Lider Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew uważa, że nowe zagrożenie dla Ukrainy może przyjść ze strony Węgier.
Mają o tym świadczyć wypowiedzi niektórych węgierskich polityków na temat obrony praw mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu, które – wg Dżemilewa – „bardzo przypominają obronę rosyjskiego świata”. To służby specjalne FR podburzają mniejszości narodowe: węgierską, bułgarską, gagauską i rusińską do tworzenia autonomii. Strona rosyjska nie porzuciła idei federalizacji Ukrainy. Próbuje zdestabilizować sytuację w zachodniej i południowo-zachodniej części kraju – twierdzi szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyl Hrycak.
Kresy24.pl/Espreso.tv, Obozrevatel
35 komentarzy
tagore
20 marca 2017 o 08:45Warto mieć świadomość ,że nasi polscy Tatarzy to potomkowie emigrantów politycznych z dawnego Krymu.
Tak ,że niewiele mają wspólnego z Mustafą Dżemilewem
i mieszkającymi tam Tatarami.
prawy
20 marca 2017 o 09:41Ten Dżemilew ulubieniec Wałęsy, jest jakoś niekonsekwentny albo…..konsekwentny inaczej.
Tak jakoś ubocznie okazuje się, że to gorliwy wyznawca filozofii Kalego.
Na Krymie dla Tatarów to autonomii w ramach Ukrainy chce, batalion do zdobycia Krymu od FR tworzy, ale już dla Węgrów na Rusi Podkarpackiej tejże autonomii odmawia.
Z tego co publikuje wynika jasno że wyłącznie tylko Tatarzy na Ukrainie autonomię winni posiadać.
Wszyscy pozostali ukrainizacji, poddani winni być.
Co to jest?
observer48
20 marca 2017 o 08:59Węgrzy zbyt dobrze znają RoSSję, aby dały się na to nabrać.
SyøTroll
20 marca 2017 o 13:18Ukropy uważają, że ponieważ niektóre mniejszości etniczne, obawiają się ukraińskiego szowinizmu „godności”, to zasługują na „sankcje” owe mniejszości, a nie ukraiński szowinizm.
prawy
20 marca 2017 o 19:50Skoro o „sankcjach” mowa:
http://vlada.io/news/v-chernovtsah-atoshniki-izbili-mestnogo-avtonomista-olega-havicha/
Z filmiku wynika że policja ukraińska włąśnie tego pobitego, zakuła i aresztowała.
a tak, to zdarzenie opisuje tuba Sadowego.
http://zaxid.net/news/showNews.do?u_chernivtsyah_uchasniki_ato_pobili_prihilnika_osoblivogo_statusu_zahidnoyi_ukrayini&objectId=1421076
Victor
20 marca 2017 o 17:07Tak zaiste Węgrzy dobrze znają RoSSję. Dlatego goszczą regularnie co roku jej prezydenta lub sami go odwiedzają. Dlatego podpisują z tą RoSSją kontrakty na dostawy gazu i budowę elektrowni atomowych uzależniając swój kraj na dziesięciolecia od tej RoSSji. Dlatego są przeciwko wymierzonym w RoSSję sankcjom. Dlatego popierają budowę NS2 i Tureckiego Potoku. Jak oni tak dobrze znają RoSSję to chyba my jej nie znamy…
Luk
20 marca 2017 o 23:47@Victor
Celnie podsumowanie. Orban to niestety śliski typek. Nie ufam mu bo za bardzo spoufala się z Putinem. Werbalnie próbuje udawać przyjaciela Polski a faktycznie to jeden z najbardziej prorosyjskich polityków w Europie…
ziutek
21 marca 2017 o 08:48Z Hitlerem też byli w dobrych układach.
Kto nie zna historii, jest skazany na jej powtarzanie.
Pafnucy
21 marca 2017 o 23:22Bo to wszystko jest w interesie Węgier. „Interes Narodowy” to jest coś o czym Polska zapomniała w swoim antyrosyjskim, chorobliwym zacietrzewieniu. Polska mówi Rosji „nie” to inni z chęcią korzystają. W imię czego Polska mówi „nie”? W imię jakiejś idiotycznej wizji „nedzymorza” z państwem które nienawidzi Polski, Polskości i Polaków. Czego daje przykład prawie codziennie.
zbik
20 marca 2017 o 09:07Podzielic jak najszybciej ta upadline,wegry niech wezna swoje zakarpacie,Polska Lwow i Tarnopol ,rosja wschodnie tereny a ukraincow zapakowac w wagony i odeslac do kijowa. A podrugie te ziemie to sa ziemie rusinow a nie obecnych ukraincow ,bo ukraincy to sa mieszancy gruzinow armencow plemion turecko chazarskich. dzisiejszy ukrainiec to chazar kalkazki.
kamil
20 marca 2017 o 09:19Za krola kazimierza na tych terenach (obecnie ukraina) zaczynaja osiedlac sie zydzi i armency tzw chazarzy plemiona tureckie i zaczyna sie na tych ziemiach chaos i tak jest do dzis.
Luk
20 marca 2017 o 23:52@zbik
Niezłymi bajkami was tam karmią na Łubiance. Kacapstwo bardzo by chciało by Polska z innymi krajami podzieliła Ukrainę, a później Rosja miała by wolną drogę by podzielić Europę Środkową wespół z Niemcami.
A poza tym dzisiejszy Rosjanin to Mogoł wołżański. Wystarczy popatrzyć na skośne ryjki Putina, Jelcyna czy Lenina by stwierdzić, że Mongolia znacznie odcisnęła swe piętno na Rosji. Nie tylko w sferze kultury, ale i wyglądu tamtejszych ludzi.
Pafnucy
21 marca 2017 o 23:36Nie do Kijowa tylko na Zaporoże. Kijów niech wraca do rosyjskiej macierzy.
olek
20 marca 2017 o 09:51Zakarpacie Węgierskie bolszewik Stalin w 1945r anektował i przyłączył do tego bolszewickiego tworu skleconego z zagrabionych ziem innym narodom jakim była USRR .Komunizm upadał więc czas najwyższy aby do ograbionych narodów powróciły ich ziemie.
Luk
20 marca 2017 o 23:54Racja! Zatem niech Rosja oddaje zagrabione terytoria innych narodów. Czeczenia, Jakucja, Dagestan i inne republiki czekają na referenda niepodległościowe.
Królewiec z powrotem do Polski.
Barnaba
21 marca 2017 o 23:31NIe tylko Królewiec, ale i cłae Kresy.
Orlando
23 marca 2017 o 22:13Tylko tak dla porządku przypomnę, że Królewiec nigdy nie był polski ani przez chwilę.
Japa
20 marca 2017 o 10:23Pamietam jak w latach 90-tych Tatarzy krymscy stawiali na drogach do kurortów barykady z kamieni. Nie chcieli ukraińskiej władzy na Krymie. Teraz nie chcą Rosyjskiej. Czego chcą? Chcą Krymu. Tyle, że te nieroby z mózgami zżartymi wojującym islamem, zrobiliby z Krymu Mongolię, czy coś w tym rodzaju. No i przyczółek do ataku islamu na Europę. Stalin dzieła z tymi kolaborantami nie zakończył, tak jak Polacy nie zakończyli Akcji Wisła. Tu i tam „niedognioty” łby podnoszą.
Pafnucy
21 marca 2017 o 23:41100/100.
Adr
20 marca 2017 o 12:20Póki co Węgrzy nie są w stanie poprzeć swojego soft power
(liczna procentowo ,dobrze zorganizowana mniejszość ciągnąca do odnoszącego sukcesy państwa)
hard power – Węgry są jednym z najbardziej rozbrojonych państw Europy a Orban położył kreskę na wojsko wychodząc z kryzysu gospodarczego
Musi minąć kilka lat zanim nastąpi zmiana.
Skierowanie dużych pieniędzy wiele tu nie pomorze,
bo one wszystkiego nie załatwią-na współczesny importowany(opracowanie własnego zajmuje jeszcze więcej czasu) sprzęt wojskowy trzeba trochę czekać
średnio po kilka lat potem trzeba wyszkolić żołnierzy,opracować zasady użycia itd
To już Słowacja ma silniejsze i lepeij uzbrojona armie (i dobrze rozwinięty przemysł zbrojeniowy)
Ukraina była tu w lepszej sytuacji bo praktycznie
w ogóle nie-kupowała nowego sprzętu ciężkiego tylko wyciągała i remontowała stary mogąc oprzeć się na kadrach pamiętających jeszcze Ancien regime-można powiedzieć że wojna wybuchła w ostatnim akceptowalnym dla Kijowa terminie
jeszcze kilka lat i wysprzedali by wszystko(broń sprzedawał każdy kolejny rząd – kłamstwem jest że to Janukowycz rozbroił armie) a kadry pamiętające wojnę w Afganie były by za stare nawet na instruktorów
mapa
20 marca 2017 o 12:46Rusini zasługują na autonomię. W sumie niewiele ich łączy z Ukrainą, a już w szczególności ze zbanderyzowaną Hałyczyną .
rakus
20 marca 2017 o 13:18Przeiez ta cala ukraina nalezy do rusinow a nie ukraincow, co to sa ukraincy ?ano to sa gruzini armency tatarzy potomkowie tureckich plemion z kalkazu (chazarow) ktorzy sie tam osiedlili i zaczeli wprowadzac chaos na te tereny i wypierac rusinow ,a zaczeli twozyc twur ukraina.
Aluś Ze Szczecina
20 marca 2017 o 17:34Twór Ó zamknięte? Zanim zaczniesz szczekać na wszystkich zaglądnij do słownika swojego umiłowanego języka.
Asia
20 marca 2017 o 19:27Jego umiłowany język pisany jest cyrylicą, a instrukcje dostaje z Moskwy.
Roch
21 marca 2017 o 17:25Po ukraińsku też pisze się cyrylicą.
Aleks
20 marca 2017 o 19:06Trole rosyjskie opanowały portal, ale od tego kacapskiego wrzasku Ukrainie ani zimno, ani gorąco.Póki będziecie usiłować szarpać Ukrainę, azjatycka potęga Chiny połkną ponad połowę Rosji.
Pafnucy
21 marca 2017 o 23:45Ale wcześnie Rosja upainę i wszyscy będą usatysfakcjonowani.
józef III
20 marca 2017 o 20:19pewnie też dlatego, że Orban pognał z Węgier jego braci muslimów
Basia
20 marca 2017 o 23:06Największym zagrożeniem to jest banderowski nacjonalizm w głowach takich tłuków jak ten.
Mysz
20 marca 2017 o 23:07niedlugo ich zaatakuje etiopia,albo somalia bo doganiajo ich pod wzgledem poziomu zycia
prawy
21 marca 2017 o 10:30Fajne jest oglądanie (wiwisekcja)osobników m.in. tzw. giedrojciowców (tj.połykaczy banderowskiego kitu),którzy publicznie na K24 ujawniają iż, mózgi zastępują im skutecznie owe banderowskie brednie i rusofobia.
Sądzą że to wystarcza człowiekowi.
Nie są w stanie ujawnić innych myśli niż tylko te właśnie.
Jak zdarta płyta gramofonowa.
O agentach Putina, rozpadzie Rosji i o gigantycznych pożytkach w przyszłości dla Polaków, ze wspierania w teraźniejszości ukronazizmu i ukronazistów.
Pafnucy
21 marca 2017 o 23:51Słuchanie muslima (którego przodkowie podczas zajmowania Krymu wyrżnęli w pień jego mieszkańców) jak szczuje na Węgry (które postawiły mur i dały kopa jego współwyznawcom) to jak słuchanie tarcia styropian o styropian.
marcin
22 marca 2017 o 20:20Węgrzy mają wielkie niekojone żale za utraconą potęgą a że żadnych innych ziem utraconych odzyskac nie mogą (Rumunia i Słowacja są w NATO i UE) to Victorowi zostaje tylko kierunek ukraiński. „Odzyska” choćby 20 tys. km2 i ciemny lud węgierski oszaleje ze szczęścia. Pewnie mu to Putler obiecał.
Jerzyk
23 marca 2017 o 18:14Przestańcie szczuć na Węgrów. To jeden z najbardziej szlachetnych narodów świata. Czego chcą od Ukraińców? – Tylko tego, żeby mniejszość węgierska mogła swobodnie żyć i pielęgnować swoją kulturę. I co w tym złego?
Antykollonista
6 sierpnia 2018 o 03:34Bratanki Wegry faszystowski sojusznik hitlerowskich Niemiec.