Tragedia trwa nie tylko we wschodniej części miasta, opanowanej przez rebeliantów, obleganej i stale bombardowanej przez rosyjskie lotnictwo i syryjskie siły rządowe. Dotyczy to także dzielnic zachodnich, narażonych na ataki zbrojnych grup rebelianckich.
Media i wspólnota międzynarodowa zajmują się cierpieniami mieszkańców wschodniego Aleppo. Tymczasem w zachodniej części miasta, gdzie mieszka 2 mln Syryjczyków, pozostała jeszcze mniejszość chrześcijańska – relacjonuje ordynariusz tamtejszych katolików obrządku chaldejskiego bp Antoine Audo, kierujący syryjską Caritas. Caritas nie może udać się z pomocą do wschodniej części Aleppo. Pomaga w całej Syrii w miejscach, do których można dotrzeć, ale tam, gdzie są grupy zbrojne, nie jest to możliwe, zwłaszcza dla chrześcijan – mówi bp Audo.
Krótko po załamaniu się tygodniowego zawieszenia broni armia syryjska, wspierana przez szyickie milicje i rosyjskie lotnictwo, rozpoczęła nową ofensywę w celu odbicia wschodnich dzielnic Aleppo z rąk zbrojnej opozycji. Nowy etap działań objął jedne z najcięższych bombardowań tego miasta w ponad pięcioletniej historii syryjskiego konfliktu. Zniszczono m.in. największy szpital w części miasta zajmowanej przez rebeliantów.
– Postępowanie Rosji jest absolutnie nie do zaakceptowania. Trzeba skończyć z bombardowaniem ludności cywilnej. Musimy przeciwstawić się zbrodniom wojennym, trzeba je ścigać za pomocą środków prawnych. Unia Europejska powinna zastanowić się nad sankcjami wobec Rosji z powodu wojny w Syrii – oświadczyła minister spraw zagranicznych Szwecji Margot Wallstroem. – Nie odpuścimy. Powinniśmy zatroszczyć się o to, by odpowiedzialni za tę wojnę zostali pociągnięci do odpowiedzialności – zaznaczyła szefowa szwedzkiej dyplomacji.
Wallstroem wezwała społeczeństwa w krajach zachodnich do protestów przeciwko polityce Rosji. – Wzywam wszystkich do wyjścia na ulice, by zaprotestować przeciwko temu, co dzieje się w Syrii – powiedziała w wywiadzie dla „Spiegla”.
W sobotę mają się spotkć w Lozannie szefowie dyplomacji Rosji i USA, Siergiej Ławrow i John Kerry. W rozmowach mają wziąć udział także Iran, Turcja, Arabia Saudyjska i być może Katar. Kolejne międzynarodowe spotkanie zorganizowane w celu podjęcia próby uregulowania konfliktu w Syrii odbędzie się w niedzielę w Londynie z udziałem szefa amerykańskiej dyplomacji Johna Kerry’ego.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
9 komentarzy
nano
13 października 2016 o 11:26Tak powinna wyglądać moskwa.
JURIJ RUSKI BANDYTA
13 października 2016 o 15:55SZKODA MORDOWANYCH SYRYJSKICH DZIECI ALE ONE ŚWIADCZĄ BEZLITOŚNIE PRZECIWKO KREMLOWSKIEMU LUDOBÓJCY, ROSJANOM WSPÓŁCZUJĘ I WZYWAM DO PRZEBUDZENIA SIĘ, KRWAWA MENDA PUTIN SPROWADZA NA NICH KOLEJNE NIESZCZĘŚCIA… }()
jubus
14 października 2016 o 11:00Rosja jest akurat pozytywną stroną w tej wojnie. Popiera po prostu legalny rząd, który chce być obalony przez zwyczajnych bandytów i terrorystów, którzy nie mieli skrupułów, aby używać broni chemicznej, przeciwko cywilom.
W konflikcie syryjskim mamy ok. 15 różnych stron konfliktu, naliczyłem ich tyle. I faktycznie żadna nie jest święta, ale najwięszymi bandytami są państwa zachodnie, tj. Francja, Anglia, USA. Najmniej winni są Kurdowie, którzy walczą o swoje państwo, wspierani przez USA, którzy jednak nie mogą liczyć na wsparcie militarne, ze względu na Turcję. Iran jest także pozytywną stroną, podobnie jak Hezbollach, ponieważ walczy przeciwko terrorystom islamskim, zarówno tym z ISIS, jak i wspieranym przez Zachód.
Rosja robi po prostu to, co umie najbardziej, stosuje metodę, aby szybciej ku zwycięstwu, nie licząc się z ofiarami. Podobnie robią zresztą USA, zrzucając co raz bomby na cywiliów, podobnie jak to się dzieje od czasu do czasu w Afganistanie czy Pakistanie.
Wniosek jest jeden – tylko nacjonalizm i umiejętność lawirowania między potęgami, a nie jakieś tam NATO/UE czy Układ Warszawski/RWPG.
Rosja=NATO=szubrawcy i szumowiny.
SyøTroll
14 października 2016 o 15:45Panie jubus, albo pan się raczył pomylić i „nie” wcięło, w pańskiej wypowiedzi, albo moderator raczył skorygować ją tak by była bardziej poprawna politycznie. Rosja wsparła legalne syryjskie władze, które NIE CHCIAŁY zostać obalone.
W samej Syrii rolę Iranu, od biedy można uznać za pozytywną, natomiast na Bliskim Wschodzie jako całości, już znacznie mniej. Największymi bandytami faktycznie są kraje NATO (głownie USA, ale też Francja i Anglia). Rola Turcji, Izraela, Jordanii jest raczej negatywna, choć zrozumiała (rola Iranu na Bliskim Wschodzie – w przypadku Jordanii i Izraela, Kurdowie w przypadku Turcji). Miejmy nadzieję, że powrót Rosji do Syrii nieco jednak zmieni syryjski układ wpływów.
Napisał pan, że „Rosja robi po prostu to, co umie najbardziej, stosuje metodę, aby szybciej ku zwycięstwu, nie licząc się z ofiarami”. To prawda, ponieważ to nie są „jej ludzie”, tylko „nasi-natowscy”.
SyøTroll
14 października 2016 o 15:24Dlaczego jest nie do zaakceptowania ? Być może głównym powodem braku akceptacji jest obecność pomiędzy obrońcami wschodniego Aleppo żołnierzy z Fronty al-Nusra oraz prawdopodobna obecność amerykańskich zielonych ludzików. Wczoraj dzielnym obrońcom udało się w ramach obrony dzieci przed złym reżimem Assada, ostrzelać szkołę we wschodniej części miasta zabijając 7-mioro dzieci (tak wiem to dzieci proassadowskie, więc niepoprawne politycznie, do nich w obronie demokracji wolno strzelać)
gegroza
15 października 2016 o 19:17Widzę chłopie, zę masz misję – misję walki o dobre imię Rosiji…. Ale sam przyznasz ze mało który 5 – latek w Aleppo należy do Nusry ?
ps. jestem w tym konflikcie za Assadem ale rusofilia nie może przesłaniać zbrodni i nieszczęć
Realistic
16 października 2016 o 15:25https://gloria.tv/video/oFBgWNNEnDPd2QqB3kqBARj8k
Szach i mat Pro-Natowscy Obywatele Rzeczpospolitej Polskej . Informacja ta jest z polowy tego tygodnia .
Ico
16 października 2016 o 21:44Akurat FSA może gnić w piekle. Terroryzują cywilów i nie pozwalają im uciec na stronę SAA mimio że praktycznie codziennie Asad zrzuca tam przepustki.
he he
19 października 2016 o 14:43W Aleppo każdy kto miał trochę oleju w głowie to zwiał albo jak się wydało że nie zgadza się z tymi którzy rządzą w mieście to zginął.Niestety te zradykalizowane potwory maja dzieci i nic na to nie można poradzić.Takie same zradykalizowane potworki maja dzieci w Mosulu i innych zajętych przez islamistów miejscowościach.