w Afganistanie naramiennych systemów przeciwlotniczych Stinger, które zestrzeliwały sowieckie helikoptery, jak kaczki i w ciągu niecałych dwóch lat Sowieci wycofali się z Afganistanu z podkulonymi pod siebie ogonami. W niecałe trzy lata po tej sromotnej porażce Sowieci zbankrutowali, a Związek Sowiecki przestał istnieć. Sytuacja na globalnych rynkach surowców energetycznych też była wtedy podobna do dzisiejszej (niskie ceny i olbrzymia nadprodukcja). Przypuszczam, że Trump podpisze tę transakcję.
Ula
3 sierpnia 2017 o 11:27Jak Pan wspomina Afganistan i wsparcie USA dla Mudzachedinow, tylko dlatego, ze walczyli przeciw Ruskim, niech Pan nie zapomni jak to sie skonczylo.
A wlasciwie, do tej pory sie nie skonczylo, tylko rozprzestrzenilo sie najpierw na Bliski Wschod, a teraz do Europy. Terroryzm sie rozszedl jak stonka.
USA powinni patrzec komu oddaja swoja bron, bo przyklad, ktory Pan podal z Arabami obrocil sie niestety ale tez przeciw Amerykanom, a nikomu to nie pomoglo.
Dozbrajanie Ukraincow, nienawidzacych Polski nie powinno nikogo, komu chociaz troche dobro Polski na sercu lezy, cieszyc. Obojetnie przeciwko komu. Bo dla nas najlepiej jest jak sie Ukraina z Rosja bija i nawzajem oslabiaja. Moglyby jeszcze Niemcy ( oczywiscie nie na terenie Polski) do tej walki dolaczyc. Ale oni biorac wzor z USA chcieli z dwoch stron cos ugrac. Z Rosja dalej mimo sankcji handluja. Ukrainie wmawiaja, ze ja wspieraja, ale robia tylko swoje interesy.
observer48
3 sierpnia 2017 o 12:45@Ula
Javeliny są dla Ukraińców poza Donbasem nieprzydatne, a kacapów rąbną na miliardy dolarów i wytłuką kilka tysięcy kacapskich czołgistów, jeśli to prawda, że napchali tam około tysiąca czołgów. Każdy zniszczony kacapski czołg w Donbasie to o jeden czołg mniej np. w Kaliningradzie. Amerykanie najprawdopodobniej wypchną tam stare, ale wciąż niesłychanie skuteczne pociski o zasięgu do 2.5 km, które są obecnie stopniowo wymieniane na ulepszone pociski o zasięgu do 4.7 km i większej zdolności penetracji reaktywnych pancerzy.
Alamo
3 sierpnia 2017 o 21:32„Dozbrajanie Ukraincow, nienawidzacych Polski”
Endekomuna wiecznie żywa. I jak zwykle bez sensu.
SyøTroll
3 sierpnia 2017 o 14:42Miło, że wspomniał pan Kaliningrad, który bynajmniej nie jest na Ukrainie. czy pan czyta to co pan pisze ?
ltp
3 sierpnia 2017 o 19:59Naucz sie pan czytać ze zrozumieniem, to przestaniesz pan zadawać głupie pytania
Orlando
3 sierpnia 2017 o 21:02A czy pan rozumie to, co pan czyta?
observer48
3 sierpnia 2017 o 23:38@SyøTroll
Kacapia to globalne zagrożenie, więc należy ją osaczyć, niby rannego niedźwiedzia i pozwolić się wykrwawić. Pozwolę sobie zacytować słowa śp. Marszałka Józefa Piłsudskiego:
„Pamiętajcie, że dusza Rosjanina, jeśli nie każdego, to prawie każdego, jest przeżarta duchem nienawiści do każdego wolnego Polaka i do idei wolnej Polski.”
„Jeśli własna wolność jest nieosiągalna, wolność cudza wzbudza zawiść i odrazę. Jesteśmy od wieków zbyt bolesnym dla nich wzorem, zaprzeczeniem ich własnego losu. Obawiam się, że dużo czasu upłynie, zanim oni zrozumieją, że nikt i nic, chyba śmierć, odbierze nam prawa do wolności…”
„Rosja obiecuje, gdy jest do tego zmuszona, i nie dotrzymuje swych obietnic z chwilą, gdy ma po temu siłę”.
„Bez względu na to, jaki będzie jej rząd, Rosja jest zaciekle imperialistyczna. Jest to zasadniczy rys jej charakteru politycznego. Mieliśmy imperializm carski; widzimy dzisiaj imperializm czerwony – sowiecki”.
Wszystkie te spostrzeżenia są jak najbardziej aktualne w dniu dzisiejszym.
tagore
3 sierpnia 2017 o 22:33W sytuacji gdy Ukraina w pełni popiera idące na konfrontację z USA i Polską Niemcy taki scenariusz jest wątpliwy.
POLSKA
8 sierpnia 2017 o 15:36MĄDZRE MÓWISZ –LECZ PAMIETAJ AMERYKAŃSKI IMPERIALZIM TRZEBA NISZCZYĆ SZYBKIM KROKIEM!!!!NIE BEDZIE WOJSK USA W POLSCE NIGDY I NA UKRAINIE!!
sudo
3 sierpnia 2017 o 08:48Nareszcie ktoś mądry i nie boi się co powie putin.
eksorintelux
3 sierpnia 2017 o 08:54To bardzo dobra wiadomość dla Polski. Oznacza, że Ukraińców zacznie ubywać w przyśpieszonym tempie. Nic dziwnego, że Pan Redaktor taki ucieszony jak dziecko z nowej zabawki:)
arczin
3 sierpnia 2017 o 09:44Trump jest 45 prezydentem ,a nie 44
Victor
3 sierpnia 2017 o 09:55Niestety z naszej strony to tak wygląda że po sympatycznym wystąpieniu Trumpa zgodziliśmy się kupić nieistniejący jeszcze system za niewiadomo jakie pieniądze. Co do Ukrainy tonie jest przecież objęta żadnym embargiem. A i tak sensacją ma być fakt sprzedaży jej broni. Gdyby USA objęła Ukrainę programem pomocowym FMF to może by coś dało. Inaczej oni tej broni nie kupią.
SyøTroll
3 sierpnia 2017 o 10:06Trudno nazywać kogoś kto chce zrobić interes na depopulacji jakiegoś terytorium „mężem opatrznościowym”. Ale widocznie „w interesie Ameryki Uber Alles” wszystko się opłaca.
observer48
3 sierpnia 2017 o 11:42@SyøTrollkie
Javeliny selektywnie wytłuką co do jednego ukryte w miastach Donbasu czołgi i ich kacapskie załogi bez strat wśród ludności cywilnej.
Ula
3 sierpnia 2017 o 14:32Wierzy Pan naprawde, ze Ukraincom zalezy na oszczedzaniu ludnosci cywilnej Donbasu? Dla nich to taki sam wrog, jak Polacy na Wolyniu. Robale do wyrzniecia.
Tak samo teraz chca wyrznac rosyjskojezycznych, jak przed ponad 70 laty Polakow wyrzynali. Tyle powinien Pan juz o Ukraincych wiedziec. Ci, ktorzy chcieliby zyc w zgodzie juz dawno z Ukrainy wyjechali. Pracowac na zycie, albo w Polsce albo w Rosji.
SyøTroll
3 sierpnia 2017 o 14:40Jak wy wszyscy lubicie rzezie „w interesie Ameryki przede wszystkim” rękami lokalnych „umiarkowanych kolorowych rewolucji”. Pewnie dlatego tak was nienawidzą na świecie, mordercy.
observer48
3 sierpnia 2017 o 23:23@Ula
Javeliny to broń „chirurgiczna” o w sumie niewielkiej sile wybuchu skoncentrowanej na powierzchni pojedynczych centymetrów kwadratowych, która uderza z dokładnością do pół metra przebijając pancerz o grubości do 800 mm rozwalając czołg na kawałki i w większości przypadków zabijając jego załogę, ale bez zbędnych ofiar wśród osób postronnych, bo nikt stojący w odległości większej, niż 20-30 m od trafionego czołgu nie jest zagrożony. Jeśli pocisk trafi w komorę amunicyjną i spowoduje wybuch amunicji, straty mogą być nieco większe.
Ula
4 sierpnia 2017 o 07:41observer48
ja zrozumialam co znaczy „precyzyjne trafienie” Pan mnie chyba nie zrozumial. Ja uwazam, ze osobnicy ukrainscy walczacy przeciwko ( no wlasnie komu?) w Donbasie nie beda zwazali, zeby tylko w czolgi trafiac, im bedzie obojetne czy trafia czolg, blok mieszkalny, przedszkole czy szpital. Wrecz mysle, ze im sprawi satysfakcje zabicie jak najwiekszej ilosci ludzi. Albo jak najwieksze zniszczenie infrastruktury. To juz pokazali zajmijac ujecie wody.
A zreszta o czym mowic, skoro wladze Ukrainy zaprzestaja (niezgodnie z prawem miedzynarodowym) dostaw wody na „okupowane tereny” szkodzac rowniez wlasnym obywatelom, ktorzy rowniez sa od wody odcieci. O przerwach w dostawie wody i pradu na terenie Ukrainy nawet nie wspomne, bo te wiadomosci ( oczywiscie nie tutaj)latwo mozna znalezc w sieci.
Ale oligarchom stan kont rosnie, ludzie tam nikogo nie obchodza, obojetnie ukrainsko, czy rosyjsko jezyczni. Polskojezycznych juz sie pozbyli.
observer48
4 sierpnia 2017 o 11:45@Ula
Javelin wystrzelony na np. blok mieszkalny, a nie kacapski czołg z kacapską załogą, jest po prostu wyrzuceniem w błoto $78,000, bo przebije stropy i wybuchnie w piwnicy nie czyniąc nikomu szkody. Jedyne użyteczne zadanie dla Javelina to atak na chroniony żelbetowym stropem bunkier dowodzenia, gdzie w zamkniętym pomieszczeniu wybuch głowicy zabije wszystkich „lokatorów” podobnie, jak wrzucony granat obronny (z karbowaną obudową). Polecam odrobinę pracy domowej przed wypisywaniem kosmicznych bzdur.
Ula
4 sierpnia 2017 o 14:28@ observer48
Ja jestem (dzieki Bogu) totalna noga jesli o uzbrojenie chodzi. A Pan mnie po raz kolejny zaskoczyl. Tzn pocisk wlatuje/ wbija sie w blik miszkalny, przelatuje od dachu do piwnicy i tam nastepuje detonacja i nikomu nic sie po dodze nie stalo? Blok po detonacji pocisku w piwnicy ciagle stoi i nie ma zadnych szkod?
Nawet jesli ja sie nie znam na broni, to w takie bajeczki nie uwierze.
A co do tego, ze szkoda 78.000 dolarow na takie strzelanie, mi nie musi Pan tego mowic, ale czy Ukraincow ostrzeliwujacych Donbas to bedzie obchodzilo.
I na koniec nie zycze Panu, zeby w blok, albo dom, w ktorym Pan mieszka Taki „nieszkodliwy” javelin kiedys trafil. Latwo szafuje sie czyims zyciem, bo daleko od nas.
Ale w latach 90 w Jugoslawi i teraz na Donbasie ludzie tez nie przypuszczali, ze kilkadziesiat lat po II WS bomby na osiedla mieszkalne beda leciec. I srodze sie zawiedli. A to oni sami a nie ktos zza oceanu ( albo z Kijowa)powinni decydowac jak i z kim chca zyc.
Bo Ukraina coby ktokolwiek nie mowil, powstala na ziemiach zabranych innym krajom. Ale roszczenia ma ogromne.
observer48
4 sierpnia 2017 o 21:10@Ula
Problem w tym, że według obserwatorów OBWE ostrzeliwanie budynków mieszkalnych to specjalność wiecznie pijanych terrorystów i kacapów okupujących południowo-wschodni Donbas, a nie wojsk Ukrainy.
A tak na marginesie, to wrzucony do piwnicy granat nie burzy budynku podobnie, jak wybuchający w jego piwnicy pocisk Javelin. Jest on śmiertelny dla załogi czołgu, lub ludzi stłoczonych w małej, ciasnej i zamkniętej przestrzeni bunkra dowodzenia.
Japa
3 sierpnia 2017 o 10:32Realizacja porozumień mińskich w tym kontekście pozostaje bez komentarza. Wiem jedno, ze taki scenariusz napisali amerykanie wobec „umiarkowanej opozycji” na Bliskim wschodzie. Broń sama nie strzela, a kto ją posiądzie i do jakich celów zastosuje, to już inna sprawa. Żeby czasami ta „defensywna” broń nie zaczęła strzelać poprzez Bug …. Co powiedział Trump każdy wie, ale on to powiedział w Warszawie na użytek 1/3 populacji Polski i na wewnętrzny, amerykański rynek zeby otumanić Polonię, która nie koniecznie go poparła. Tak czy inaczej to smutna dla Polski wiadomość , a i dla świata.
Jan
3 sierpnia 2017 o 11:32No to będzie się działo. Do tej pory propagandirowka twierdziła, że ruskie nie mają z „zielonymi ludzikami” nic wspólnego. A tu nagle sałdaty będą masowo ginąć na Ukrainie. Rosyjskie Matki będą pisać do Poroszenki prośby o wypuszczenie z niewoli ich synów. Tak ja mamusia tego kaprala której wypowiedź Kresy24 cytowały: „ona nie wie skąd się wziął na Ukrainie jej synek”. Jedno jest pewne, gdyby nie zaatakowanie Ukrainy przez Rosję nie było by ani Krymu ani tych ludowych republik.
observer48
3 sierpnia 2017 o 14:13@Jan
Informacje na temat pocisków Javelin: http://www.military-today.com/missiles/javelin.htm
Japa
3 sierpnia 2017 o 13:18Czego by nie było? Ludowych republik? One były od dawna w mentalności ludności na wschód od Żytomierza. Czy , przynajmniej niektórzy, nie rozumieją, że Ukraina jest podzielona ideologicznie , mentalnie, kulturowo i politycznie, także językowo? Już podczas Oranżowej Rewolucji uwidoczniła się polaryzacja w tym zakresie. Potrzeba było kilkunastu lat zeby inspiratorzy ” demokratyzacji” osiągnęli swoje cele. No i co osiągnęli? Coś na wzór libizacji tego obszaru. Jeżeli trafi tam broń zaawansowana technologicznie, to tym gorzej. Tym gorzej dla Polski. Nie mogę zrozumieć kanapowych jastrzębi w rodzaju O-48, którzy napawają się czyimś nieszczęściem, nienawiścią, mordowaniem, wizja płonących w czołgach ludzi. Mamy 21-wszy wiek. Czy to pokolenie „zdradzieckich mord” musi jątrzyć? Przecież młodzi ludzie nie chcą wojny. Wiedzą, że empatia i dobro, to jedyna droga do pokoju. O-48 , przyklej szczękę na coraga tabs, włóż bryle i dalej do ATO. Pokaż jak się zabija, morduje, gwałci (o ile masz czym?), rabuje itd. Tam żyją LUDZIE. Chcą pracować, bawić się , wychowywać dzieci i wnuki.
Chwała Bogu, ze sprawy bedą toczyć się swoim torem i w obradach mińskich, czy innym formacie nie zasiadają wichrzyciele o mrocznej mentalności. POKÓJ TEMU KRAJOWI!
Ula
3 sierpnia 2017 o 14:33Calkowicie sie zgadzam
SyøTroll
8 sierpnia 2017 o 10:11Punkt widzenie zależy od miejsca siedzenia. O-48 z Kolumbii Brytyjskiej jest odległy od teatru działań o 12 tys km, my tylko 1500 km, więc las nie przesłania nam drzew, a tłum nie przesłania nam ludzi.
observer48
8 sierpnia 2017 o 10:32@Japa
Kacapski prostaku! Nawet dzisiaj potrafiłbym cię bez trudu połamać gołymi rękami i nogami w najgrubszym miejscu (ładnych kilka lat obijałem się w akademickich turniejach dżudo, a w średniej szkole w bokserskich i zapaśniczych).
Ukraińcy powinni łoić kacapów tak, jak ich łoili Mudżahedini w Afganistanie i Chorwaci Serbów w Krainie w sierpniu 1995 r. W interesie Polski jest Ukraina tłukąca się cały czas z kacapią i zobowiązana Polsce za spokój na jej zachodniej granicy tak długo, aż Ukraińcy nie zmądrzeją i zrozumieją, że dopóki nie zdemontują pomników Bandery i Szychewycza, Ukraina się nie zjednoczy.
pol
3 sierpnia 2017 o 15:35To dobra wiadomość dla Ukrainy i Polski , każdy zlikwidowny ruski czołg to krok do pokojowego życia na świecie ( w tym i bezpieczeństwa Polski )w pełni należy popierać takie decyzje USA dawno temu w Budapeszcie podpisało gwarancie dla Ukrainy a to że zdradzieckie moskale je złamali w pełni uzasadnia dozbrojenie armii Ukrainy w nowoczesna broń .
SyøTroll
8 sierpnia 2017 o 10:12Nie oni pierwsi je złamali.
amtrak1971
3 sierpnia 2017 o 16:10,,, jestem ciekaw czy ukraincy odbija Krym i pojda na Moskwe , ukraincy i kacapa beda sie tlukly a Polacy powinni zabrac co polskie i oswobodzic Kresy z okupacji barbarzyncow ruskich i tej reszty mieszanki nie polskiej ,,,won za Ural dzicz ,,mysle ze Polska powinna miec te granice panstwowe ze przez lornetke mozna zobaczyc Moskwe i Kremlin ,,
andrzej
4 sierpnia 2017 o 09:37amtrak 1971
Znam dobrego psychiatrę.
Dać namiary?
Może jeszcze nie jest za późno….
peter
4 sierpnia 2017 o 12:54Wbrew pozorom tutaj nie ma psychicznych
Basia
4 sierpnia 2017 o 10:54To jak dać pijanej małpie brzytwę. Oni yo albo zniszczą, albo rozkradną. Jak wszystko na Ukrainie zresztą.
Ula
4 sierpnia 2017 o 14:29To bedzie nowe uzbrojenie dla separatystow.
observer48
5 sierpnia 2017 o 02:24@Ula
Będzie, albo nie będzie. To nie separatyści, a wiecznie pijana lokalna żulia. Byłem w Donbasie wiele razy na przełomie lat 1970. i 1980., a także za Putlera, ostatni raz w roku 2008. Niewiele się zmieniło. Donbas był zawsze rządzony prze kacapsko-miejscową żulię żyjącą z przestępstwa. Teraz na okupowanych terenach może być jeszcze gorzej, niż w 2008 r.