Oburzeniem w sieciach społecznościowych zareagowali Białorusini na informację, że ich ulubiony zespół Naviband uświetnił koncert z okazji 100. rocznicy KGB. Zorganizowaną z pompą 15 grudnia imprezę w Pałacu Republiki uświetnił swoją obecnością Aleksander Łukaszenka.
Jak donosi telewizja Biełsat, dowodem na sprzeniewierzenie się młodych artystów są zdjęcia z koncertu, które pojawiły się w sieciach społecznościowych. Twarze muzyków nie są dokładnie widoczne.
Użytkownicy sieci społecznościowych niejednoznacznie interpretowali te informacje. Niektórzy byli oburzeni, że białoruscy uczestnicy Eurowizji-2017 wystąpili na koncercie na specjalne zamówienie kagebistów. Byli też bardziej wyrozumiali. Przekonał ich fakt, że przynajmniej ci smutni panowie mieli okazję wysłuchać artystów śpiewających w języku białoruskim, a nie na przykład śpiewającego po rosyjsku więzienne utwory Wiktora Kalinę.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!