Przebywający w Warszawie szef resortu spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej oświadczył, że oficjalny Mińsk dostrzega zagrożenie w związku z umacnianiem wschodniej flanki NATO i nie ukrywa, że zamierza podnieść gotowość bojową swoich sił zbrojnych, informuje agencja TASS.
Ostatnie miesiące to czas zbliżenia w relacjach polsko-białoruskich; będziemy pracować, aby kontynuować ten proces – zadeklarowali w poniedziałek szefowie dyplomacji Polski Witold Waszczykowski i Białorusi Uładzimir Makiej na wspólnej konferencji prasowej.
Jednak jak zauważył Makiej, Białoruś zaniepokojona jest planami umacnianiu wschodniej flanki NATO;
„Rozmieszczenie kontyngentu wojsk NATO w Polsce i w krajach bałtyckich nie jest przez nas mile widziane. Ale nie możemy tego uniknąć, i staramy się zrozumieć logikę naszych partnerów. Nie chce nam się wierzyć, że NATO planuje jakiś rodzaj agresji wobec Białorusi – powiedział Makiej podkreślając, że Mińsk „myśli jednak o zwiększeniu gotowości bojowej sił zbrojnych RB”.
„My nie postrzegamy tego, co się dzieje w kategorii bezpośredniego zagrożenia militarnego dla Białorusi, ale traktujemy to jako wyzwanie i zastanawiamy się nad metodami adekwatnego reagowania na te wydarzenia” – oświadczył szef białoruskiego MSZ.
„Negatywnie oceniamy to, co dzieje się obecnie w naszym regionie. Wyścig zbrojeń, przeciąganie dodatkowych kontyngentów wojskowych na Wschodzie i na Zachodzie nie sprzyja zwiększeniu bezpieczeństwa” – mówił szef białoruskiej dyplomacji. – Nie chcemy, aby te wydarzenia doprowadziły do powstania nowych linii podziału”.
Pytany przez dziennikarzy o przebieg spotkania ze swoim polskim odpowiednikiem, Makiej powiedział, że rozmowa z ministrem Waszczykowskim była szczera i otwarta, rozmawiano też o kwestiach trudnych. Szef białoruskiego resortu spraw zagranicznych przypomniał, że w pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku zaktywizowano polsko-białoruskie stosunki w neimal wszystkich obszarach;
„Pracowaliśmy aktywnie w zakresie spraw zagranicznych, rolnictwa, środowiska, infrastruktury i budownictwa oraz gospodarki morskiej. Po raz pierwszy od wielu lat wznowiono pełnowartościową współpracę międzyparlamentarną. Aktywnie pracują komisje międzyrządowe i sektorowe zespoły robocze” – mówił minister Makiej. Poinformował, że 24 października w Mińsku odbędzie się spotkanie w ramach współpracy międzyrządowej.
Prawdopodobnie do Mińska na rozmowy pojedzie wówczas wicepremier Mateusz Morawiecki.
Minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej przebywa w Polsce z roboczą wizytą na zaproszenie swojego polskiego odpowiednika Witolda Waszczykowskiego. Wizyta została planowana z okazji 25. rocznicy podpisania Deklaracji o dobrym sąsiedztwie, wzajemnym zrozumieniu i współpracy między Polską i Białorusią.
„Nasze zbliżenie teraz, otwartość po 25 latach, zachodzi w jubileuszowym roku i mam nadzieję, że będziemy je kontynuować” – mówił szef polskiego MSZ po spotkaniu z białoruskim ministrem.
Minister Waszczykowski podkreślił, że choć w ciągu 25 lat wzajemna współpraca przechodziła także trudności, to jednak społeczeństwa Polski i Białorusi zawsze były na siebie wzajemnie otwarte.
Kresy24.pl/fot: msz.gov.pl
5 komentarzy
Jan
10 października 2016 o 16:24Przecież to takie proste, zróbcie wspólną komisję, ile jest wojsk w obu krajach.
Maksymilian
10 października 2016 o 22:02Skończy sie jak w Ukrainie kiedy zaczęła zbliżać się do UE.
K
10 października 2016 o 23:05Ja tu rozszczelniać granicę, gdy ZBIR po tamtej stronie już czeka? Nie przesadzamy odrobinę z dobrą wolą wobec Nadkołchoźnika?
ltp
11 października 2016 o 00:32Niech ge teksty o zagrożeniu ten pan sprzedaje swojemu koledze z końską mordą
Antonio
11 października 2016 o 09:04Ładnie to wygląda, ale pamiętajmy, że Waszczykowski to najsłabszy minister w tym rządzie. Wtopił z Komisją Wenecką, z pokłonami w US i swoimi nieprzemyślanymi wypowiedziami. Obawiam się, że z Białorusią też zawali 🙁