Powołanie lidera Komunistycznej Partii Białorusi Igora Karpenko na fotel ministra edukacji może wreszcie otrzeźwi apologetów nowego otwarcia w stosunkach polsko – białoruskich.
O dialogu historycznym, miękkiej białorutenizacji, obronie wartości narodowych i suwerenności Białorusi można zapomnieć – mówi działacz społeczny i polityk Wincuk Wiaczorka. W białoruskiej edukacji i przestrzeni ideologicznej będzie wzmacniana sowiecka wizja historii.
W komentarzu dla Radia Racyja polityk przypomina, że to zinstytucjonalizowany system edukacji określa świadomość przyszłych pokoleń. Tymczasem stery tego systemu przejął człowiek, który po pierwsze; nie urodził się na Białorusi, jest Rosjaninem, język i kultura Białorusi są mu nie tylko obce, ale jawnie wrogo odnosi się do wszystkiego co nie „russkomirnoje”, do wszelkich przejawów białoruskich tradycji.
– To człowiek, który stoi na czele partii politycznej pod nazwą „komunistyczna”, i to w czasach, gdy rozpoczęło się dochodzenie do prawdy o Kuropatach i innych strasznych zbrodniach władzy komunistycznej. To człowiek, dla którego międzynarodowym partnerem jest Giennadij Ziuganow. Myślę, że to mianowanie, to odpowiedź dla tych, którzy łudzili się, którzy karmili nas iluzjami. Wreszcie jest to odpowiedź na pytanie zadane Łukaszence z Moskwy – „Czyim człowiekiem jesteś?”. – No i Łukaszenka jasno dał do zrozumienia kim jest, – uważa Wiaczorka.
Igor Kaprpienko na stanowisku ministra edukacji oznacza jedno: odtworzenie kultury bolszewizmu i okresu represji stalinowskich w historii Białorusi.
52-letni Igor Karpenko – to urzędnik z dużym doświadczeniem. Z wykształcenia jest nauczycielem – absolwentem Państwowego Instytutu Pedagogicznego w Mińsku. Miał uczyć historii i wiedzy o społeczeństwie, ale od początku swojej kariery zawodowej sprawował nadzór nad pionierami, a później zajmował się pracą dla Komsomołu, która była jego trampoliną w karierze.
Był deputowanym do Izby Reprezentantów trzeciej i czwartej kadencji, skąd w lipcu 2011 roku trafił do Komitetu Wykonawczego miasta Mińsk jako zastępca przewodniczącego. Tam Karpenko był odpowiedzialny za ideologię, działalność społeczno-polityczną i społeczno-kulturalną, edukację i ochronę zdrowia.
Już w 1984 roku wstąpił do Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Wraz z upadkiem ZSRR pozostał wierny legitymacji członkowskiej, ożywił Komunistyczną Partię Białorusi, a w październiku 2012 roku stanął na jej czele. W kolejnych wyborach KPB wspiera linię władzy, a podczas prezydenckich – Łukaszenkę.
Jego gorliwy stosunek do historii sowieckiej objawił się, gdy podczas seminarium dla pracowników ideologicznych zaproponował wprowadzenie na poziom legislacyjny odpowiedzialności karnej za fałszowanie wydarzeń z okresu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
Niedawno Igor Karpenko mówił również, że czas zmian nazw ulic w Mińsku zakończył się w latach 90., i że ulica Rewolucyjna – to najwłaściwsza nazwa z punktu widzenia ideologii.
W 2011 roku, jako przewodniczący mińskiej komisji wyborczej pojawił się na liście urzędników białoruskich objętych zakazem wjazdu na terytorium Unii Europejskiej.
W lutym tego roku, Igor Karpenko stanął na czele białoruskiej delegacji do Syrii. W Damaszku, przyszły minister edukacji przekazał Basharowi Assadowi wiadomość od prezydenta Białorusi ze słowami wsparcia i podarował mu obraz „Dzień Zwycięstwa”.
Był pomysłodawcą odsłonięcia w Mińsku (7 listopada br.) kolejnego pomnika wodza rewolucji bolszewickiej.
Przypomnijmy, przebywający z wizytą 6 grudnia na Białorusi Marszałek Senatu Stanisław Karczewski uczcił pamięć ofiar stalinowskiego NKWD, spoczywających w zbiorowych nieoznaczonych grobach na uroczysku Kuropaty pod Mińskiem, które jest wymieniane jako przypuszczalne miejsce pogrzebania Polaków z tzw. białoruskiej listy katyńskiej.
Marszałek mówił wówczas, że podczas rozmów z wysokimi urzędnikami, min. z przewodniczącym izby wyższej białoruskiego parlamentu Michaiłem Miasnikowiczem rozmawiał na temat ekshumacji w Kuropatach.
Łukaszenka: Popełniłem tyle błędów, że nawet Stalin by zadrżał
Kresy24.pl
1 komentarz
józef III
19 grudnia 2016 o 20:10ekshumacje po wojnie wykonało NKWD ; prochy spalono w specjalnie wybudowanym w pobliżu krematorium ; o pustych dołach pisał już badacz Kuropat Zenon Poźniak