
Zdjęcie: Isai Ramos/ unsplash.com
Nawet najbardziej utalentowany dramaturg miałby problem z wymyśleniem lepszego scenariusza.
Czterech cudzoziemców skazanych za szpiegostwo na rzecz Rosji złożyło w Polsce wnioski o azyl, by uniknąć deportacji — donosi Rzeczpospolita. To członkowie „największą w historii Polski siatki szpiegowskiej” rozpracowanej przez ABW.
Grupa składała się z 16 osób — oskarżono ich o planowanie sabotaży, dywersji i przygotowanie akcji destabilizujących. Planowali pobicia, podpalenia, wysadzania pociągów z pomocą dla Ukrainy.
Ośmiu z nich odsiedziało kary więzienia i wyszło na wolność zgodnie z wyrokiem sądu. Jednak tylko czterech zostało wydalonych z Polski. Reszta, zamiast trafić na lot do Moskwy czy Kijowa, ubiega się teraz o azyl, co oznacza, że przez jakiś czas pozostaną w zamkniętych ośrodkach dla uchodźców
ABW potwierdza: czekają na rozpatrzenie wniosków azylowych.
Eksperci z dziedziny prawa uchodźczego tonują emocje — złośliwy azyl szpiegów to scenariusz, który, choć realny w procedurach, wydaje się diametralnie odległy od standardów prawnych. Jeden z nich podkreśla, że przesłanki azylu zawierają klauzulę „ważnego interesu RP” — a osoba skazana za zdradę nie spełnia tych warunków
Tę samą opinię popiera Stanisław Żaryn, były zastępca ministra koordynatora służb specjalnych: „Gdybyśmy takim osobom dali azyl, to zafundujemy sobie kolejne szpiegowskie historie”.
ba za rp.pl/wydarzenia.interia.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!