Amerykański prezydent uważa, że Rosja może próbować aktywnie wpływać na wybory w Stanach Zjednoczonych. W wywiadzie dla stacji NBC nie wykluczył także, że za włamania hakerów na serwery Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej stoi Kreml.
– Wszystko jest możliwe – powiedział Barack Obama pytany, czy za włamaniem na serwery Krajowego Komitetu amerykańskiej Partii Demokratycznej, po którym ujawniono treść maili niektórych amerykańskich polityków mogą stać hakerzy działający na zlecenie rosyjskich władz.
Obama w rozmowie z NBC News przypomniał, że Trump „wielokrotnie wyrażał swój podziw dla Władimira Putina. „Myślę, że Trump cieszy się pozytywnym odbiorem w Rosji” – powiedział amerykański prezydent.
Zdaniem ekspertów informacje o włamaniu na serwery, które ujawniły manipulacje w prawyborach, pogłębiły podziały wśród Demokratów i osłabiły szanse Hillary Clinton w wyścigu o fotel prezydencki, o który walczy z kandydatem Republikanów Donaldem Trumpem.
Rosja zaprzecza, jakoby miała cokolwiek wspólnego z włamaniami na komputery Demokrajów.
4 komentarzy
Kocur
28 lipca 2016 o 02:55Mam nadzieję, że ten szczekający pies przegra w ostatecznej rozgrywce. To karierowicz mający mierne pojęcie o rządzeniu krajem.
Ico
28 lipca 2016 o 10:19Partia Demokratyczna, rządząca przez ręce Obamy od 8 lat, która zafundowała nam tak zwany reset chce wybrać na prezydenta kryminalistkę, która sprzedawała Rosji rezerwy Uranu, doprowadziła do wojny w Syrii, zabiła Amerykanów w Libii i broniła z uśmiechem pedofilia. Do tego jest wykupiona przez Sorosa i Szejków. W dodatku jeśli przejrzy się te emaile syf który się tam znajduję jest na skale nieporównanie większą od wszystkich afer rządów Polskich z ostatnich pięciu lat razem wziętych. Clinton to najgorszy możliwy wybór.
jubus
29 lipca 2016 o 13:39Warto dodać, że to Clinton odpowiada za dojście Putina do władzy. Clinton miał szansę pomóc Rosji ekonomicznie w latach 90-ych, ale nie zrobił nic. Jak się to skończyło dla zwykłych Rosjan to każdy wie.
Liberałowie zawsze stali za największymi sukin….mi na tym świecie. Liberał Roosevelt (FDR)kochał Stalina, podobnie jak sami Jankesi wówczas, nazywając do Uncle Joe.
jubus
29 lipca 2016 o 13:35To chyba normalne, że lewak Obama stosuje wszystkie chwyty, aby obnażyć kandydaturę Trumpa. Ale jakiż to konserwatysta z tego Putina? Przecież Trump jest tym, na czym wszyscy europejscy konserwatyści oraz narodowcy od dawna czekali. Trump to faktycznie anty-Putin. Gdy USA zacznie być rządzone „po putinowsku”, to dopiero się zacznie skomplenie na Kremlu. Któż wtedy, w Europie będzie optował za Rosją? Chyba tylko komuniści.
Tak więc, Obama, schowaj się, bo to ty, jesteś największym putinolubcą, a Clinton już raz pokazała „reset”. Jak to się skończyło, każdy pamięta.
Kłamstwa liberalnej lewicy zawsze będą kłamstwami.