„Bardzo wielu ma nadzieję i wierzy, że tak jak Szwajcaria, Białoruś pozostanie krajem neutralnym. Na Zachodzie chcą, żeby Białoruś była taką słowiańską Szwajcarią, która może rozwijać dobre stosunki zarówno z Rosją, jak i z Zachodem” – powiedział prezes Fundacji Jamestown (USA), Glenn Howard.
Amerykanin chwalił Białoruś na antenie państwowej telewizji „Belarus-1”, za ważną rolę jaką odegrała w realizacji mińskich porozumień ws. zawieszeniu broni w południowo-wschodniej części Ukrainy.
„Białoruś aktywnie promuje ideę pokoju, a Mińsk ma szanse stać się nową Genewą, tak samo jak neutralna Szwajcaria możecie być platformą dla spotkań, podczas których rozwiązywane są globalne problemy” – podkreślał Howard.
Ekspert zwrócił także uwagę na stopniowe ocieplenie stosunków między Białorusią a Stanami Zjednoczonymi. Z optymizmem patrzy na stosunki białorusko-amerykańskie, mimo iż w Mińsku nadal nie ma amerykańskiego ambasadora, pisze agencja Belta.
Glenn Howard widzi już „dzień, w którym do Mińska będą tłumnie ciągnęły amerykańscy i europejscy turyści”. Według niego, korzystne położenie geograficzne pozwala Białorusi aktywnie rozwijać stosunki handlowe i gospodarcze z różnymi regionami i krajami świata.
Analityk uważa, że ze względu na swoją neutralność w geopolityce Białoruś może być partnerem gospodarczymi, dla każdego.
Glenn Howard zauważa, że normalizacja stosunków między Białorusią a UE i USA będzie kontynuowana również po wyborach parlamentarnych.
„Trzeba zrozumieć, że rozwój demokracji i formowanie systemu wielopartyjnego zawsze zajmuje trochę czasu. Czasami Zachód naciska zbyt mocno, oczekując na gwałtowne zmiany, ale Białoruś ma prawo do własnego harmonogramu” – powiedział politolog.
W tym samym duchu, mówił również na temat zniesienia kary śmierci na Białorusi.
„Każdy kraj decyduje sam, – powiedział Howard. – Ameryka nie może domagać się, żeby Białoruś zniosła karę śmierci. To Unia Europejska chce, żebyście uczynili taki krok, ale powinna to być wasza decyzja, a nie decyzja podjęta przez USA czy Brukselę”.
Rosyjskie gazety zdążyły już oskarżyć białoruskie media państwowe, że „budują pozytywny wizerunek Fundacji Jamestown, która rzekomo jest ściśle związana z służbami amerykańskimi i udziela wsparcia czeczeńskim terrorystom:
„Przypomnijmy, Howard dał się poznać już wcześniej jako” bojownik o Iczkerię”, stojąc na czele „Amerykańskiego Komitetu na rzecz pokoju na Kaukazie” – napisał portal regnum.ru. – W kierownictwie komitetu zasiada były doradca USA i rusofob Zbigniew Brzeziński i inni „jastrzębie”, a wśród członków jest szereg wybitnych funkcjonariuszy wywiadu USA, byłych doradców prezydentów USA ds.bezpieczeństwa narodowego, Departamentu Stanu, Pentagonu i innych agend rządowych”.
„Fundacja Jamestown” pomaga propagandystom oficjalnego Mińska, demonstrującym krytyczną postawę wobec Rosji i opowiadającym się za zbliżeniem z Zachodem. Jak dotąd fundacja systematycznie wspierała projekty oraz poszczególnych działaczy oskarżonych o terroryzm i separatyzm, krytykujących politykę Rosji na Północnym Kaukazie, którzy uzasadniają konieczność oddzielenia terytoriów Kaukazu od Federacji Rosyjskiej, co zresztą odnotowane zostało w notach rosyjskiego MSZ, wręczanych ambasadorowi USA. Fundacja wzywała również Międzynarodowy Komitet Olimpijski, aby uniemożliwić przeprowadzenie igrzysk w 2014 roku w Soczi” – zauważa regnum.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
1 komentarz
bez zludzen wobec ruskiego swiata
18 sierpnia 2016 o 17:54hahahahahaha – taka z nich Szwajcaria jak z Rosji Ameryka a z Bulgarii Wlochy – hahahaha