„Pora kończyć romans z Europą. Nic z tego nie będzie”. Ukraina stawia na Amerykę?

Jak mawiają Anglosasi, „beggars can’t be choosers”. Po ekonomiczno-politycznym upadku i ostatecznym rozpadzie faszystowskiej Federacji RoSSyjskiej, na co się zanosi jeszcze przed upływem czteroletniej kadencji prezydenta-elekta Trumpa, na skorumpowaną Ukrainę wszyscy się wypną i stanie się ona amerykańskim terytorium powierniczym pod żydowskim zarządem komisarycznym, jak mawia niezrównany red. Stanisław Michalkiewicz. Ukraina zmierza do samobójstwa. Zamiast podnosić raban z powoduu spalenia flagi podczas Marszu Niepodległości, nawet nie mając pewności, czy to była to flaga ukraińska, a nie śląska, niech się głupawe rezuny wezmą za walkę z korupcją we własnym chlewiku w Kijowie i poza nim.

taki sam strategiczny jak chiny naszym

No i bardzo fajnie. To że UE w niczym tak naprawdę Ukrainie pomagać nie będzie to już przewidywałem. Teraz tak coś mi się zdaje ,że stanąć nieco bokiem może i USA……..czym przekonają Trumpa? chęcią ? 🙂 prawda jest brutalna NADCHODZĄ NOWE CZASY ,A CZASY DARMOWEJ ZUPY SIĘ KOŃCZĄ. Myśmy załapali się na darmową zupkę rzutem na taśmę w ostatnim momencie, do tego tak to określmy bardzo pomagaliśmy przy sporządzaniu owej zupy. Dla Ukrainy nikt talerza nie dostawił…….. zresztą w misce już nic nie ma. Szczerze to szkoda mi ich bo większość to dobrzy ludzie ,ale z drugiej strony owa sytuacja będzie zimnym prysznicem tych co mieli na Ukrainie chore aspiracje aby Ukraina była centrum Wszechświata bo takowym nie będzie 🙂 Jak mniemam ten zimny prysznic dopiero uświadomi tym marzycielom, że pozostała jedynie opcja Rzeczpospolitej. I żeby była jasność to nie mogą być warunki osoby która przyszła coś razem skonsumować przynosząc jedynie ….koszulę w wyszywanki. Warunki przyjmuje się tego który ma strawę. Zresztą coś czuję ,że Trump może i pomóc Ukrainie ale poprzez Polskę, on potrafi liczyć i wie że potrzebny jest administrator jeśli tam się coś da -wpadnie to jak w czarną dziurę i zniknie.

widać jeszcze do tego nie dojrzeli, musi dojść do rzezi………

Tylko że Moskwa nie zagwarantuje niczego ani Niemcom, anie Francji; to co kraje europejskie w Ukrainę władowały muszą same odzyskać, FR chroni jedynie, swoje wpływy polityczne i gospodarcze (z resztą gospodarcze coraz mniej). Ukraina jest na stowarzyszenie i europeizację skazana. A w obecnym stanie gospodarka Ukrainy jest dla UE raczej kulą u nogi niż kurą znoszącą złote jajka. Rosja uzyskała co chciała – Krym.