Kwestie współpracy transgranicznej były tematem rozmów białorusko-polskiej komisji międzyrządowej, która obradowała w czwartek 29 września w Mińsku. Omówiono min. kwestię zwiększenia zdolności przepustowej granicy.
Stronie polskiej przewodniczy Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Jakub Skiba. Przewodniczącym strony białoruskiej – Wiceminister Spraw Zagranicznych Ewgenij Andrejewicz Szestakow.
W pracach Komisji uczestniczył także Marszałek Województwa Podlaskiego Jerzy Leszczyński, który jest współprzewodniczącym podkomisji ds. współpracy międzyregionalnej.
Strona polska wyraziła podziękowanie za starania strony białoruskiej w kwestii zniesienia reżimu wizowego dla cudzoziemców zwiedzających Kanał Augustowski, w tym obywateli Unii Europejskiej, przekraczających granicę przejściem granicznym Lesnaja-Rudawka i Kuźnica -Bruzgi.
Wiceminister spraw zagranicznych Jewgienij Szestakow powiedział, że strony omówiły kwestię przywrócenia ruchu na punkcie kontrolnym „Domaczewo-Sławatycze”, który został zawieszony z powodu sytuacji awaryjnej mostu na Zachodnim Bugu.
Rozmawiano także o możliwości budowy dodatkowego mostu na Swisłoczy w punkcie kontrolnym „Berestowica-Bobrowniki”.
Jak powiedział oficjalny przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych Białorusi Dmitrij Mironczyk, powrócił temat Małego Ruchu Granicznego (MRG).
Jak zauważył Mironczyk, jego wprowadzenie może znacznie zwiększyć przepływ osób przekraczających granicę, tym bardzie, że przepustowość granicy białorusko-polskiej jest już na skraju możliwości.
Można odnieść wrażenie, że Białoruś gotowa jest na wdrożenie MRG. Nic bardziej mylnego. Radca Ambasady RP na Białorusi Marcin Wojciechowski powiedział po spotkaniu dziennikarzom;
„Rozmawialiśmy również o tym, ale rozmowy miały raczej charakter ogólny -współpraca graniczna, współpraca naszych służb granicznych, celnych, infrastruktura graniczna. Przede wszystkim te tematy poruszane były na spotkaniu”, – cytuje słowa Wojciechowskiego „Svaboda”.
Jeśli chodzi o MRG, to według polskiego dyplomaty, „w tej kwestii nic się ciągle nie zmienia”.
„Polska jest oczywiście zainteresowana, i z naszej strony wszystkie dokumenty są już gotowe. Stanowisko białoruskie także jest znane, czyli rzekomo ideę jego wprowadzenia podtrzymują, ale twierdzą, że na wprowadzenie jej w życie nie pozwala infrastruktura”.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u:https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
4 komentarzy
Jan
30 września 2016 o 12:26Przecież Łuka nie chce małego ruchu. Dimitri, ty się nie boisz tak mówić ? Łukaszenko nie chce i koniec.
Kowal
30 września 2016 o 13:35Łukaszenko ostatnimi czasy, zmienia zdanie w wielu kwestiach…
AlfRed
30 września 2016 o 16:36Co za znawca tłumaczył? W języku polskim nie ma czegoś takiego jak Bug Zachodni i Bug Południowy. Jest po prostu Bug i Boh.
Antoninus
30 września 2016 o 17:15Co masoneria zdecyduje to i będzie. Pozdrawiam czytających dra Krajskiego…