Historycy i miłośnicy historycznych dokumentów, którymi jesteśmy, proponujemy Państwu manifest Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej, odwołującej się teoretycznie do tradycji OUN-UPA, de facto dokonującej zerwania z antypolską ideologią. Zresztą – poczytajcie Państwo sami. Poglądy zamieszczone w tym tekście (rok publikacji – 1985) w żadnym wypadku nie mogą być utożsamiane z poglądami redakcji portalu Kresy24.pl
1)
Już od niemalże czterdziestu lat naród polski dąży do uwolnienia się od rosyjskich komunistów oraz ich protegowanych w Polsce. W ostatnich latach walka narodu polskiego manifestowana jest w szczególny sposób poprzez działalność „Solidarności” oraz innych niepodległościowych ugrupowań, które podtrzymują szerokie rzesze społeczeństwa polskiego. A jednak bojownikom o wolność narodu polskiego nie udało się jak dotąd osiągnąć zwycięstwa. W Polsce powtarza się tragedia, podobna do poprzedniej tragedii na Węgrzech i w Czechosłowacji. A kilka dziesięcioleci wcześniej w wyniku agresji moskiewskiej została zniszczona niezależność państwowa Litwy, Estonii, Ukrainy, Białorusi, narodów Zakaukaskich, Turkiestanu i innych. Jest to jawny dowód na to, że Moskwa może zdusić odizolowaną, pojedynczą walkę wyzwoleńczą jednego narodu oraz że zniewolone przez nią narody mogą wyzwolić się tylko wspólnymi, skoordynowanymi wysiłkami. Powinni to mieć na uwadze także ci przedstawiciele spośród narodu rosyjskiego, którzy rzeczywiście pragną demokratycznych swobód w swoim państwie i są gotowi zrzec się kolonialnego zniewolenia nierosyjskich narodów imperium. Nie ma wątpliwości, że wśród tych narodów bardzo poważne miejsce zajmuje Ukraina i Polska z uwagi na ich strategiczne położenie, potencjał ekonomiczny oraz liczebność ludności.
2)
Potrzeba utworzenia wspólnego frontu ujarzmionych przez Moskwę narodów, jako warunek ich wyzwolenia, w zasadzie akceptowana jest przez działaczy ruchów wyzwoleńczych tych narodów. Jednak myśl ta nie stała się jeszcze integralną częścią ich myślenia i w żadnym wypadku nie doprowadziła do wspólnego planowania i taktycznych działań. Na rodzimych ziemiach tych narodów istnieją jeszcze pomiędzy nimi problemy sporne, będące pozostałością minionych konfliktów, które imperialiści moskiewscy zręcznie wykorzystują, często uciekając się do prowokacji, a działacze niezależnego ruchu jak dotąd nie są w stanie w warunkach kontroli totalitarnej rozwinąć współpracy międzynarodowej. Również jedynie częściowo współpracują ze sobą przedstawiciele ujarzmionych przez Moskwę narodów na Zachodzie.
3)
Walka wyzwoleńcza narodu polskiego, a szczególnie „Solidarności” oraz innych współczesnych ugrupowań ruchu demokratycznego, a także ich stosunek do narodu ukraińskiego mogą stać się wielkim krokiem naprzód w rozbudowie wzajemnych kontaktów pomiędzy Ukraińcami i Polakami. Ukraińcy jak i inne ujarzmione przez Moskwę narody z podziwem i szacunkiem obserwują walkę narodu polskiego i jej polityczne założenia. Szczególnie cenną jest dla nas koncepcja obecnie wysuwana na łamach polskiej prasy podziemnej, iż bez wolnej Ukrainy nie może być wolnej Polski, i na odwrót, a także obrona praw ukraińskiej mniejszości narodowej w Polsce oraz krytyka pretensji części działaczy polskich do ziem ukraińskich.
Daje to podstawy do oczekiwań, że te progresywne, antykomunistyczne czynniki polskie będą miały na dalszą metę wpływ na kształtowanie polityki polskiej wobec Ukrainy w ogóle, a szczególnie wobec ukraińskiej mniejszości narodowej w Polsce, za której trudne do pozazdroszczenia losy, a szczególnie za pozbawienie jej swobodnego narodowo-kulturalnego i religijnego rozwoju ponosi odpowiedzialność nie tylko reżym komunistyczny, ale także część społeczeństwa polskiego łącznie z katolickim duchowieństwem polskim. Poza tym stosunek Polaków do Ukraińców w Polsce, a szczególnie wobec Ukraińskiej Cerkwi Katolickiej należy uznać za probierz uregulowania stosunku Polaków do Ukraińców w ogóle. Represje wobec naszych braci w Polsce, podobnie jak i z drugiej strony wrogie Ukraińcom programy, jakie trafiają się w polskich audycjach radia „Wolna Europa” szkodzą interesom obu narodów. A dzieje się to w czasie gdy Ukraińcy i Polacy winni wysuwać na porządek dzienny to, co ich łączy, a nie to, co ich w przeszłości dzieliło. Broniąc swej mniejszości narodowej w Polsce, Ukraińcy zobowiązani są bronić tychże praw dla mniejszości polskiej na Ukrainie.
4)
W naszych pragnieniach współpracy z ujarzmionymi przez Moskwę narodami, a w szczególności z Polakami, kontynuujemy dzieło naszych poprzedników. Już w warunkach niemieckiej okupacji Ukrainy i Polski osiągnięto częściowe porozumienie pomiędzy ukraińskim i polskim antyniemieckim podziemiem, a po wojnie w prasie emigracyjnej obu narodów prowadzone były dyskusje, w których stwierdzono, że narody Centralno-Wschodniej Europy, włącznie z ukraińskim i polskim jako najliczniejszymi mogą obronić się od niemieckiego i rosyjskiego imperializmu tylko zespolonymi siłami, stworzywszy obronno-gospodarczą wspólnotę na wzór wspólnoty narodów Europy Zachodniej. Potrzebę ukraińsko-polskiej współpracy podkreślano z czasem na wspólnych konferencjach, w zbiorowych pracach naukowych itp. Dziś istnieją obiektywne podstawy do rozbudowy współpracy narodów ujarzmionych w rosyjskim imperium komunistycznym. Tylko w warunkach nieskonsolidowanych działań tych narodów może owo kolonialne imperium zachować swoje istnienie, i tylko w warunkach wspólnego ich działania może ono upaść. Jest zupełnie naturalnym, że nierosyjskie narody imperium będą w pierwszym rzędzie orientować się na Ukrainę i Polskę. W tym aspekcie współpraca polsko-ukraińska – to nie tylko problem wzajemnych stosunków pomiędzy obu narodami, ale jednocześnie centralny problem życia, walki i perspektyw wszystkich narodów podporządkowanego Kremlowi komunistycznego totalitarnego bloku.
Prezydium Zagranicznego
Przedstawicielstwa
Ukraińskiej Głównej Rady
Wyzwoleńcze
Przekład z ukraińskiego
„Suczasnist’ ” 1985 nr 4
Telesfor
23 komentarzy
Stein
3 lutego 2018 o 09:18A teraz niezbędne wyjaśnienie – cytaty z Dekalogu ukraińskiego nacjonalisty:
„7. Nie zawahasz się spełnić największej zbrodni, kiedy tego wymaga dobro sprawy.
8. Nienawiścią oraz podstępem będziesz przyjmował wrogów Twego Narodu.”
To wszystko wyjaśnia…
andrzej
3 lutego 2018 o 15:39nienawiścią i podstępem w stosunku do okupujących Polskę Niemców posługiwali się np. polscy partyzanci.
Czy to coś dziwnego?
Co jeszcze cię dziwi?
Paweł Bohdanowicz
3 lutego 2018 o 09:36Tak prawdę mówiąc, to UGRW nie bardzo miała z czym zrywać. Jeżeli w ideologii nacjonalistycznej były jakieś akcenty antypolskie, to w tym, co głosili „banderowcy” 43′ (przywódcy powstania w 1943 roku) akurat nie sposób doszukać się treści antypolskich.
WIEM, ŻE TA TEZA SZOKUJE, ALE WIEM TEŻ, CO MÓWIĘ!
Zaprawdę! Nie zwariowałem.
————-
Właśnie studiuję historię Krwawej Niedzieli (11 lipca 1943).
Te krwawe wydarzenia, w wielu miejscach rzeczywiście będące rzezią bezbronnej ludności, rozegrały się tylko na terenach kontrolowanych przez pułk UPA „Sicz”. Dowódca tego pułku został rozstrzelany przez SB OUN. I nie jest to jedyny taki wypadek. Dziś nikt mu pomników nie stawia.
Nie przypominam sobie, żeby po naszej stronie dowódca takiego szczebla został rozstrzelany za samowolę. Owszem, podczas Powstania Warszawskiego rozstrzelano nawet generała, ale to była zupełnie inna sytuacja. Tam chodziło o współpracę z wywiadem.
Horst
3 lutego 2018 o 11:08Totalne bzdury OUN-UPA ktore sa odzwierciedleniem ukraińskiej polityki wobec Polski.W żadnym zdaniu nie pokrywa się to z dążeniami i pragnieniami Polskimi.Powoływanie sie na SOLIDARNOŚĆ to wyświechtany smyczek ,którym próbuje grac Ukraina .Tacy myśliciele jak:Kuroń,Geremek,Michnik juz Nas ladnie wkomponowali w uklad ukriński ktory Nas zdominowal i gra na Nosie jak chce.Idzcie własną droga budujcie swoje szczeęscie.Nie przeszkadzjcie Nam w rozwoju.Nie będziemy tolerować bezmózgowego kultu bandery i krwawej doktryny Doncowa z sztandarami czerwono-czarnymi.Mamy jeszcze do rozliczenia okres wojenny i powojenny.Który kladzie sie TAMA do jakiejkolwiek rozmowy z Wami.
franciszekk
3 lutego 2018 o 15:48Też tak uważam ale na podstawie innego przekonania.
Uważam, że w większości Polacy nawet po długim okresie tzw. PRL-u zachowali cywilizację łacińską a w związku z tym inną psychikę determinującą sposób, rozumowania i rozwiązywania problemów!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Feliks_Koneczny.
Część Polaków skażona jest cechami cywilizacji turańskiej z powodu sowieckiej niewoli – okres PRL-u i z tego powodu widać czasami ścieranie się cywilizacyjne np. w sejmie!
peter
4 lutego 2018 o 05:27Horst cos tam musialo byc koniec roku szkolnego 1980 poszlismy cala szkola do kina na Ogniomistrza Kalen
franciszekk
3 lutego 2018 o 16:02I jeszcze cuś na dodatek!
Na elewacji szkoły polskiej we Lwowie Rada Miasta umieściła popiersie jednego z największych krwawych rzeźników Polaków!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szko%C5%82a_%C5%9Arednia_nr_10_we_Lwowie
Jak by się czuli Ukraińcy w Polsce gdyby na szkole ukraińskiej jakiś polski samorząd powiesił jakiegoś krwawego oprawcę Ukraińców!
Nie mieści mi się to w mojej głowie!
Cyba wytłumaczyć to można różnicami przynależności cywilizacyjnej.
Tylko Sowieci potrafią tak POniżać!
andrzej
4 lutego 2018 o 19:01a może coś nowego ?
franciszekk
4 lutego 2018 o 22:44To osobliwe i bardzo ciekawe pytanie dotyczące powieszenia popiersia „zacnego” dla Polaków człowieka, na elewacji polskiej szkoły przez Radę Miasta Lwowa, było skierowane właśnie do Pana Andrzeja!
Nadal jest bez odpowiedzi!!!!…
Kazimierz S
3 lutego 2018 o 19:40Z wszystkich krajów bloku wschodniego (ZSRR i jego satelici), Polska pierwsza wybiła się na wolność, a Ukraina ostatnia (z Białorusią).
Fox
4 lutego 2018 o 02:01Brednie, stek ukraińskich mrzonek obrażających inteligencję Polaków. Uwierzyli, że Polska nie może istnieć bez Ukrainy, Polacy zapomną o polskiej Ukrainie i oddadzą Polskę do Sanu w ręce debili.
Czarny
4 lutego 2018 o 02:24Pisałem z dziewczynami z Ukrainy. Niestety to jest banderland, brak uczuć, arogancja. Portale społecznościowe vk i facebook traktują jako propagację zachowań banderowskich. Przykra sprawa.
pol
4 lutego 2018 o 17:041) wypłata odszkodowań Państwu Polskiemu za pozostawione mienie w Ukrainie
2) zwrot nieruchomości gruntowych jak i budowlanych przejętych z naruszenien prawa własności od obywateli polskich przez wysiedlenia.
3) odszkodowania za ludobójstwo wołyńskie
4) przekazanie nieruchomości zabytkowych polskich stronie polskiej
5) przekazanie nieruchomości sakralnych polskiemu kościołowi.
observer24
5 lutego 2018 o 11:40Trzeba było zostawać, nie wyjeżdżać i bić się za „swoje” ziemie.
Dlaczego wyjechaliście?
tagore
5 lutego 2018 o 18:21@observer24 Pięknie bezczelny tekst,wyniszczona przez wywózki na sybir represje Rosjan,Niemców i ludobójstwo OUN-B ludność miała bez broni podjąć walkę z Rosjanami i niedobitkami OUN by w ten sposób dokonać samobójstwo.Genialna myśl!
Jak na razie wszelkie znaki w gospodarce ,polityce wewnętrznej Ukrainy idą w stronę realizacji projektu Oligarchów Perejasław bis.
Ukraińscy politycy koniecznie chcą zebrać plony zasiane wedle wizji Kołodzińskiego przez OUN-B,
smacznego!
korrabb
4 lutego 2018 o 21:51Szkoda, że Ukraińcy nie chcieli sojuszu w 39, gdyśmy mieszkali w jednym państwie. Teraz nie ma o czym mówić. Są dwa państwa i niech każdy zajmie się swoimi sprawami.
Viola
5 lutego 2018 o 14:06@korrabb Jak to nie chcieli? Największa organizacja Ukraińców w Polsce już 2 września wystąpiła z przesłąniem do Ukraińców o lojalnośc wobec państwa polskiego. Ponad 100 tyś Ukraińców walczyło w szeregach WP.Tyle, że przewaga III Rzeszy była zbyt znaczna by II RP sama się obroniła… Ataki na polskich żołnierzy były prowadzone przez komunistyczne bojówki i część OUN powiązana z Andrejem Melnikiem. Zwolennicy Bandery przyjeli postawę ambiwalentną z uwagi na pakt Ribbentrop Molotow…
Viola
5 lutego 2018 o 14:42@Pawel Bohdanowicz Prosze o jakies zrodla. Jak nazywal sie ten dowodca pulku Sicz? Jakie dostal zatzuty ?
Paweł Bohdanowicz
5 lutego 2018 o 23:30Nazywał się Porfir Antoniuk „Kleszcz” „Sosenko”. Oficjalny zarzut: współpraca z Niemcami, działanie bez rozkazu. Tu jest jego zdjęcie w polskim mundurze:
https://dobrodziej.webnode.com.ua/_files/200000589-938fe94896/Ashampoo_Snap_2018.02.01_18h04m19s_004_.png
Innym człowiekiem odpowiedzialnym za zbrodnie był agent NKGB „Dowbusz” odpowiedzialny za rzeź w kościele poryckim. Zginął w zasadzce urządzonej przez sotnię „Jagody”.
Paweł Bohdanowicz
5 lutego 2018 o 23:39W czasie „krwawej niedzieli” niewątpliwie popełniono liczne zbrodnie. Zaczęło się od prowokacji. Wymordowano ukraińskich wysłanników na rozmowy (niemal jednocześnie wymordowano wysłanników polskich – Rumla i jego towarzyszy). O zamordowanie Ukraińców oskarżono polską kompanię UPA (sic!). Jest bardzo prawdopodobne, że Ukraińców rzeczywiście zamordowali agenci działający wewnątrz polskiej kompanii UPA.
Paweł Bohdanowicz
6 lutego 2018 o 10:40Przyczyna rozstrzelania „Sosenki” dosłownie:
”
Проти наказу переговорював з німецьким окупантом, чим виступив проти генеральної політичної лінії УПА.
„
franciszekk
7 lutego 2018 o 15:30Cyt. ” . O zamordowanie Ukraińców oskarżono polską kompanię UPA (sic!). Jest bardzo prawdopodobne, że Ukraińców rzeczywiście zamordowali agenci działający wewnątrz polskiej kompanii UPA.”
Aaa….. cóż to dopiero dziwoląg pojęciowy, jak masło maślane?!!…
Stanisław
5 lutego 2018 o 19:21Od URL większość Ukraińców tworzyła system komunistyczny niż z nim walczyła. Ze stu-kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy URL większość przeszła na stronę bolszewików. Przy Petlurze zostało 10 w porywach do 20 tyś wojska. Na jednego Ukraińca walczącego po stronie Piłsudskiego przypadało 15-20 walczących w RKKA. i nie były to siłą wcielane zagony. W czasie II wojny było podobnie. Zatem teza o uciemiężonym przez bolszewickich Rosjan narodzie nie trzyma się kupy, gdyż to sam naród ukraiński był ciemiężycielem w ramach systemu bolszewickiego.