Ponad 110 przedsięwzięć artystycznych – od tradycyjnych po nowoczesne – ma sprawić, że noc z 16 na 17 czerwca w Wilnie będzie wyjątkowa.
Organizatorzy Nocy Kultury podali dzisiaj do wiadomości publicznej program imprezy. Zgodnie z teorią święta Rogera Caillois – ma być przesyt. Ale czyż przesyt kulturalny nie jest w naszych stechnicyzowanych czasach błogosławieństwem?
Jak tłumaczy inicjatorka festiwalu, Daina Urbanavičienė: „jednej nocy będzie można zobaczyć wszystko – od wystaw do instalacji artystycznych w parkach, od koncertów muzyki klasycznej do muzyki elektronicznej[…], od opery do zwariowanego teatru ulicznego. Odkryjmy na nowo te przestrzenie Wilna, przez które zazwyczaj tylko przebiegamy w pośpiechu”.
Oczywiście nie wszystko w jednym miejscu. I tak na przykład na Placu Ratuszowym spotkają się miłośnicy klasycznych form muzycznych. Z kolei podwórze Domu Nauczyciela zostało przez organizatorów przeznaczone dla miłośników nowych brzmień. Tych ostatnich może zainteresować zapowiedź występu grupy Sisters on Wire.
Jednym z partnerów inicjatywy jest Dom Kultury Polskiej. Jak zapewniają jego przedstawiciele, nie zabraknie atrakcji znad Wisły, znowu: głównie muzycznych. Wystąpią m.in. Black Biceps, Filmik i Rob B Colton. Impreza nie ma zatem charakteru wąsko nacjonalistycznego. Pytanie, czy ma jakąś nić przewodnią poza samą sztuką?
Dodajmy jeszcze zupełnie od siebie, że ładnie byłoby, gdyby ktoś pomyślał i wykonał choć jedną piosenkę z repertuaru śp. Zbigniewa Wodeckiego.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!