Ambasador Ukrainy w Berlinie odrzucił zaproszenie na obchody 80. rocznicy ataku Niemiec na Związek Radziecki i ostro skrytykował plany władz RFN dotyczące upamiętnienia – ze względu na wybór lokalizacji i uczestników. Biuro Prezydenta Federalnego nazywa to przesadą.
Ambasador Ukrainy Andrij Melnyk zarzucił prezydentowi federalnemu Frankowi-Walterowi Steinmeierowi, że planując wygłosić przemówienie upamiętniające 80. rocznicę ataku III Rzeszy na Związek Radziecki w niemiecko-rosyjskim muzeum Berlin Karlshorst, uczynił godny ubolewania i niepokojący afront dla Ukraińców. Melnyk podkreślił, że muzeum, które przypomina niemiecką wojnę na wschodzie, nosi w nazwie tylko Rosję, ale nie Ukrainę czy Białoruś, które w tym czasie również bardzo ucierpiałyby z powodu wojny rozpętanej przez Niemcy, donosi dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Kancelaria Prezydenta Federalnego poinformowała, że na przemówienie okolicznościowe Franka -Waltera Steinmeiera zostali zaproszeni wszyscy ambasadorowie z 15 krajów, wchodzących w skład Związku Radzieckiego. Odrzucenie Melnyka, które uzasadnił w trzystronicowym liście, było niesympatyczne i przesadzone.
„Jest to sprzeczne z intencją, którą prezydent federalny chciał promować w swoim wystąpieniu: aby pamięć o zbrodniczym ataku mogła dziś zyskać moc pojednawczą”. – relacjonuje „FAZ”.
Prezydent Federalny Republiki Federalnej Niemiec Frank-Walter Steinmeier złożył – na zaproszenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy – oficjalną wizytę w Polsce. Prezydenci obchodzili 30. rocznicę podpisania polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
oprac. ba za faz.net
1 komentarz
tomek
18 czerwca 2021 o 15:03witaliscie szwabow kwiatami…. we Lwowie chlebem i sola….psy