Polscy parlamentarzyści poprą kandydaturę Alesia Bialackiego, białoruskiego opozycjonisty skazanego na 4,5 roku kolonii karnej, do przyszłorocznej pokojowej Nagrody Nobla. Inicjatorem zbierania podpisów wśród posłów jest wice szef PiS Adam Lipiński z PiS.
Obecnie pod wnioskiem o nominację Bialackiego do Nobla podpisało się 160 posłów.
– Tak jak „Solidarność” została uhonorowana Noblem dla Lecha Wałęsy, tak obrońcy praw człowieka na Białorusi powinni zostać uhonorowani Noblem dla Bialackiego – przekonuje Adam Lipiński w rozmowie z PAP.
Przypomnijmy, Bielacki zgłaszany jest do pokojowej Nagrody Nobla od czasu uwiezienia. Był nominowany również w 2007 roku – znalazł się na tzw. krótkiej liście.
Aleś Bialacki zdobył szacunek i popularnośc jako jeden z założycieli białoruskiego ruchu niepodległościowego w latach 80., działał w Białoruskim Froncie Narodowym. Był deputowanym do rady miejskiej Mińska, dyrektorem Muzeum Literatury im. Maksyma Bahdanowicza. W 1990 roku zrezygnował z polityki, by zająć się działalnością na rzecz praw człowieka. Jest szefem największej organizacji broniącej prawa człowieka na Białorusi „Viasna”, wiceprzewodniczącym Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka z siedzibą w Paryżu, honorowym obywatelem Genui. Jego uwięzienie spowodowało bezprecedensową falę solidarności z białoruskim narodem na całym świecie. Jak informowały norweskie media, w 2013 roku Bialacki był o krok od Nobla, który w końcu trafił do Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej.
Aleś Bialacki został skazany na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze wraz z konfiskatą mienia. Sąd uznał, że nie zapłacił on podatków od kwot przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie. Jego adwokat odwołał się od wyroku. Jednak we wtorek sąd podtrzymał orzeczenie.
Sam Bialacki nie przyznał się w sądzie do winy, argumentując, że pieniądze nie były jego dochodem, a przekazywane były przez zagraniczne fundacje na działalność w sferze obrony praw człowieka. Ocenił, że wyrok ma motywy polityczne, ponieważ „Wiasna” pomagała osobom represjonowanym na Białorusi z przyczyn politycznych.
Dotychczas żaden obywatel Białorusi nie został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!