Czy naprawdę w białoruskiej gospodarce dzieje się aż tak źle, że problemy społeczne trzeba rozwiązywać uciekając się do pomysłów rodem z Azji? Białoruś rozpoczyna właśnie produkcję nowego egzotycznego produktu spożywczego – mąki z owadów, a konkretnie – ze świerszczy. W listopada 2016 roku, powstała już pierwsza farma hodowlana.
Jak powiedział dyrektor generalny tego nowatorskiego przedsiębiorstwa Sergej Makarow, na razie owady są sprzedawane jako pokarm dla zwierząt egzotycznych, takich jak gady, pająki i kameleony. Ale teraz przedsiębiorca chce iść dalej i zamierza produkować artykuły spożywcze ze świerszczy dla ludzi.
– Teraz na farmie „pogłowie” owadów szacuje się na dwa miliony sztuk. Hoduje się trzy rodzaje karaluchów (marmurowe, turkmeńskie i argentyńskie), oraz dwa rodzaje świerszczy (bananowego i domowego), a także dwa gatunki larw robaka mącznego czyli mącznika młynarka i zofobosa, mówi dyrektor.
-Zaangażowaliśmy do pracy naprawdę doświadczonych specjalistów. Przygotowujemy je do spożycia w taki sam sposób, jak robi się to w Tajlandii. Można je smażyć na głębokim tłuszczu, lub po prostu na patelni z przyprawami. Larwy mącznika młynarka gotowane są w słonej wodzie przez około jedną minutę, następnie są suszone – uzyskujemy naprawdę smaczną przekąskę do zimnego piwa. Świerszcze smakują jak pestki słonecznika. Byłoby chyba dziwne, gdybym nie spróbował tego, co sam produkuję, – podzielił się preferencjami smakowymi szef farmy.
A produkcję mąki ze świerszczy spółka zamierza rozpocząć już w sierpniu tego roku, ale najpierw musi sprowadzić ze Stanów Zjednoczonych specjalny gatunek tych owadów.
Kresy24.pl
1 komentarz
fuj
5 maja 2017 o 17:12ohyda