Niemiecki koncern bezskutecznie domagał się zwrotu turbin, które bez wiedzy centrali i łamiąc sankcje UE nałożone na Rosję, zostały przetransportowane na okupowany Krym.
Po raz pierwszy sąd odrzucił wniosek Siemensa w tej sprawie w sierpniu, jednak Niemcy złożyli zażalenie, które zostało dziś ponownie odrzucone.
Więcej o sprawie turbin i kłopotach Siemensa w Rosji między innymi tutaj.
Siemens jest gotowy zwrócić pieniądze otrzymane ze sprzedaży turbin, jeśli tylko sprzęt zostanie oddany dostawcy – tak zapewnił przedstawiciel niemieckiej firmy przed Sądem Arbitrażowym w Moskwie. Jednocześnie ujawniono, że rosyjskim partner Siemensa odsprzedał swojej spółce córce turbiny za 152,4 mln euro. Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, BiznesAlert.pl
fot. CC BY-SA 3.0
1 komentarz
Mazowszanin jeden
14 grudnia 2017 o 22:14Siemens boi się retorsji jakie za złamanie embarga mogą go spotkać ze strony, nie tyle UE, co USA. 30 lat temu Ronald Reagan jako prezydent USA publicznie rozbijał sprzęt produkcji Sharp, firmy co łamała embarga na dostawy do ZSRR nowoczesnych technologii i za co srogo zapłaciła na kontynencie amerykańskim. To samo może spotkać i koncern Bosch-Siemens 3 dekady później.