„Gdyby nie zwycięstwo Piłsudskiego to bolszewicy zajęliby Litwę, która zostałaby częścią ZSRR w 1920 roku. Ludzie znający historię wiedzą, że był rozkaz Dzierżyńskiego, dotyczący przewrotu na Litwie, który odwołano właśnie po przegranej bitwie pod Warszawą” – uważa znany litewski dziennikarz, publicysta i historyk Virginijus Savukynas, który z okazji rocznicy Bitwy Warszawskiej złożył na wileńskiej Rossie hołd marszałkowki Józefowi Piłsudskiemu.
Gest ten i wypowiedź Savukynasa zrelacjonował polski dziennikarz i publicysta z Wilna Aleksander Radczenko. Wyraził przypuszczenie, że Savukyanas to pierwszy Litwin, który złożył hołd Józefowi Piłsudskiemu.
„To może i kameralne wydarzenie jest niewątpliwie bardzo ważne. Jeszcze przed kilkunastoma laty wszystko co było związane z międzywojenną Polską i PIłsudskim było odbierane na Litwie jednoznacznie negatywnie. Od kilku lat jednak rośnie świadomość, iż Cud nad Wisłą mimo iż doprowadził do utraty przez Litwę Wilna, zachował młodą państwowość litewską przed bolszewicką nawałnicą. A architekt warszawskiej victorii już nie jest przedstawiany jako czarny charakter, tylko jako mąż stanu, który miał swoje wzloty i upadki, ale na zawsze pozostał miłośnikiem Litwy. Oczywiście tej Litwy, którą sobie wymarzył. Przełamywanie litewskich stereotypów dotyczących Polski i Polaków jeszcze potrwa wiele lat. Szczególnie jeśli w ten proces nie będzie się angażowała Polska, bo niestety trzeba to przyznać, że Warszawa propolsko nastawionych litewskich intelektualistów dotychczas wykorzystywała słabo, a przez to ton relacjom polsko-litewskim zadają po obu stronach nacjonaliści.” – skomentował na swoim blogu Radczenko.
MaH, rojsty.blox.pl
na zdjęciu: grób, w którym złożono ciało matki Józefa Piłsudskiego i serce marszałka na cmentarzu na Rossie w Wilnie (Mauzoleum Matka i Serce Syna), GFDL
4 komentarzy
prawy
15 sierpnia 2017 o 16:48Radczenko, lietuviski handlarz polskości, udający propolskiego.
Na l24, wystarczające dowody działalności tego sprzedawczyka.
prawy
15 sierpnia 2017 o 16:57Zasłużony on wielce dla tej kampanii.
http://l24.lt/pl/opinie-i-komentarze/item/201840-atak-w-goebbelsowskim-stylu
Jan53
17 sierpnia 2017 o 20:32Szczegolne jego zasługi były przy prowadzeniu delfi.pl – litvusko-bolszewickiej propagandowej strony przeciw RP.
Wstyd nazwac go polskim dziennikarzem
Antoni M.
16 sierpnia 2017 o 14:57Gdy w 1920 r. Polsce i Europie groziła bolszewicka nawała, Litwa zawarła z Rosją sowiecką traktat, na mocy którego stawała się sojusznikiem bolszewików. Zrywała z zasadą neutralności i zamierzała zagarnąć spory obszar polskiego terytorium.