W czwartek wieczorem pod ambasadą Ukrainy w Mińsku rozpoczęła się akcja solidarności z ofiarami bestialskiej masakry na Kijowskim Majdanie. Mieszkańcy stolicy przynoszą kwiaty, zapalają znicze, ale tłumów nie ma. Ludzie przychodzą pojedynczo, nie zatrzymują się na długo, nie chcą drażnić milicji.
Jak informuje internetowe wydanie Naszej Niwy, 20 lutego wieczorem pod ambasadę przyszła grupa młodych ludzi z kwiatami. Milicja próbowała interweniować, ale do aresztowań nie doszło. Obecnie w pobliżu miejsca składania kwiatów patrolują tajniacy, a w pobliżu stacjonuje cały oddział specnazu.
Dzień wcześniej, w centrum Mińska pod „Czerwonym” kościołem grupa młodych ludzi i emerytów solidaryzowała się z ukraińskim narodem w modlitwie. Zebrani trzymali w rękach flagi Ukrainy oraz biało- czerwono -białe flagi Białorusi, śpiewali pieśni religijne i ukraińskie pieśni patriotyczne.
Przypomnijmy, wcześniejsze akcje solidarności z Majdanem w Mińsku i Borysowie zakończyły się kilkunastodniowymi aresztami.
Kresy24.pl/nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!