Administracja Bidena omawia możliwość przekazania Ukrainie pocisków ATACMS. Problem polega na tym, że amerykański arsenał ATACMS jest stosunkowo niewielki, a pociski planowano przeznaczyć na „inne cele wojskowe”.
Biały Dom prowadzi tajne rozmowy na temat ewentualnego przekazania Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu ATACMS – donosi The New York Times, powołując się na własne źródła wśród amerykańskich i europejskich urzędników.
„Dwóch amerykańskich i jeden europejski urzędnik ujawnili tajną debatę w administracji Bidena na temat tego, czy wysłać Ukrainie kilka kierowanych rakiet ziemia-ziemia, które są zarezerwowane do reagowania na inne zagrożenia bezpieczeństwa”.
Amerykańscy urzędnicy studzą jednak entuzjazm, twierdzą, że ich arsenał ATACMS jest stosunkowo niewielki, a pociski były przeznaczone do innych planów wojskowych Pentagonu, zwłaszcza na Półwyspie Koreańskim.
Wkrótce po tym, jak Ukraina rozpoczęła kontrofensywę, republikanie w Izbie Reprezentantów formalnie wezwali administrację Bidena do „natychmiastowego” wysłania ATACMS na Ukrainę.
Według NYT, zapowiedziane przez Francję dostawy rakiet dalekiego zasięgu do Kijowa może albo wzmocnić kampanię nacisków na Biały Dom, albo wręcz przeciwnie osłabić ją teraz, gdy Ukraina otrzymuje rakiety dalekiego zasięgu z innych krajów.
Wcześniej Pentagon oświadczył, że nie jest gotowy do rozmów na temat dostarczenia Ukrainie pocisków ATACMS.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział 11 lipca po przybyciu na szczyt przywódców NATO w Wilnie, że jego kraj rozpocznie dostawy na Ukrainę rakiet dalekiego zasięgu „Scalp”. Pociski pozwolą uderzać głęboko za liniami wroga.
ba
1 komentarz
Kocur
12 lipca 2023 o 09:34Wojna w Ukrainie poważnie zweryfikowała możliwości obronne krajów NATO, i jak widać nie wygląda to wcale różowo.