Na powitanie wypuszczonego w sobotę z aresztu obrońcy prawa człowieka Alesia Bialackiego przyszły w Mińsku dziesiątki jego przyjaciół, współpracowników i dziennikarzy. Również dawni więźniowie polityczni, którym Bialacki niegdyś pomagał. Była też jego żona Natalia Pińczuk, która od początku prowadziła międzynarodową kampanię na rzecz jego uwolnienia.
Po przyjeździe Bialacki poinformował, że został zwolniony na mocy amnestii, która weszła w życie w sobotę na Białorusi. Obrońca praw człowieka ma nadzieję, że oprócz na niego na wolność wyjdą także inni białoruscy więźniowie sumienia. Podziękował wszystkim, którzy go wspierali w trudnych chwilach, zarówno z Białorusi jak i zza granicy.
W kolonii karnej o zaostrzonym rygorze Bialacki spędził 1050 dni.
Kresy24.pl
1 komentarz
Rachel
22 czerwca 2014 o 13:08Sikorka go wsadziła i za to niesie teraz odpowiedzialność. Tusk też wraz z Komarem są odpowiedzialni za wiele przestępstw, ale oni później nieco będą za to odpowiadali.