Jednocześnie, do MSZ został wezwany ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce. Siergiej Andriejew. Najprawdopodobniej działania Polski wpisują się w szerszą wspólną odpowiedź krajów UE i NATO wobec Rosji po zamachu chemicznym w Wielkiej Brytanii na byłego rosyjskiego szpiega.
Jak podaje TVP Info, dzisiejsza akcja ABW była skoordynowana z działaniami służb specjalnych innych państw UE. Na ostatnim szczycie w Brukseli o wspólnej odpowiedzi rozmawiali przywódcy państw UE (więcej na ten temat tutaj). W niedzielę pojawiła się informacja, że swoją odpowiedź, w koordynacji z europejskimi sojusznikami, planuje USA.
Podejrzany to urzędnik Ministerstwa Energii Marek W. Do jego zatrzymania przez ABW doszło 23 marca. Sąd dziś zgodził się o aresztowanie go na co najmniej 3 miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa opisanego w artykule 130 Kodeksu karnego, tj. dotyczące działalności szpiegowskiej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Podejrzany jest o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi, konkretnie, z oficerami rosyjskich służb działającymi pod przykrywką dyplomatów.
Z materiałów ABW wynika, że Marek W. utrzymywał kontakty z oficerami służb specjalnych Federacji Rosyjskiej i przekazywał im informacje na temat inwestycji istotnych z punktu widzenia interesów Rzeczypospolitej Polskiej. Miał m.in. zajmować się kwestiami dywersyfikacji dostaw energii i przekazywać funkcjonariuszom rosyjskich służb specjalnych informacje dotyczące planowanych działań rządu Rzeczypospolitej Polskiej wobec budowy gazociągu Nord Stream 2.
Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
3 komentarzy
observer48
26 marca 2018 o 19:21Przyłoić maksimum 10 lat!
tagore
27 marca 2018 o 08:50Chłopcom od kontraktu gazowego hyba gorzej smakują śniadania.
tagore
27 marca 2018 o 08:50powinno być „chyba”.