Przed sądem w Baranowiczach toczy się sprawa o morderstwo i rozczłonkowania zwłok obywatela Stanów Zjednoczonych Salomona Jasmana. Podejrzanym jest mieszkaniec Baranowicz. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa i zbezczeszczania zwłok.
Pozwany, którego nazwiska nie ujawniono, tak opowiedział swoją wersję w sądzie:
– Feralnego wieczoru razem z Salomonem Jasmanem oglądaliśmy wystąpienie prezydenta Łukaszenki w telewizji. – Salomon niepochlebnie wyraził się o głowie naszego państwa. Powiedział, że Łukaszenka rzucił kraj na kolana. Potem powiedział, że Białorusini znoszą wszystkie upokorzenia cierpliwie, ale dla 10 dolarów są skłonni świadczyć każdy rodzaj usług seksualnych. Nie mogłem się powstrzymać i uderzyłem go w szczękę – relacjonował.
Po tym, według zeznań zatrzymanego, doszło między nimi do bójki, podczas której udusił Jasmana.
Pozwany postanowił pozbyć się zwłok. Twierdzi, że z powodu pewnych dolegliwości nie mógł podnieść ciała zmarłego, więc postanowił je rozczłonkować. Przyznał, że wiedział jak to zrobić, ponieważ doświadczenie zdobył pracując przez 8 lat w rzeźni, przy uboju świń. Rozczłonkowane zwłoki wywiózł swoim samochodem za miasto i tam je zakopał. Odzież, którą miał na sobie spalił.
Białorusin twierdzi, że żadnych pieniędzy swojej ofierze nie odebrał – wziął jedynie aparat fotograficzny i pozwolenia na pobyt stały. Dopiero później w okładce dokumentu znalazł 200 dolarów.
22 marca mieszkaniec Baranowicz, wówczas jeszcze podejrzany, został wezwany na komisariat, gdzie złożył zeznania. Jego prawdomówność sprawdzono na wariografie. Urządzenie wykazało, że mężczyzna nie mówi prawdy, po czym przyznał się do zarzutów.
„Zabił, rozczłonkował, okradł”
Na pierwszej rozprawie, która odbyła się 16 sierpnia, oskarżony poprosił o odroczenie rozprawy z powodu nieobecności jego prawnika, który przebywał na urlopie. Sąd uwzględnił prośbę.
Podejrzany został oskarżony na podstawie kilku artykułów; – za zabójstwo bezbronnego mężczyzny, rozbój, zbezczeszczenie zwłok, kradzież i zniszczenie dokumentów.
„Kiedy weszłam do mieszkania, od razu wyczułam, że coś jest nie tak. Chodniki leżały inaczej niż zwykle, zauważyłam, że zniknęły jakieś rzeczy, a w korytarzu pozostała maleńka plama krwi. Wezwałam milicję”, – powiedziała agencji Intex-press Tatiana, żona zamordowanego.
Oskarżony wyniósł z mieszkania Jasmana drogi alkohol, sprzęt audio, zestaw narzędzi i kluczy, noże myśliwskie, oraz monety kolekcjonerskie i zwykłe – z różnych krajów, jak również wszystkie środki pieniężne i karty bankowe Salomona. Morderca zabrał nawet żetony na przejazdy metrem w Nowym Jorku. Skradzione przedmioty i walutę oszacowała na około 5, 5 tys. dolarów.
„Był winien dużą sumę pieniędzy”
Salomon Jasman był obywatelem USA. Przez długi czas mieszkał w Nowym Jorku, pracując jako kierowca limuzyny. W Baranowiczach mieszkają jego krewni.
Podczas jednej ze swoich wizyt na Białorusi Jasman spotkał Tatianę, zawarli małżeństwo. W 1999 roku Tatiana wyjechała z mężem do Nowego Jorku. Tam urodziła syna Dawida. Teraz chłopiec ma 15 lat.
Po kilku latach życia w Stanach, Tatiana i jej syn wrócili do Baranowicz. Kobieta tłumaczy, że źle się czuła w USA.
Salomon pozostał w Ameryce, ale często odwiedzał najbliższych, by w 2010 roku przenieść się na stałe do Baranowicz.
– Ja i syn mieszkaliśmy na wsi, a mąż w centrum miasta. Nasze mieszkanie było za małe, ponadto Salomon miewał nastroje, palił dużo. Zdecydowaliśmy, że tak będzie lepiej – powiedziała Tatiana Jasman.
Salomon kochał życie towarzyskie, gry w kasynie, lubił przyjmować gości. Kilka lat temu zapoznał w kasynie swojego kata, utrzymywali przyjazne stosunki.
– Salomon był człowiekiem miłym i spokojnym, pożyczył pieniądze. Oskarżony miał u mojego męża duży dług, to była duża suma – powiedział Tatiana.
Kobieta sugeruje, że gdyby nie ten dług, jej mąż nadal by żył.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!