Andżelika Borys została prezesem nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi! Podczas IX Zjazdu ZPB, który odbywa się 10 grudnia w Grodnie zdeklasowała swojego konkurenta, dotychczasowego szefa związku Mieczysława Jaśkiewicza. Borys zdobyła poparcie 99 delegatów, Jaśkiewicz – 85.
Na dzisiejszy zjazd do Grodna przyjechali przedstawiciele Polaków ze wszystkich regionów Białorusi, ale prawo do głosowania mieli tylko ci, wyłonieni wcześniej w wyborach przez organizacje terenowe ZPB.
Andżelika Borys, która dotąd była przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB, zgłosiła swoją kandydaturę dopiero w czasie sobotniego zjazdu.
Po wyborze na szefową ZPB powiedziała Polskiemu Radiu w Mińsku, że będzie dążyć do zwiększenia autorytetu i wzmocnienia Związku Polaków, podkreślając, że białoruskie władze powinny zmienić nastawienie do organizacji.
– Jesteśmy obywatelami państwa białoruskiego, podatnikami – przypomniała. Dodała, że jeśli władze nadal nie będą zauważać Związku, będzie on kontynuował działalność w dotychczasowej formie.
Głosowanie, które rozpoczęło się w południe czasu polskiego, poprzedziły sprawozdania komisji kontrolno-rewizyjnej, a także dyskusje na temat systemu wyborów w ZPB i udzielenie absolutorium dotychczasowym władzom.
Na początku zjazdu sprawozdanie z działalności w minionej kadencji wygłosił prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz.
Relacjonując pracę zarządu podkreślił, że z pomimo braku formalnej legalności ZPB prowadził aktywną działalność, promował język polski, kulturę, tradycje oraz kontakty z krajem. Jak przekonywał, jednym z dowodów skutecznej działalności jest wzrost liczby oddziałów ZPB w ostatnich latach.
Jaśkiewicz dziękował prezesom organizacji terenowych ZPB za ciężką społeczną pracę, podtrzymywanie struktur, organizowanie imprez kulturalnych, kolonii dla dzieci, projektów edukacyjnych, itp. Zwrócił uwagę, że mimo braku rejestracji w poprzedniej kadencji ZPB nie było uwag do działalności organizacji ze strony władz białoruskich. Związek prowadzi firmę Kresovia, która jest jego finansowym zapleczem.
W wywiadzie dla Polskiego Radia podkreślił, że najważniejsza jest praca z ludźmi i wzmocnienie Związku.
Wieloletni aktywista Związku Polaków Józef Porzecki zwrócił uwagę, że gdyby białoruskie władze zgodziły się na rejestrację związku, to można byłoby w pełnym zakresie realizować zadania statutowe.
Andżelika Borys ma 43 lata. Była już prezes ZPB w latach 2005-2010.
Przypomnijmy, Związek Polaków na Białorusi został zdelegalizowany przez władze w Mińsku w 2005 roku i od tamtej pory działa w podziemiu. Równolegle funkcjonuje natomiast oficjalny prorządowy Związek Polaków na Białorusi, który przejął majątek organizacji – 16 Domów Polskich i szkoły polskie w Grodnie i Wołkowysku.
Podczas październikowej wizyty w Warszawie białoruski minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej zapowiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, że „delikatne kwestie związane z funkcjonowaniem nieoficjalnego Związku Polaków na Białorusi” zostaną rozstrzygnięte. „Prędzej czy później rozwiążemy ten problem” – oznajmił.
Władze nieuznawanego ZPB domagają się legalizacji organizacji i zwrotu, lub podziału, przejętego majątku. Są również kategorycznie przeciwne zjednoczeniu z oficjalną strukturą, kierowaną przez Mieczysława Łysego. O zjednoczeniu jako możliwej drodze legalizacji mówił zarówno prezes Łysy, jak i przedstawiciele białoruskich władz.
Kresy24.pl/Polskie Radio/znadniemna.pl
10 komentarzy
SLU-ZL
10 grudnia 2016 o 20:01Gratulacje dla Pani Borys i wszystkiego najlepszego.
Jan
10 grudnia 2016 o 21:31Gratulacje z Poznania. A czas trudny. Nie wiadomo co na tej Białorusi jeszcze się wydarzy.
Mariusz Mizera
11 grudnia 2016 o 02:18Serdecznie współczuję Polakom z Białorusi. Jestem z Wami. Myślę, że co Was nie załamie, to Was wzmocni.
Japa
11 grudnia 2016 o 11:02Nie jest stara. Jeszcze może „być w obiegu”. Ciekawe jakie to nauki odebrała w Polsce? „Coś” w Zamościu, a potem w Białymstoku. Chyba służby należycie ją przygotowały? Choć i ludzie Łukaszenki nie są miękkim robieni. Mamy jakieś ocieplenie nw stosunkach z Białorusią i Borys jest na topie. Morawicki nawet chciał prywatyzować całą Białoruś, ale on często planuje i bredzi. Siwy Witek też próbuje wykiwać Łukaszenko. Tyle, ze Siwy sam jest zero więc kto się z nim liczy? Swoją drogą, to być „opozycjonistką” , to niezły biznes. Żeby tylko Witek nie popełnił błędu Sołysa z Chorbielowa i nie ujawnił kwot danych „pod stołem” poza systemem podatkowym Białorusi jak to było z jakimś tam Ołesiem. Pilnuj się Witek.
Kordian
12 grudnia 2016 o 10:57Nie lepiej było milczeć i udawać mądrego??? Nikt by się nie zorientował ,,,a tak odezwałeś się i ………………….wyszło dno intelektualne
Kamil
11 grudnia 2016 o 17:37Ta starsza pani mi się nie podoba.
Kowal
12 grudnia 2016 o 12:35Na tych zdjęciach, to sami starzy ludzie… niema w tym związku młodych działaczy?
Jozef
12 grudnia 2016 o 09:47No to będzie wesoło w polskim zoo na Białorusi. Ta Borys da popalić Łukaszence.
Zyczliwi i wspierający Polacy.
13 grudnia 2016 o 00:21Gratuluję Pani A. Borys ona jest najlepsza w działalności
na Rzecz Polaków na Białorusi, poświęciła swoje życie nie
założyła rodziny ,choć jest osobą uroczą.Życzymy jej
dużo sił i powodzenia w kierowaniu w Związku
SyøTroll
13 grudnia 2016 o 11:12A kto jest prezesem, nieuznawanego przez polskie władze, legalnego na Białorusi ZPB ?
Życzymy Polakom na Białorusi jedności, a nie rozłamu na tych co, będąc obywatelami Białorusi, wolą być lojalni wobec władz kraju ościennego, i tych co wolą nie łamać prawa.