W 1902 roku ten wyśmienity trunek zdonył nagrodę Grand-Prix w Paryżu. Francuzi byli pod tak wielkim wrażeniem, iż zezwolili prawnie nazywać swój produkt koniakiem. Do czasu. Wskutek porozumienia w sprawie „kompleksowej i rozszerzonej współpracy”, zawartego przez Armenię i UE w Brukseli podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego, Armenia zobowiązała się odstąpić w ciągu 25 lat od nazwy „koniak” w eksporcie do Unii Europejskiej.
Zgodnie z porozumieniem lizbońskim w sprawie ochrony nazw, miejsc pochodzenia i ich rejestracji międzynarodowej, „koniak” czy „szampan” jako francuskie nazwy geograficzne nie mogą być używane przez innych wytwórców. Jeszcze przez 25 lat armeńscy producenci będą mogli używać nazwy „koniak” i dostarczać alkohol na rynek UE na dotychczasowych warunkach (postanowienia nie obejmą rynków eksportowych spoza UE). UE ma zapewnić Armenii pomoc techniczną i finansową w stopniowym odchodzeniu od określenia „koniak” i zastąpieniu go nazwą „brandy”.
ArArAt jest jedyną na świecie brandy sprzedawaną jako koniak. Produkcja rozpoczęła się w 1887 roku. W 1902 roku zdobył nagrodę Grand Prix w Paryżu. Produkowany przez firmę Yerevan ArArAt jest prawdziwą legendą. Symbolizuje ducha Armenii z rozległym dziedzictwem kulturowym oraz historycznym i przedstawiają kunszt ormiańskich rzemieślników. Od końca XIX wieku trunek ten uznawany jest za integralny element jakości życia dla wielu pokoleń.
Kresy24.pl/araratpolska.pl, vestikavkaza.ru, Biuletyn Informacyjny Studium Europy Wschodniej (HHG)
2 komentarzy
A1954
22 grudnia 2017 o 14:43A ja piję tylko koniaki armeńskie
Tomek
23 grudnia 2017 o 19:08Bezczelność! Nie piję francuskiego badziewia.
Ormianie powinni wymyślić coś innego niż nazywanie koniaku mianem brendy. Ararat jest sam marka samą w sobie!
A swoją drogą dziesięcioletni koniak Ararat Akchtamar w cenie znacznie niższej niż w Polsce ostatnio kupiłem na… Kresach Południowych (nie powiem dokładnie gdzie)