Miński format negocjacji nie jest w stanie rozwiązać sprawy tymczasowo okupowanych terytoriów, dlatego należy go zmienić – oświadczył Leonid Krawczuk. Już wcześniej były prezydent Ukrainy sygnalizował, że mińskie porozumienia wyczerpały swoje możliwości.
„Zawsze mówiłem, że format miński nie jest w stanie rozstrzygnąć najważniejszych kwestii: granic, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy” — powiedział Krawczuk cytowany przez obozriewatiel.com. Jego zdaniem, bez oglądania się na opór Rosji, do negocjacji należy włączyć Polskę, Wielką Brytanię i USA, „zmienić format miński na budapesztański”, przygotować oficjalny dokument i spróbować go ratyfikować.
Kresy24.pl
20 komentarzy
prawy
15 marca 2017 o 10:01W tym nowym układzie proponowanym przez Krawczuka,
„Polskę, Wielką Brytanię i USA” komu wyznaczył on rolę darmowego harcownika?
prawy
15 marca 2017 o 10:32Najlepiej do tej roli nadają się ci właśnie, których reprezentuje m.in. Karczewski.
http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz/komu-marszalek-karczewski-chce-obrzydzic-polske
Luk
15 marca 2017 o 23:59Pachołek Moskwy zawsze będzie dbał o interes Moskwy, a kraj mający inny punkt widzenia niż Moskwa przedstawi w roli „harcownika”, lub będzie próbował inaczej dyskredytować i ośmieszać…
polak a nie riusski troll
16 marca 2017 o 12:54Luk
Dobrze powiedziane!
pogonić z tego portalu moskali!! niech zamykają szpitale i się ślinią na widok następnego tysiąca wyzwolicielskich czołgów…może nie być na szkoły, drogi ale na czołgi musi wystarczyć …inaczej się rozpadną
observer48
15 marca 2017 o 10:20Za wcześnie. Należy poczekać, aż Erdogan otworzy tureckie obozy dla uchodźców i dodatkowe ponad dwa miliony muzułmanów zaleją Francję i Niemcy. Polska powinna się dozbrajać na potęgę, ściągać jak najwięcej baz wojsk USA na swoje terytorium i cierpliwie czekać, bo kacapia może paść jeszcze przed końcem br.
SyøTroll
15 marca 2017 o 12:14Oczywiście mogłem się tego po panu spodziewać, że pragnie pan dalszej „multikuturyzacji” Europy, w tym ukraińizacji i amerykanizacji, przy użyciu gastarbeiterów i „bratnich wojsk” Polski.
W kwestię Donbasu Polska nie powinna się mieszać (od początku Nowej „proeuropejskiej” Ukrainy), dalszych baz amerykańskich również nie powinna otwierać. Kolejne Memorandum Budapeszteńskie, może lecz nie musi być rozwiązaniem, na pewno uwolni UE z odpowiedzialności za „proeuropejską” „szcze ne wmerłą”. Miło by było byśmy również się na owo, zwolnienie z odpowiedzialności, załapali. A co o tym sobie pomyślą Ukraińcy to już ich sprawa, nie nasza.
Jak Rosja depnie to depnie; na razie jeszcze istnieje, więc pański hurra-optymizm jest nie na miejscu.
pol
15 marca 2017 o 15:41A sra… go pies za takie rady ! z TERRORYSTAMI SIE NIE DYSKUTUJE ICH SIE ZABIJA !!! to jedyna dobra rada ( tak robi kacapia ) wiec ich pitolenie niech se wsadzą w du.. ,a samemu sie zbroić na potęge i sprowadzać jak najwiecej Amerykanów .
observer48
15 marca 2017 o 19:24@SyøTroll
Około trzy miliony Syryjczyków może w każdej chwili zostać wypuszczonych z tureckich obozów i zaatakować Francję oraz Niemcy. Polska jest dla nich zbyt biedna, no i mogą dostać po ryjach od Polaków, co już się rozniosło nawet po obozach dla islamskich uchodźców na całym Bliskim Wschodzie.
Polska, aby odgrywać w tych negocjacjach istotną rolę musi, jak już napisałem, dozbrajać się na potęgę, ściągać jak najwięcej wojsk USA a swoje terytorium i cierpliwie czekać, aż Francja i Niemcy zostaną jeszcze bardziej osłabione przez niekontrolowaną inwazję ciapatych, a kacapia przez konflikty w Syrii i na Ukrainie oraz zainicjowany przez Trumpa nowy wyścig zbrojeń. Po zakończeniu budowy bazy antyrakietowej w Redzikowie w 2018 r. polskie lotnictwo zostanie wzmocnione przez kilka skrzydeł F-16 i F-35 Lightning II US Air Force osłaniających te urządzenia oraz potrójną warstwą antyrakiet Patriot.
Licząca na pomoc Francji i Niemiec Ukraina została osamotniona na własne życzenie, więc nie powinna się spodziewać od Polski jakiejkolwiek innej pomocy poza sprzedażą broni i szkoleniem jej armii. Jeszcze kilkanaście miesięcy, a następcy Bandery i Szuchewycza zaczną ćwierkać z innego klucza, bo po zislamizowaniu Francji i Niemiec, też na ich własne życzenie, Ukraina będzie Polski potrzebować w przeciwieństwie do Polski, która może się bez Ukrainy obyć. Via Carpatia łącząca Bałtyk z Adriatykiem i Morzem Egejskim omija Ukrainę i morze Czarne podobnie, jak Nowy Szlak Jedwabny.
SyøTroll
16 marca 2017 o 09:25Panie observer48, ja rozumiem pański, jako amerykańskiego patrioty, punkt widzenia, ale z naszego polskiego, nie jest niezbędna, dla naszego bezpieczeństwa zwiększona obecność wojsk amerykańskich, wręcz może stanowić zagrożenie. Co do reszty wniosków, mogę się nawet z ich sensownością zgodzić, włącznie z samo-zbrojeniem się na potęgę.
@pol
Ale oczywiście nie tych terrorystów, którzy działają w imię amerykańskich interesów, o nie tych trzeba chronić za wszelką cenę, bo to „nasi”. ;(
observer48
16 marca 2017 o 19:11@SyøTroll
Wojska USA na terenie Polski, najlepiej uzbrojone w broń nuklearną i przystąpienie Polski do amerykańskiego programu „nuclear sharing”, do którego należą m.in. Holandia i Turcja to najlepsze polisy ubezpieczeniowe zabezpieczające Polskę przed tak kacapią, jak szkopią. Polska też powinna po cichu uzyskać własną broń termojądrową dostosowaną do przenoszenia przez pociski AGM-158 A i B JASSM i JASSM-ER.
Japa
15 marca 2017 o 11:33Kierując się logiką, to Krawczuk nie jest bez racji. Kto wojuje, ten powinien stanowić o zdobyczach i ewentualnym pokoju. Ja jestem pewien, więcej niż pewien, że Polacy i Amerykanie wojują po stronie ATO jako najemnicy. Tak więc siłą rzeczy są stroną. W dodatku , już oficjalnie, szkolą siły ATO do walki i dywersji. Tyle , że Krawczuk (z przeszłością w UPAińskiej „młodzieżówce”) chce umiedzynarodowić konflikt. Po co? To jest konflikt , który ma korzenie w mafijnym układzie Doniecka i Dniepropietrowska. Grupirowka Doniecka stworzyła Janukowycza, a Dniepropietrowska Julkę. „Odwieczny” konflikt biznesowy wpisano i to zrecznie w konflikt na tle etnicznym. Trzecia siła Kijów i neobanderowcy którzy chcą zagarnąć wszystko. W tle polityczna gra USraela, która po utracie Krymu , jest grą o NIC. Polska, cóż Polska? Będzie miała problem z V kolumną upaińską i batalionami upaińskimi, które będa szczekać o zwrocie Przemysla itd. Starcie (usun.-red.) neobanderyzmu i kaczyzmu jest nieuniknione.
Roman
15 marca 2017 o 13:48Prawdziwa japa! Szybciej klepie niż myśli.
observer48
16 marca 2017 o 10:58@Roman
Zgadzam się. 🙂
Takich wiecej na tym forum.
miki
15 marca 2017 o 13:40W życiu czasem tak bywa że ci co tak pierwsi rwą się do pięknie zastawionego stołu zaraz po szybkim spożyciu mają ….. 🙂 Wyszło na nasze. I to jeszcze nie jest ten moment gdzie należy się doń przysiadać. Raczej należy stać z boku i obserwować co tym „z ogromnym apetytem” tak zaszkodziło.
Roman
15 marca 2017 o 13:50To prawda.To pułapka Krawczuka.Miło by im było, by Polska też się zaplątała w ten węzeł gordyjski.
black flag
15 marca 2017 o 14:36,,, ja mam lepsze rozwiazanie , wlaczyc dawne wschodnie wojewodztwa do Polski ,
tagore
15 marca 2017 o 16:05A cóż Ukraina oferuje Polsce za ryzyko wciągnięcia w konflikt na większą skalę?
Ula
15 marca 2017 o 16:54Bezplatne „ozdabianie” pomnikow.
SyøTroll
16 marca 2017 o 09:28Możliwość uzyskania strat wizerunkowych.
basia
15 marca 2017 o 20:57A my po co tam? Nie nasz cyrk, nie nasze małpy.