Na Białoruś można pojechać bez wizy! A dokładniej rzecz nazywając – polecieć. 9 stycznia Aleksander Łukaszenka podpisał dekret №8 „o ustanowieniu bezwizowego wjazdu i wyjazdu cudzoziemców”, o czym poinformowała agencja Belta. Dokument pozwala na bezwizowy wjazd i pobyt na Białorusi przez okres nie przekraczający 5 dni obywatelom 80 krajów, którzy przekraczają przejście graniczne „Port Lotniczy Mińsk”, a więc dotrą do Mińska samolotem.
Dekret dotyczy obywateli 39 krajów europejskich, w tym wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej, a także Brazylii, Indonezji, USA, Japonii i innych.
Dokument ma na celu aktywizację podróżujących służbowo, biznesmenów, turystów, osoby ze zwykłym paszportem, czytamy w komunikacie agencji.
Nie będzie miał zastosowania wobec cudzoziemców biorących udział w oficjalnych podróżach; dyplomatyczne, służbowe i inne spaecjalne dokumenty nie będą brane pod uwagę.
Aby skorzystać z trybu bezwizowego, trzeba mieć ważny paszport lub inny dokument upoważniający do podróży za granicę, gotówkę (na każdy dzień pobytu sumę w walucie obcej lub rublach białoruskich, równoważnej dwóm jednostkom bazowym), ubezpieczenie medyczne na kwotę nie mniej niż 10 tys. euro.
Procedura ustanowiona dla ruchu bezwizowego nie ma zastosowania wobec osób przybywających na Białoruś samolotem rejsowym z Rosji, a także zamierzającej lecieć na jedno z lotnisk w Rosji (rejsy te traktowane są jako rejsy wewnętrzne, kontrole graniczne nie są na nich prowadzone). Zarządzenie wchodzi w życie po upływie miesiąca od jej publikacji w dzienniku ustaw.
Kresy24.pl
8 komentarzy
Jan
9 stycznia 2017 o 16:45Cechą informacji powinna być jej wiarygodność. W tym kontekście nie powinniście tak pisać. Przez chwilę czytelnik myśli, że to prawda. A chodzi tylko o 5 dni i do tego trzeba w Mińsku. Powinniście się wstydzić to po pierwsze a po drugie nie ma się czym podniecać.
Jan
9 stycznia 2017 o 17:55Przepraszam autora artykuł. Zastanowiłem się i dochodzę do wniosku, że może być taki tytuł. Tytuł ma ma przyciągnąć uwagę. Ale dalej piszecie, ze chodzi tylko o 5 dni. I am sorry.
józef III
9 stycznia 2017 o 18:17Tylko samolotem ; też mi ułatwienie w dojeździe np. do Świtezi !?
Jarema
9 stycznia 2017 o 20:44Dobry ruch Łukaszenki, ale za przeproszeniem w styl PRL – ściśle limitowane: gdzie, jak długo i ile muszę mieć w kieszeni! Ale jak ja chcę przekroczyć granicę na 6 dni w Brześciu i przejść Białoruś na piechotę, oj! Zezwolenia niet. Łukaszenka zrozumie nienaturalność tej decyzji i się poprawi!
andy
9 stycznia 2017 o 20:51W nosie to mam.
Jan
9 stycznia 2017 o 23:51Przed chwilą podali na Interia.pl, że zniszczono pomnik w Hucie Pieniackiej gdzie SS Galizien zamordowała 600-900 Polaków.
Nie troll
10 stycznia 2017 o 08:36Po co do tej Komunistycznej Bialorusi leciec???
Lepiej do Portugalii na 5 dni, wiz tez nie trzeba, nawet paszportu nie trzeba, dowód wystarczy. Koszty podobne a pogoda i przyjemnosci duzo wiecej….
reut
10 stycznia 2017 o 14:15I co Baćka – tłumy walą? Najlepsze jest to ,że zapewne ci co tam polecą nie będą miec strachowki – czyli wymaganego ubezpieczenia wykupionego w PL u jednego z kilku wskazanych przez baćkę TU (ciekawe dlaczego właśnie oni).
Zapewne turysta taki zostanie skrojony na lotnisku za polisę wykupioną w białoruskim TW (jest chyba tylko jedno) x 10. I tak zostanie przywitany na gościnnej Białorusi – ale kłopoty dopiero przed nim (wypełnienie deklaracji celnej po białorusku – bo innych druków nie ma, hotel, poruszanie sie poza Mińskiem) – powodzenia